„Kocham dwóch facetów i nie wiem, którego wybrać”

Podobno prawdziwa miłość zdarza się tylko raz, ale są – o dziwo – kobiety, które twierdzą, że kochały prawdziwie wiele razy. Niektóre z nich mówią nawet o sytuacjach, gdy darzyły uczuciem dwóch mężczyzn równocześnie. Czy to możliwe? A może mylą miłość z innym uczuciem?

„Zakochałam się w bracie mojego faceta”

Jedną z nich jest 23-letnia Klaudia z Olsztyna. Dziewczyna wyjawia, że zależy jej zarówno na obecnym facecie, jak i byłym. Z tym ostatnim widuje się ukradkiem. Klaudia nie potrafi rozeznać swoich uczuć. Będzie jednak musiała to zrobić, gdyż nie może spotykać się wiecznie z dwoma mężczyznami naraz. Oddajemy jej głos.

- Jestem typem osoby kochliwej. Potrafię zakochać się od pierwszego wejrzenia. I jak już kocham, to na zabój. Ale moja miłość potrafi równie szybko zniknąć. To pewnie dlatego do tej pory nie miałam problemów z rozróżnianiem uczuć. Wszystko zmieniło się około rok temu, gdy odezwał się do mnie mój były facet – Dominik. Wtedy już od kilku miesięcy byłam związana z Karolem.

Dominik był pierwszą wielką miłością Klaudii. Dziewczyna była z nim dwa lata. Rozstali się, gdyż nie mogli porozumieć się w jednej sprawie. Z perspektywy czasu uznali, że popełnili błąd, bo różniąca ich sprawa nie była aż tak ważna. Kiedy Dominik doszedł do tego wniosku, było już za późno. Klaudia poznała innego.

- Karol jest cudownym facetem. Miłym, zabawnym, troskliwym, z ambicjami. Naprawdę nie mogę się do niczego przyczepić. Karol podoba mi się również z wyglądu. Pewnie byłabym z nim bardzo szczęśliwa, gdyby nie odezwał się Dominik. Wtedy odżyły wszystkie wspomnienia. Dominik ma trochę trudniejszy charakter, ale generalnie jest świetny. Poza tym bardziej mnie pociąga fizycznie niż Karol.

To prawda, że porównuję Dominika i Karola, wyliczam wady i zalety, ale nie postrzegam ich tylko przez ten pryzmat. Nie są dla mnie tylko dwoma bardzo dobrymi materiałami na faceta. Dostrzegam w nich dwie wrażliwe osoby. To mnie boli, ponieważ nie jestem uczciwa wobec jednego z nich. Poza tym któregoś w końcu zranię.

Klaudia zgodziła się na spotkanie z Dominikiem ze względu na chęć pogodzenia się po dawnej kłótni. Nie spodziewała się, że będzie chciał do niej wrócić. Kiedy ponownie go zobaczyła, nie potrafiła zakończyć tej znajomości.

„Mąż zmusza mnie do urodzenia dziecka”

- Obiecywałam to sobie wiele razy. Miałam i nadal mam poczucie winy wobec Karola, ale nie jestem w stanie zakończyć znajomości z Dominikiem. Na razie nie wiem, na którym z nich bardziej mi zależy. A może raczej którego z nich tak naprawdę kocham.

Pomiędzy mną a Dominikiem nie doszło do fizycznego kontaktu, odkąd ze sobą zerwaliśmy. Nie pozwoliłam mu nawet pocałować się w usta z szacunku do Karola.  Kiedy się widujemy, po prostu rozmawiamy ze sobą. On naciska na powrót, a ja odwlekam decyzję. Naprawdę czuję się zagubiona.
Wiem, że muszę jak najszybciej podjąć jakąś decyzję. Czuję się okropnie z tym, że za plecami Karola widuję się z Dominikiem. Nawet jeśli nie zdradzam go. Poza tym dwa razy o mało się nie wydało, że się z nim widuję. Raz zobaczył nas w centrum handlowym przyjaciel Karola i doniósł mu o wszystkim. Powiedziałam wtedy, że przypadkiem się spotkaliśmy. Z kolei drugi raz przez przypadek wysłałam Karolowi informację, że jestem umówiona z Dominikiem. Miała trafić do mojej przyjaciółki, ale omyłkowo wysłałam ją do Karola. Musiałam mu się tłumaczyć, że chodzi o jakiegoś znajomego, któremu mam oddać płytę. Wtedy stąpałam po cienkim lodzie. Karol chyba podejrzewał coś przez jakiś czas, ale potem go udobruchałam.

Klaudia ma mętlik w głowie i czuje się załamana.

- Od decyzji, którą podejmę, zależy moja dalsza przyszłość. Ja naprawdę nie wiem, którego z tych facetów wolę. Wyobrażam sobie, co by było, gdybym miała stracić jednego z nich i za każdym razem przeżywam wewnętrzny dramat. Na widok każdego mam też motylki w brzuchu.

Moja przyjaciółka doradziła mi, abym przez jakiś czas nie widywała się z żadnym z nich. Wtedy mam wszystko przemyśleć i zadecydować. Inaczej to, co robię, wyda się. Niewykluczone, że stracę ich obu. Szczerze powiedziawszy wątpię, czy takie działanie coś da, ale zobaczymy.

„Mąż zdradził mnie, gdy byłam w zagrożonej ciąży”

Żałuję, że zgodziłam się na to pierwsze spotkanie z Dominikiem. Gdyby nie ono, nie miałabym dziś takiego dylematu i nie oszukiwałabym Karola. Ale stało się i muszę wypić piwo, które nawarzyłam.
Jak mogę rozpoznać, którego z nich kocham? Czy to możliwe, abym ich obu darzyła takim samym uczuciem?