Nie wszystko, co cię podnieca, działa w ten sposób na innych. Z kolei cudze upodobania wcale nie muszą przypaść tobie do gustu. Jako ludzie bardzo się pod tym względem różnimy. Przedmiotem fetyszu może stać się dosłownie wszystko - część ciała, element garderoby, zapach, zachowanie partnera, wiek i tak dalej. Coś, co tobie wydaje się zupełnie normalne, u kogoś innego wywołuje sprośne myśli.
Jeśli uważasz, że masz z tym problem, bo kręci cię coś niewłaściwego - prawdopodobnie nie masz się czym martwić. Wszystko, co legalne i nie szkodzi innym ludziom, jest dopuszczalne, a nawet zrozumiałe. Udowadnia to lista najbardziej nietypowych ludzkich fetyszy opublikowana na łamach portalu dziennika „The Sun”. O większości z nich nigdy nie mówi się głośno.
I wcale nas to nie dziwi, bo najczęstszą reakcją jest złapanie się za głowę… Niektórych naprawdę to podnieca!
Zobacz również: EXCLUSIVE: Mój dziwny fetysz
fot. Thinkstock
Jak sama nazwa wskazuje, fetysz ten dotyczy nosa. Niektórzy uważają tę część ciała za najseksowniejszą i podnieca ich np. pocieranie nosem po strefie intymnej
Portal przekonuje, że tę przyjemność upodobali sobie zwłaszcza Japończycy. Brzmi dziwnie i niewinnie, ale klamki to jedne z najbrudniejszych przedmiotów codziennego użytku.
Oficjalna nazwa tego zboczenia to phalloorchoalgolagnia. Wielu mężczyzn lubi łączyć przyjemność z bólem, więc dla niektórych z nich kopniak między nogi to spełnienie marzeń.
Fetysz znany pod nazwą eproctofilia dotyczy osób, które czerpią satysfakcję seksualną z puszczania i wąchania bąków partnera. W ich sypialni nie za ładnie pachnie.
Zobacz również: Faceci wyliczają, co kobiety robią w łóżku wyjątkowo źle: „To obleśne! Jak tak można?!”
fot. Thinkstock
Zdarza się również, że podniecają nas samochody, samoloty czy inne mechaniczne środki transportu. Zazwyczaj ogranicza się to do ocierania o nie, ale niektórzy próbują z nimi kopulować.
Przedrostek „uro” nie jest przypadkowy i rzeczywiście odnosi się do moczu. Fetyszem może być oddawanie moczu na partnera, a także jego dotykanie, oblewanie się nim, wąchanie.
To wyjątkowo niebezpieczne i na szczęście bardzo rzadkie upodobanie. Dotknięci nim ludzie czerpią satysfakcję seksualną spadając ze schodów lub obserwując upadek kogoś innego.
Makrofilia to fetysz, w którym obiektem westchnień staje się człowiek ogromnych rozmiarów. Zazwyczaj jest to postać fikcyjna lub dzieło wyobraźni.
Zobacz również: 5 fetyszy, o których nigdy nie słyszałaś
fot. Thinkstock
W tym przypadku obiektem seksualnym stają się zęby partnera. Osoba taka uwielbia je lizać, czerpie satysfakcję z przygryzania skóry, a nawet… ich wyrywania.
Brzmi zagadkowo, ale zdradza wszystko. To fetysz, w którym ludzkie ciało spełnia rolę mebla. Partner kładzie się na nas, siada lub stawia różne przedmioty.
Nie dla ludzi o słabych nerwach. Fantazja dotyczy pożerania nas przez partnera lub konsumowania innych. Przyjemność seksualną daje również myślenie o trawieniu.
To niestety coraz powszechniejsza przypadłość. Polega na ocieraniu się miejscami intymnymi o ciało przypadkowej osoby. Zazwyczaj współpasażera w komunikacji miejskiej.