Studniówkowe wpadki

Dla niektórych studniówka zamieniła się w koszmar...
Studniówkowe wpadki
Fot. Thinkstock
22.01.2016

Studniówka to wyjątkowa impreza, która budzi w nas mnóstwo emocji. Chociaż ma charakter symboliczny – wyznacza okres stu dni dzielący od egzaminu dojrzałości, to kiedy myślimy o studniówce, nie w głowie nam matura. Wybór sukienki, fryzury oraz partnera – to podstawowe problemy.

Zanim jednak damy się ogarnąć szaleństwu, powinnyśmy znaleźć chwilę na rozważenie kilku rzeczy, aby pod każdym względem dokonać właściwego wyboru. Niektórym dziewczynom się to nie udało - w mailach do naszej redakcji oraz na forach internetowych dzielą się uwagami i spostrzeżeniami na temat przebytej imprezy. Przeczytajcie ich historie ku przestrodze.

Sprawdźcie, czego lepiej nie robić na studniówce. W innym przypadku musicie się liczyć z poważnymi konsekwencjami...

studniówka

Fot. Thinkstock

Wyczynowy polonez

Tańczenie poloneza w pierwszej parze jest odbierane jako wyróżnienie. Spotkało ono Weronikę, która nie posiadała się w związku z tym ze szczęścia. Niestety pech chciał, że podczas tańca zaczepiła obcasem o skraj długiej sukni i runęła jak długa na ziemię. Przez moment wszystkie pary utknęły w korku, ale na szczęście partner dziewczyny okazał się dżentelmenem i pomógł jej wstać. Dziewczyna czuła się okropnie, zewsząd dobiegały ją gwizdy i ironiczne śmieszki, ale podniosła się i zatańczyła do końca. Polonez się nie udał, bo potem tak się zestresowała, że tańczyła nie do rytmu i gubiła kroki. Po fakcie stwierdziła, że przeszła już jej ochota na bycie gwiazdą wieczoru i następnym razem wybrałaby mniej wystrzałową suknię.

studniówka

Fot. Thinkstock

Alkoholowa wpadka

Chociaż oficjalnie picie alkoholu na studniówce jest zabronione i tak wielu osobom udaje się go przemycić. Bohaterce tej historii – Paulinie – bardzo zależało na tym, aby zrobić jak najlepsze wrażenie na swoim partnerze, który wcześniej wpadł jej w oko i szczęśliwie zgodził się towarzyszyć na studniówce. Początkowo odmawiała mu, gdy próbował ja nakłonić do picia. Jednak kiedy zaczął ją wyśmiewać, zmieniła zdanie. Nawet nie zauważyła momentu, w którym się upiła. Niestety została poproszona do tańca przez jednego z nauczycieli, którzy bawili się wspólnie z uczniami. Chociaż nie czuła się dobrze, nie wypadało odmówić wychowawcy. Paulina zaczęła tańczyć, ale po chwili poczuła się okropnie i nie była w stanie powstrzymać wypadku… Zwymiotowała na swojego partnera! Nie chciała nam opowiadać o wszystkich konsekwencjach swojego występku, ale przyznała, że była wytykana palcami na korytarzach przez kilka następnych miesięcy. Jej przestroga dla Was – darujcie sobie alkohol.

studniówka

Fot. Thinkstock

Partner-zdrajca

Asi bardzo zaimponowało to, że Paweł zaprosił ją na studniówkę. Co prawda zaproponował swoje towarzystwo na jej własnej imprezie, ale i tak poczuła się wyróżniona. Ignorowała pogłoski jakoby chciał ją wykorzystać po to, aby samemu się zabawić. Była przekonana, że będzie to najlepsze wydarzenie w jej życiu. Niestety było na odwrót. Paweł nie dość, że się upił, to poprosił ją do tańca zaledwie dwa razy. Przez pozostały czas adorował inne koleżanki… Dziewczyna przestrzega, aby zastanowić się dobrze nad wyborem partnera, bo czasami lepiej iść już samej.

LIST: „Moja studniówka to będzie tragedia! Nie mam ani sukienki, ani partnera”

Wszystkie imiona w historiach zostały zmienione.

studniówka

Fot. Thinkstock

Bielizna na wierzchu

Czerwone majtki i podwiązki to podstawowy element studniówkowego ubioru. Pamięta o nim każda uczestniczka. Bardzo często podczas wydarzenia dziewczynom są robione zdjęcia, na których podnoszą sukienki i pokazują podwiązki. Podobnie było na studniówce Gosi. Dziewczyna nie wspomina jednak tego dobrze. Jak wyznaje, ona sama i jej koleżanki bardzo popisywały się w trakcie zdjęć, niektóre zupełnie się zapomniały i podwinęły sukienki zbyt wysoko. W efekcie było im widać majtki. Wszystko zostało uwiecznione na fotografiach, a one same długo były obiektem kpin rówieśników i zostały surowo napomniane przez nauczycieli. Gosia uważa teraz, że zachowały się okropnie, a wstyd pozostał jej aż do dnia dzisiejszego.

Zobacz także: Pierwszy raz na studniówce

studniówka

Fot. Thinkstock

Źle dobrana sukienka…

Patrycja marzyła o tym, aby jej sukienka była najpiękniejsza ze wszystkich na balu. Udało jej się kupić wyjątkowo piękną, granatową kreację bez ramiączek. Chociaż jej górna część nie leżała idealnie, dziewczyna się tym nie przejęła.. Stwierdziła również, że do takiej sukienki nie założy biustonosza. W trakcie tańczenia poloneza Patrycja czuła, że wymarzona sukienka zsuwa się z jej piersi. Nie miała jednak pojęcia, że było tak źle, dopóki nie obejrzała nagrania z imprezy. W niektórych momentach widać jej było większość biustu! Patrycja przyznała, że była załamana, ale sama jest sobie winna. Powiedziała, że teraz zawsze dba o to, aby wyglądać pięknie, ale także... skromnie.

Polecane wideo

Komentarze (20)
Ocena: 4.65 / 5
M. (Ocena: 3) 23.01.2016 18:14
swoją studniówkę miałam 4 lata temu. Nie miałam chłopaka, kolegów też zbytnio nie miałam, obcych przecież nie wezmę, jak to się teraz robi i na spotted szuka, więc wzięłam brata. Patrząc z perspektywy tych 4 lat żałuję tylko tego, że wtedy wstydziłam się, że to mój brat ;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 22.01.2016 22:28
Ja mam studniówkę za tydzień i strasznie się stresuję. Przed wczoraj zerwałam z chłopakiem. Nie wiedziałam kogo zabrać, więc zaprosiłam chłopaka, z którym mam całkiem dobry kontakt. Naprawdę go lubię, ale nigdy z nim nie byłam na żądnej imprezie,więc nie wiem jak się zachowuję.Owszem chodziłam na imprezy ale z moim byłym chłopakiem. Mam nadzieję,że zachowa się odpowiednio.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 22.01.2016 20:53
Ja również nie wspominam swojej studniowki cudownie. Mój ówczesny chłopak zazdrosny o mnie jak szalony z zazdrości ze z nim nie siedze i nie pije. Zrobił się jak ksieciunio poczym uslyszalam wyzwiska w moim kierunku i gdyby nie ochrona i mój Tata wrocilabym pobita z własnej imprezy. Delikwenta wyrzucili a ja automatycznie zostałam singielka która jestem do dziś i mam uraz do końca życia oraz studniowke której wole nie wspominać. Jak dzieci zapytana mnie o tą imprezę z ręką na sercu powiem ze nie pamietam.
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 22.01.2016 14:50
Ja miałam studniówkę w tym roku. Sama studniówka była ok, spędziłam ją w gronie mojego chłopaka i moich koleżanek z innych klas. Ale było też kilka niefajnych rzeczy, związanych z samą studniówką. 1) Zaspałam do fryzjera. Fryzjerka zgodziła się mnie przyjąć później, ale jednocześnie miała innych klientów i to oni mieli pierwszeństwo, więc długo się zeszło z fryzurą. Przez to gdy wróciłam do domu musiałam się w pół godziny ubrać i zrobić makijaż (efektem tego był makijaż taki jak na codzień + czerwona szminka, dobrze że przed fryzjerem sobie chociaż paznokcie zrobiłam). 2) W trakcie wizyty u fryzjera wiedziałam, że chłopak jest poza domem z rozładowanym telefonem. Bałam się, że nie przyjedzie do mnie na czas. Taką miałam nerwówkę przez to. 3) Po zrobieniu zdjęć klasowych fotograf powiedział, że można się rozejść, dlatego mój chłopak wziął mnie na papierosa (ja nie palę, ale on tak). Opuściłam przez to kolejne zdjęcie klasowe dziewczyn z podwiązkami. Po wszystkim powiedziałam o tym niektórym dziewczynom z klasy i jedna powiedziała, że niby zbierze resztę dziewczyn do kolejnego zdjęcia, ale nie, jak zwykle miały to wszystko gdzieś. Taka inna koleżanka z klasy też niby mnie lubi, ale już tego że mnie nie było nie zauważyła (a dziewczyn w klasie mamy zaledwie 9). Ech, super mam tę klasę, prawie się rozpłakałam wtedy :( Na szczęście przyjaźnię się z dziewczynami z takiej innej klasy i to z nimi miałam zdjęcie z podwiązką. Podsumowując, sądzę, że źle nie było, bo było fajnie, ale gdybym mogła te kilka rzeczy zmienić, to pewnie miałabym lepsze wspomnienia. No ale to nieważne, liczy się matura.
zobacz odpowiedzi (3)
angelika (Ocena: 5) 22.01.2016 10:17
Ojeju moja studiowka tez byla koszmarna! Tyle przygotowan paznokcie fryzjer i makijaz u kosmetyczki. Sukienki w kazdym.sklepie byly takie same!! Ale wkoncu kupilam obcisla ktora sciagala sie do gory w trakcie tanczenia i bylo mi widac tylek!! Sciagala sie na dol bo byla bez ramiaczek masakra. Do tego zapomnialam ogolic pach i z tym tez byl wstyd. No i ostatni byl parner ktory cala studiowke siedzial na dupie nie tanczyl i krecil do mojej kolezanki i pozniej z nia wracal a ja wracalam sama! Boze co za koszmar z tej impry
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie