Studniówka to wyjątkowa impreza, która budzi w nas mnóstwo emocji. Chociaż ma charakter symboliczny – wyznacza okres stu dni dzielący od egzaminu dojrzałości, to kiedy myślimy o studniówce, nie w głowie nam matura. Wybór sukienki, fryzury oraz partnera – to podstawowe problemy.
Zanim jednak damy się ogarnąć szaleństwu, powinnyśmy znaleźć chwilę na rozważenie kilku rzeczy, aby pod każdym względem dokonać właściwego wyboru. Niektórym dziewczynom się to nie udało - w mailach do naszej redakcji oraz na forach internetowych dzielą się uwagami i spostrzeżeniami na temat przebytej imprezy. Przeczytajcie ich historie ku przestrodze.
Sprawdźcie, czego lepiej nie robić na studniówce. W innym przypadku musicie się liczyć z poważnymi konsekwencjami...
Fot. Thinkstock
Tańczenie poloneza w pierwszej parze jest odbierane jako wyróżnienie. Spotkało ono Weronikę, która nie posiadała się w związku z tym ze szczęścia. Niestety pech chciał, że podczas tańca zaczepiła obcasem o skraj długiej sukni i runęła jak długa na ziemię. Przez moment wszystkie pary utknęły w korku, ale na szczęście partner dziewczyny okazał się dżentelmenem i pomógł jej wstać. Dziewczyna czuła się okropnie, zewsząd dobiegały ją gwizdy i ironiczne śmieszki, ale podniosła się i zatańczyła do końca. Polonez się nie udał, bo potem tak się zestresowała, że tańczyła nie do rytmu i gubiła kroki. Po fakcie stwierdziła, że przeszła już jej ochota na bycie gwiazdą wieczoru i następnym razem wybrałaby mniej wystrzałową suknię.
Fot. Thinkstock
Chociaż oficjalnie picie alkoholu na studniówce jest zabronione i tak wielu osobom udaje się go przemycić. Bohaterce tej historii – Paulinie – bardzo zależało na tym, aby zrobić jak najlepsze wrażenie na swoim partnerze, który wcześniej wpadł jej w oko i szczęśliwie zgodził się towarzyszyć na studniówce. Początkowo odmawiała mu, gdy próbował ja nakłonić do picia. Jednak kiedy zaczął ją wyśmiewać, zmieniła zdanie. Nawet nie zauważyła momentu, w którym się upiła. Niestety została poproszona do tańca przez jednego z nauczycieli, którzy bawili się wspólnie z uczniami. Chociaż nie czuła się dobrze, nie wypadało odmówić wychowawcy. Paulina zaczęła tańczyć, ale po chwili poczuła się okropnie i nie była w stanie powstrzymać wypadku… Zwymiotowała na swojego partnera! Nie chciała nam opowiadać o wszystkich konsekwencjach swojego występku, ale przyznała, że była wytykana palcami na korytarzach przez kilka następnych miesięcy. Jej przestroga dla Was – darujcie sobie alkohol.
Fot. Thinkstock
Asi bardzo zaimponowało to, że Paweł zaprosił ją na studniówkę. Co prawda zaproponował swoje towarzystwo na jej własnej imprezie, ale i tak poczuła się wyróżniona. Ignorowała pogłoski jakoby chciał ją wykorzystać po to, aby samemu się zabawić. Była przekonana, że będzie to najlepsze wydarzenie w jej życiu. Niestety było na odwrót. Paweł nie dość, że się upił, to poprosił ją do tańca zaledwie dwa razy. Przez pozostały czas adorował inne koleżanki… Dziewczyna przestrzega, aby zastanowić się dobrze nad wyborem partnera, bo czasami lepiej iść już samej.
LIST: „Moja studniówka to będzie tragedia! Nie mam ani sukienki, ani partnera”
Wszystkie imiona w historiach zostały zmienione.
Fot. Thinkstock
Czerwone majtki i podwiązki to podstawowy element studniówkowego ubioru. Pamięta o nim każda uczestniczka. Bardzo często podczas wydarzenia dziewczynom są robione zdjęcia, na których podnoszą sukienki i pokazują podwiązki. Podobnie było na studniówce Gosi. Dziewczyna nie wspomina jednak tego dobrze. Jak wyznaje, ona sama i jej koleżanki bardzo popisywały się w trakcie zdjęć, niektóre zupełnie się zapomniały i podwinęły sukienki zbyt wysoko. W efekcie było im widać majtki. Wszystko zostało uwiecznione na fotografiach, a one same długo były obiektem kpin rówieśników i zostały surowo napomniane przez nauczycieli. Gosia uważa teraz, że zachowały się okropnie, a wstyd pozostał jej aż do dnia dzisiejszego.
Fot. Thinkstock
Patrycja marzyła o tym, aby jej sukienka była najpiękniejsza ze wszystkich na balu. Udało jej się kupić wyjątkowo piękną, granatową kreację bez ramiączek. Chociaż jej górna część nie leżała idealnie, dziewczyna się tym nie przejęła.. Stwierdziła również, że do takiej sukienki nie założy biustonosza. W trakcie tańczenia poloneza Patrycja czuła, że wymarzona sukienka zsuwa się z jej piersi. Nie miała jednak pojęcia, że było tak źle, dopóki nie obejrzała nagrania z imprezy. W niektórych momentach widać jej było większość biustu! Patrycja przyznała, że była załamana, ale sama jest sobie winna. Powiedziała, że teraz zawsze dba o to, aby wyglądać pięknie, ale także... skromnie.