„Facet odezwał się do mnie po 2 miesiącach od pierwszej randki. Dać mu szansę?”

Dziewczynie nie podoba się tak długie zwlekanie. Podejrzewa, że może za nim stać inna kobieta.
„Facet odezwał się do mnie po 2 miesiącach od pierwszej randki. Dać mu szansę?”
Fot. Unsplash
23.11.2018

Czasami trudno jest odczytać prawdziwe intencje mężczyzn. Może w tym pomóc zwracanie uwagi na wszystkie szczegóły w ich zachowaniu, które pojawiają się na początku znajomości i wywołują niepewność.

„Facet postawił mi ultimatum. Mam się z nim przeprowadzić do Szwecji albo koniec z nami”

Ta ostatnia z reguły dotyczy tego, czy mężczyźnie chodzi o przelotną znajomość czy coś poważnego. Zdarzają się też sytuacje, kiedy kobieta nie wie, czy mężczyzna nawiązuje z nią znajomość, bo naprawdę mu się podoba, czy dlatego, że na horyzoncie nie ma lepszej kandydatki.

Klaudia przeżywa rozterki tego rodzaju. Kilka tygodni temu umówiła się na randkę z facetem, który przez długi czas się do niej nie odzywał. Dwa dni temu – ku swojemu ogromnemu zaskoczeniu – odczytała od niego wiadomość. Z jednej strony bardzo się ucieszyła, ale z drugiej pojawiły się u niej wątpliwości. Klaudia nie jest pewna, czy temu mężczyźnie naprawdę zależy na rozwijaniu znajomości z nią.

- Obecnie mamy możliwość poznawania innych ludźmi przez Internet. Ja też postanowiłam z niej skorzystać. Tym bardziej, że skończyłam 27 lat, pracuję głównie z kobietami i nie mam wielu okazji na zawarcie znajomości z jakimś wartościowym mężczyzną, a bardzo mi go w życiu brakuje. Koleżanka podpowiedziała mi, abym skorzystała z jednego z portali randkowych. Poleciła taki, który gromadzi ludzi z wartościami. Pomyślałam sobie, że trzeba spróbować. Zarejestrowałam się na nim.

Pisałam z różnymi mężczyznami, aż wreszcie odezwał się on. Krzysztof, lat 29. Na swoim profilu miał zaznaczone, że nie pali, pragnie dzieci w dalszej przyszłości, pracuje w branży logistycznej i jest osobą rozważną, pomocną i ufną. Z opisu zapowiadał się bardzo dobrze, a pisanie z nim sprawiało mi przyjemność. Zgodziłam się, gdy zaproponował mi spotkanie.

Krzysztof zabrał Klaudię na kawę. Randka przebiegła w przyjemnej atmosferze. Kobieta nabrała nadziei, że może coś z tego będzie.

- Krzysztof zachowywał się w przyjacielski sposób. Nie próbował ze mną flirtować. Pod tym względem czułam lekki zawód, ale z drugiej strony było to nasze pierwsze spotkanie. Potem pomyślałam, że to raczej dobrze o nim świadczy.

Miałam problem z rozeznaniem, czy spodobałam mu się jako kobieta. Widział moje zdjęcie na profilu, ale wiadomo, że w stu procentach nie oddaje ono rzeczywistości. Przy pożegnaniu Krzysztof nie wziął ode mnie numeru telefonu, ale powiedział, że się odezwie.

Mijały tygodnie i Klaudia nie miała żadnej wiadomości od mężczyzny, chociaż codziennie wchodziła na swój profil. W końcu pogodziła się z tym, że Krzysztof się do niej nie odezwie. Dwa dni temu bardzo się zdziwiła, bo jednak napisał. Problem w tym, że od spotkania minęły dwa miesiące.

„Mężczyźni nie chcą ze mną być. Podają ABSURDALNY powód!”

- Zupełnie nie wiem, co o tym myśleć. Wiadomość, którą otrzymałam ostatnio od Krzysztofa, brzmiała: „Cześć. Przepraszam, że tak długo się nie odzywałem. Co dobrego u ciebie słychać?”. Nie podał jednak przyczyny tak długiego zwlekania. W pierwszej chwili byłam oburzona i nie miałam zamiaru odpisywać. Po krótkim namyśle zrobiłam to, ale zapytałam, dlaczego tak długo się do mnie nie odzywał. Krzysztof napisał, że był bardzo zajęty i w ogóle nie wchodził na swój profil. Takie wyjaśnienie nie do końca mnie usatysfakcjonowało, ponieważ nadal nie wiedziałam, co go tak zajmowało. Zalogowanie się na portalu i napisanie wiadomości nie zajmuje przecież dużo czasu. Nie drążyłam tego, bo prawie się nie znamy. Nie chciałam sprawić wrażenia czepialskiej baby.

Klaudia ma wątpliwości co do tej znajomości.

- Podczas spotkania na żywo Krzysztof zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Raczej nie jest to typ mężczyzny, który szuka przygody. Zresztą podkreślał to wiele razy – na profilu i w trakcie rozmowy ze mną. Nie podejrzewam go zatem o chęć wykorzystania mnie czy zabawy moimi uczuciami. W moich myślach pojawiła się wątpliwość zupełnie innego rodzaju.

Mogło być tak, że on pisał i spotykał się z kilkoma kobietami. Miał w końcu takie prawo i nie robił nic złego. Załóżmy, że była inna osoba, która spodobała mu się bardziej i liczył, że z tej znajomości coś wyjdzie, ale tak się nie stało. Z braku laku postanowił odezwać się do mnie. Jak to się mówi, lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.

Oczywiście nie napisałam mu, że podejrzewam coś takiego. Jest mi bardzo przykro na samą myśl, że być może widywał się z inną, nie wyszło mu i wtedy postanowił napisać do mnie.

Krzysztof zaproponował Klaudii kolejne spotkanie.

- Nie wiem, czy powinnam się zgodzić. Krzysztof bardzo mi się podoba. Od dawna nikt nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jak on. Tylko nie wiem, czy zachowam honor, jeżeli się zgodzę. Na razie nic mu nie odpisałam. Z drugiej strony, może on naprawdę miał bardzo ważny powód i dlatego nie odezwał się wcześniej. W takim przypadku stracę szansę na fajną znajomość. Pomyślałam sobie, że mogłabym jednak iść na spotkanie z nim i pociągnąć go bardziej za język.

„Odkąd wyznałam facetowi miłość, przestał się do mnie odzywać”

Czy to dobry pomysł? – pyta się Klaudia.

Polecane wideo

Podobno każda kobieta chciałaby go mieć. Jest tak przystojny, że bierze 12 tys. zł za jedną noc!
Podobno każda kobieta chciałaby go mieć. Jest tak przystojny, że bierze 12 tys. zł za jedną noc! - zdjęcie 1
Komentarze (24)
Ocena: 5 / 5
Ruchać (Ocena: 5) 20.03.2019 08:13
mu się za chciało, to się odezwał.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.11.2018 23:38
Daj sobie spokoj. Masz prawie 30 lat, wiec wiecej pewnosci siebie i mniej desperacji. A na wiadomosc nie odpisac i tyle. Olac. Traktuje Cie bez szacunku przeciez. Zerwij kontakt.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.11.2018 08:06
Tak jak napisałaś, z braku lasku się odezwał, daj se spokój bo będziesz kołem ratunkowy dopóki nie znajdzie tej której szuka. Jak komuś się spodoba spotkanie czy wygląd czy cokolwiek to nie rozważa a zwyczajnie chce się spotkać. Co innego tydzień zwłoki przez brak czasu ale 2 Msc?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.11.2018 18:46
A ja bym się z nim spotkała. Cóż z tego ze po dwoch miesiacach sie zebrał do odezwania. Spotkajcie sie, zachowuj sie normalnie, milo spedz czas bez wpędzania się w jakies mysli ze z tego po 5 spotkaniu będą oswiadczyny. Zobaczysz co bedzie potem. Jezeli bardzo Ci sie podoba to sie spotkaj, moze u niego po tym kolejnym spotkaniu bardziej zaiskrzy
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.11.2018 13:51
E tam. Znajomość, która na początku zaczyna się od tego typu dywagacji, nie jest warta uwagi. Napisać gościowi, że nie lubisz, gdy facet do Ciebie odzywa się po 2 miesiącach i dlatego dziękujesz mu i życzysz powodzenia na dalszą drogę. ;)
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie