„Mój facet jest przystojny, ale jest coś, co mi w nim przeszkadza...”

Zuzia nie wie, jak przekonać go do kupienia nowych rzeczy i zmiany stylu. Tomek nie widzi takiej potrzeby.
„Mój facet jest przystojny, ale jest coś, co mi w nim przeszkadza...”
Fot. Unsplash
18.11.2018

Nie da się ukryć, że wygląd ma ogromne znaczenie w relacjach damsko-męskich. Jednak nie chodzi tylko o cechy fizyczne. Liczy się również zadbanie i ubiór. Niezależnie od tego, jak piękna będzie kobieta, a mężczyzna przystojny, ich niechlujna prezencja odstrasza. Mogą mieć problemy z nawiązaniem intymnych relacji.

„Prawdziwa kobieta kończy się na 50 kg” (Odpowiedź Łukasza na list Eweliny)

Zuzia ma 24 lata. Na co dzień mieszka w Warszawie, gdzie pracuje i kończy ostatni rok studiów. Od kilku miesięcy spotyka się z 25-letnim Tomkiem. Dziewczyna jest zachwycona jego charakterem i urokiem osobistym. Pomimo licznych zalet mężczyzny, nie jest jednak w stanie przejść obojętnie obok jego garderoby. Zuzia twierdzi, że Tomek ubiera się fatalnie. Jego ubrania wyglądają jak wyciągnięte z kontenera PCK. Na dodatek zupełnie nie ma gustu. Dziewczyna nie wie, jak może wpłynąć na niego, żeby zaczął bardziej o siebie dbać.

- Pod każdym innym względem nie ma żadnego problemu. Tomek jest czysty, starannie ostrzyżony i pachnący. Przystojny. Tylko jego ubrania są okropne – opisuje dziewczyna na wstępie.

Gdybym go najpierw dobrze nie poznała, nigdy nie miałby u mnie szans. Poznaliśmy się przez wspólnych znajomych. Kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy, pomyślałam, że to najgorzej ubrany mężczyzna, jakiego kiedykolwiek widziałam. Miał na sobie za duże, wypchane dżinsy, dziwne buty, wielką czapkę i bluzę z dinozaurem. Nie żartuję. Ale wszyscy mówili, że Tomek to świetny facet. Z czasem przekonałam się do niego. Przede wszystkim odkryłam, że jest przystojny! Te ciuchy kompletnie go zmieniają na niekorzyść i trzeba mu się dobrze przyjrzeć. Poza tym Tomek to dowcipny, inteligentny facet. Z zawodu jest informatykiem.

Po kilku miesiącach od pierwszego spotkania zostaliśmy parą. Nie powiem, od początku przeszkadzało mi to, jak wygląda. Wiedziałam jednak, że zanim spróbuję ingerować w jego styl, muszę poczekać. Myślę, że nadszedł właśnie ten moment, żeby coś zrobić. Problem w tym, że nie wiem jak. Mam wrażenie, że wyczerpałam wszystkie pomysły.

Zuzia jest pewna, że w przypadku Tomka nie chodzi o brak pieniędzy.

- Zarobki informatyków są duże. Nie ukrywajmy. Tomek ma pieniądze i na mnie samą nigdy ich nie żałował. Wszystkie prezenty, które od niego otrzymałam, są dobrej jakości i gustowne. Tomek nie stroni też od zapraszania mnie do knajp. Nie chodzi zatem o pieniądze. Właściwie to ja od tego stronię, bo wstydzę się z nim pokazywać w miejscach publicznych. Wszyscy dziwnie się na niego patrzą.

Próbowałam się dyskretnie dowiedzieć, dlaczego nosi takie łachy. Powiedział, że nie wie, o co mi chodzi. On ubiera się przede wszystkim tak, żeby było mu wygodnie. Poza tym nie lubi wydawać pieniędzy na ubrania. On woli zamiast tego nabyć nowy sprzęt lub wypasionego smartfona. Poza tym oszczędza na mieszkanie.

„Przyłapałam męża na czymś wstrętnym. Nasze małżeństwo już nigdy nie będzie takie samo…”

Z jednej strony to fajnie, bo jest odpowiedzialny i myśli poważnie o przyszłości. Nie jest z rodzaju tych facetów, którzy mają na wszystko wywalone. Z drugiej strony mógłby się fajnie ubrać za niewielkie pieniądze. No I nie chodzi tylko o styl. One są znoszone. Ubrania trzeba wymieniać, bo się niszczą. Pod tym względem przeszkodą jest to, że on pracuje zdalnie. Rzadko wychodzi do ludzi.

Prawdopodobnie także dlatego oszczędza na ubraniach. Miałam nadzieję, że ze względu na mnie zacznie o siebie bardziej dbać, ale chyba nic z tego.

Zuzia opisuje garderobę Tomka.

- Jest bardzo uboga. Któregoś dnia, będąc u niego, zajrzałam do szafy. Miał w niej dwie pary spodni, trzy bluzy, jeden garnitur, dwie koszule, kilka T-shirtów i dwie pary krótkich spodenek. Jego rzeczy są wyświechtane, stare, a nawet dziurawe. Tragedia. Ma też tylko jedną parę butów, wielką, znoszoną czapkę, w której wygląda jak drwal, i za dużą zimową kurtkę. O jakimś eleganckim płaszczu nawet nie ma co wspominać. I on czuje się w tym dobrze. Nie ma potrzeby, aby kupić coś nowego. Uważa, że to zbędny wydatek.

Oczywiście nie powiedziałam mu, że czasami wstydzę z nim wychodzić. Gdybym spotkała moich niektórych znajomych, spaliłabym się ze wstydu. Oni go nie znają i nie wiedzą, jakim jest wspaniałym człowiekiem. Na pewno oceniliby go przez pryzmat wyglądu. Ci znajomi nieraz dopytywali się, kiedy przedstawię im swojego chłopaka. Zawsze wymyślałam jakąś wymówkę. Do tej pory nie przedstawiłam też Tomka rodzicom. Oni też coraz częściej się tego domagają. Na szczęście oboje z Tomkiem wynajmujemy mieszkania, więc w domu rodzinnym bywam rzadko. Nie wiem, co powiedzieliby na jego widok.

Dziewczyna próbowała namówić Tomka na zakupy, ale ten pomysł nie wypalił.

- W ogóle nie chciał ze mną iść. Pozostaje mi więc czekać na jakąś okazję i kupić mu coś jako prezent. Niestety nie jest to rozwiązanie. Jedna rzecz niewiele zmieni w jego wyglądzie.

Trochę mnie boli to, że on nie chce tego zrobić dla mnie. Ja bardzo się dla niego staram. Zawsze jestem czysta, pachnąca i ładnie ubrana. Kiedy stajemy obok siebie, wyglądamy niczym piękna i bestia. Nie żartuję.

Jest jeszcze jeden problem. Ubrania Tomka nie pachną zbyt dobrze. Nie wiem, może jest to kwestia tego, że trzyma je w starej szafie. Mają taki specyficzny zapach. Chyba będę musiała delikatnie mu to zakomunikować, bo trudno mi go znieść.

„Nie kocham już mojej dziewczyny. Jak z nią zerwać, aby sprawić jej jak najmniejszy ból?”

Czy któraś z was miała podobny problem?

Polecane wideo

27-latka została MACOCHĄ swojej przyjaciółki. Poślubiła jej ojca
27-latka została MACOCHĄ swojej przyjaciółki. Poślubiła jej ojca - zdjęcie 1
Komentarze (7)
Ocena: 4.43 / 5
Martyna (Ocena: 5) 10.04.2019 12:45
Mój facet na całe szczęście wygląda ok odkąd zaczął zamawiać ubrania z https://www.recea.pl/ bo wcześniej to był TRAGEDIA!!!!
odpowiedz
Gość (Ocena: 2) 19.11.2018 23:01
Mój aktualny mąż też miał z tym problem. Ja od zawsze starałam się pięknie ubierać. To było w pewnym stopniu zainteresowanie i rekompensowanie sobie braków z dzieciństwa. Natomiast jak poznałam męża byłam zniesmaczona jak taki fajny facet może się tak ubierać. Kompletnie nie miał wyczucia stylu. Koszulki jakby nadal chodził do podstawówki. Każda miala na sobie bohatera kreskówki, a chłopak wtedy miał 24 lata. I jakoś udało sie dopasować jego styl wieku. Wygląda fajnie, zmienił fryzurę, używa drogich perfum i jestem pod wrażeniem. Tylko baba nie może przeżywać tego na forum internetowym a wziąć sprawy w swoje ręce i użyć swoich sztuczek. Każda z nas je posiada
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.11.2018 17:20
Miałam podobny problem z moim byłym. Pewnego dnia poszliśmy razem na miasto i namówiłam go na wejście do sklepu z ubraniami damskimi i męskimi, powiedziałam, że chcę zobaczyć coś dla siebie. Przez „przypadek” wylądowaliśmy na stoisku męskim. Od razu wpadł mi w oko bardzo ładny sweter i poprosiłam mojego byłego, żeby go przymierzył, bo bardzo bym chciała zobaczyć jak w nim wygląda. Musiałam go trochę namawiać, w końcu dla świętego spokoju się zgodził. Wyglądał świetnie i sam doszedł do wniosku, że przydałoby mu się kilka nowych ubrań. Następnym razem poszliśmy razem na zakupy, on kupił kilka nowych ciuchów i tak w ciągu krótkiego czasu całkiem zmienił styl
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.11.2018 13:03
Jak zaczęłam się spotykać ze swoim facetem, to jego szafa wyglądała, jakby od gimnazjum wisiało w niej to samo - a miał już 25 lat. Koszmar. Stare, za małe t-shirty, przykrótkie spodnie, zniszczone adidasy, jedna koszula. Na szczęście posłuchał mojego narzekania i dał się zabrać na duuuże zakupy. Jesteśmy razem od trzech lat i jego wizerunek zmienił się diametralnie. W dodatku sam mi za to dziękuje, bo aktualnie wie w czym mu dobrze i nawet kiedy kupił sobie coś sam - nie bolało ;)
odpowiedz
Lola (Ocena: 5) 18.11.2018 11:45
Po prostu mówisz mu kochanie czas wymienić garderobę, bo twoje ubrania już są stare i znoszone, mówisz mu ze jest przystojny i ma w ładnych ubraniach chodzić, bo ty dla niego s i e ładnie ubierasz, a on nie może przy tobie jak menel wyglądać, bo wstyd razem na ulicę wyjść. Grzecznie i kulturalnie mu to powiesz. Jak mu zależy na tobie to pozwoli ciuchy zmienić, tu mu je nawet sama kupisz bez niego, niech tylko kasę da na nie.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie