LIST: „Dostałam BEZCZELNE zaproszenie na komunię. Nie chodzi o sakrament, ale zarobek!”

Emilia pierwszy raz spotkała się z tak bezpośrednią prośbą.
LIST: „Dostałam BEZCZELNE zaproszenie na komunię. Nie chodzi o sakrament, ale zarobek!”
Fot. Unsplash
02.05.2018

Nigdy nie rozumiałam tej histerii na punkcie pierwszej komunii. To znaczy - narzekania, jacy to rodzice i dzieci są zachłanni. Że chodzi tylko o kasę i prezenty. Byłam na kilku takich imprezach i jakoś wcale tego nie odczułam. No, ale punkt widzenia zależy od pozycji siedzenia. Czasy się zmieniają, ludzie są różni i zawsze może zdarzyć się jakaś czarna owca.

Zobacz również: Welon, tren, falbany... Czy tak powinna wyglądać kreacja komunijna? (Zobacz NAJGORSZE sukienki)

W tym przypadku chodzi o moją kuzynkę, która nigdy jakoś przesadnie skromna nie była. Uwielbia pokazywać, co to ona ma. Ocenia wszystkich po pozorach i czuje się lepsza od innych. Do tej pory traktowałam ją jako niewinną ciekawostkę przyrodniczą - jakoś bardzo często się nie widujemy, więc niech sobie będzie. Inni się z nią męczą na co dzień, a nie ja.

Kiedy usłyszałam, że organizuje komunię dla swojej jedynej córeczki, to wiedziałam, że będzie grubo. Biała limuzyna albo dorożka, a przyjęcie w średniowiecznym zamku - to minimum. Kwartet smyczkowy pewnie też zaangażuje. Niewiele się pomyliłam.

zaproszenie na komunię

fot. Unsplash

O ile samo przyjęcie nie będzie tak wystawne, jak sobie wyobrażałam, to wzrosły wymagania wobec gości. Na taką imprezę nie zaprasza się byle kogo i byle jak. Jakieś 2 tygodnie temu zapowiedziała się do mnie z córką, aby wręczyć mi zaproszenie. To wyglądało jak ślubne i ogólnie ta komunia sporo będzie miała wspólnego z weselem. Zwłaszcza, jeśli chodzi o wydatki zaproszonych osób…

Z ciekawości zajrzałam do Internetu, żeby zobaczyć, jak to powinno wyglądać. Normalne zaproszenie informuje jedynie o godzinie, adresie kościoła i miejscu, gdzie odbędzie się przyjęcie. Tutaj znalazło się coś jeszcze. Totalnie absurdalny wierszyk, którego może w całości nie zacytuję, ale wszystko sprowadza się mniej więcej do:

Pan Jezus wypełni miłością moje serduszko, bądź ze mną w tej wyjątkowej chwili i przy okazji… wypełnij moją skarbonkę. Coś w ten deseń. O serduszku i skarbonce naprawdę jest tu mowa.

Zobacz również: LIST: „Moja córka w czasie komunii będzie wyglądała jak MAŁA PANNA MŁODA”

zaproszenie na komunię

fot. Unsplash

Szczerze? Parsknęłam śmiechem, jak to zobaczyłam. Musiałam się tłumaczyć, że to z radości. W końcu komunia to takie wspaniałe wydarzenie. W rzeczywistości śmiałam się z mojej nieszczęsnej kuzynki. Przecież to ona wymyśliła, a nie to niewinne dziecko. No może nie tak niewinne, bo przy takiej matce trudno wyrosnąć na kogoś do końca normalnego. Ale fakt jest taki, że matka w jej imieniu prosi o kasę.

Nie rozumiem, po co wypisywać takie głupoty. Przecież każdy średnio rozgarnięty człowiek wie, że na komunię przychodzi się z prezentem albo kopertą. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby gdzieś drobnym druczkiem wypisano obowiązujące stawki: chrzestna - 2000 zł, ciocia - 1000 zł, piąta woda po kisielu - 200 zł.

Teraz poważnie zastanawiam się nad tym, co zrobić. Widocznie prezentów rzeczowych nie chcą, więc dlatego proszą o gotówkę. Może zrobić im na złość?

Zobacz również: Ile włożyć do koperty w prezencie na Pierwszą Komunię?

zaproszenie na komunię

fot. Unsplash

Żarty żartami, ale to naprawdę mną wstrząsnęło. Jak można być tak bezczelnym… Nigdy nie rozumiałam par młodych, które na zaproszeniach proszą o pieniądze. Ale OK, to inna sytuacja. Widzę jednak, że komunie naprawdę idą w kierunku wesel i obowiązują tu takie same zasady. Na to się nigdy nie zgodzę. To pokazywanie dziecku, że sakrament to bzdura, a liczy się tylko zysk.

Co będzie dalej? Rodzice zaczną sprzedawać bilety wstępu na przyjęcie komunijne? Może komunie wyjazdowe - np. w jakimś egzotycznym kraju? Zespół na żywo i impreza do białego rana? To sprowadzanie sprawy do absurdu. Taka dziewczynka później myśli, że naprawdę poślubiła Jezusa.

Nie mam ochoty spełniać tak bezczelnych żądań. Chyba pójdę tam z jakimś upominkiem rzeczowym. Zachłanności wypada się przeciwstawić. A co będą o mnie gadali, to już mnie nie rusza.

Emilia

Polecane wideo

Komentarze (74)
Ocena: 4.64 / 5
gość (Ocena: 5) 09.03.2020 14:45
Każdy inteligentny człowiek daje kasę, a każdy inteligenty człowiek nie prosi o kasę...
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 22.06.2019 18:53
A ja uwazam ze dawanie koperty jest lepsze jak prezent. Sama dostalam na komunie chyba z 50 lancuszkow, rozancow i innego badziewia ktory ktory tylko lezal i zbieral kurz. I na co to? Ani radosci, ani pozytku. Jeden lancuszek czy rozaniec sa dobre ale po co od razu caly sklep jubilerski? No blagam. Tak samo ze slubami. Uwazam ze wiecej sensu ma jezeli para mloda poprosi o pieniadze. Sama widzialam ze para mloda zrobila liste z wypisanym co potrzebuja i co goscie moga kupic jezeli chca. I co z tego jak skonczylo sie jak zwykle na 10 kompletach poscieli, 40 czajnikach itd itp. No posciel czy talerze to sie chociaz przydadza. Ale na co komu 20 czajnikow? Albo zelazka w ilosci hurtowej? Lepiej dac pieniadze i pozwolic parze mlodej samej kupic to co potrzebuje. Napewno bardziej sie im to przyda niz 36 czajnik czy 45 zelazko. Ja tak robie z prezentami dla siostrzenca. Poki byl maly to moja siostra dostawala pieniadze. A teraz jak troche podrosl to zabieram go do sklepu i pozwalam samemu wybrac prezent a ja po prostu place i dodatkowo daje siostrze pare groszy na buty, kurtke czy co tam maly potrzebuje. Siostra mojego partnera poprosila rodzine zeby nie kupowac dziecku prezentow tylko przelac jej, ile kto moze, pieniadze na konto bo chca kupic rowerek. I jakos nikt sie burzyl. Przelalismy pieniadze, dokupilismy kilka plastycznych rzeczy bo mala lubi cos tworzyc i starczylo. Czasami wystarczy troche zrozumienia, popatrzenia z innej strony i pomyslenia zanim zaczniemy sie burzyc i pienic jakbysmy wscieklizne mieli
zobacz odpowiedzi (1)
M-tek (Ocena: 5) 30.05.2019 09:01
Poczytałem te komentarze, może i kogoś obrażę ale co tam! Pan Bóg jeżeli jest , to ze śmiechu nie będzie w stanie nikogo ukarać za grzechy chciwości a Jezus osiwieje widząc rozmiar tępoty w sferze wiary swoich Owieczek! 3:)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 29.05.2019 16:38
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, pokolenie daj bo mi się należy. Od zapewniania dzieciom luksusów są rodzice a nie inni ludzie.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 11.04.2019 12:25
Pluje Pani strasznym jadem. Córka mojej cioci zbierała na komunii pieniądze na wyjazd do Barcelony, bo to było jej marzenie, a niepotrzebne jej były łańcuszki, zegarki itp. Żółć i jad przez Panią przemawia. Bezczelna to jest Pani pisząc takie głupoty.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie