Wasze Listy: „Mam 15 lat, wpadłam, nawet pielęgniarki w szpitalu wytykają mnie palcami”

Julka zaszła w ciążę mając 14 lat. Nie spodziewała się, że nawet lekarze i pielęgniarki będą ją wytykać palcami.
Wasze Listy: „Mam 15 lat, wpadłam, nawet pielęgniarki w szpitalu wytykają mnie palcami”
11.10.2011

Dzień dobry,

Wiem, że mój list zostanie opublikowany, by temat nastoletnich matek sprzedaje się jak ciepłe bułeczki, szczególnie w Internecie. Sama, jak zorientowałam się, że mogę być w ciąży, się o tym przekonałam. Wchodziłam na różne fora i czytałam komentarze pod artykułami, także na Papilocie, bo jestem czytelniczką od dawna.

Nie piszę, żeby się wyżalić albo opowiadać swoją historię, bo to historia tak bardzo typowa, że aż niedobrze się robi. Chciałabym raczej wyrazić swoje emocje związane z tym, jak się traktuje takie dziewczyny jak ja – a takich jest coraz więcej.

Pierwsze przykrości miałam, kiedy poszłam do ginekologa. To była moja pierwsza wizyta. Lekarz, zamiast traktować mnie z szacunkiem, zaczął się naśmiewać, że seks to umiałam uprawiać, a badania się bałam. Nie dość, że byłam załamana ciążą, to jeszcze czułam się zawstydzona przez niego.

Kiedy powiedziałam w szkole swojej wychowawczyni, że będę miała dziecko i co mam robić, ona powiedziała, że mogłam się zastanowić, zanim poszłam do łóżka z chłopakiem. Dzięki za takie wsparcie! Szkoda słów. Zamiast wspierać uczniów w trudnych chwilach tylko krytyka i odrzucenie. Jakbym była trędowata!

Jak zaczął mi rosnąć brzuszek, słyszałam te szepty i widziałam spojrzenia. ZBRZUCHACONA NASTOLATKA – to właśnie wyrażały. Patrz, patrz – taki widok może się prędko nie powtórzyć. Znosiłam to dobrze, bo: mam normalnych rodziców, mój chłopak mnie nie zostawił. Ale teraz jestem w szpitalu na patologii ciąży i jestem atrakcją całego oddziału.

Serio. Nawet tutaj 15-latka w ciąży to sensacja. Pielęgniarki sobie szepczą o mnie, inne matki nie chcą ze mną rozmawiać (dosłownie milkną, kiedy się zbliżam), a lekarz mówi do mnie per „dziecko”. To mnie boli.

Powiem więcej! Mieszkam w małym mieście. Zawsze chodziłam z rodzicami do kościoła. Kiedy byłam już w szóstym miesiącu i BYŁO WIDAĆ, po mszy podszedł do mnie i mamy ksiądz i zaprosił do siebie do pokoju. Dał nam do zrozumienia, że dopóki ja i mój chłopak nie weźmiemy ślubu, nie powinnam tu przychodzić. WYOBRAŻACIE SOBIE?

Współczuję dziewczynom, które są w takiej sytuacji jak ja, a mają inny niż ja charakter. Serio, można się zapaść pod ziemię ze wstydu, taka atmosfera jest tworzona przez dorosłych. To, że zostaniemy mamami wcześniej niż przyjęto za normalne, nie znaczy, że jesteśmy gorsze!

Pozdrawiam,

Julia

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.

Zobacz także:

Wasze listy: Czuję się winna śmierci siostry, ale nikt o tym nie wie

Czy to na pewno był tylko nieszczęśliwy wypadek? Przeczytajcie bolesne i zagadkowe wyznanie Marty.

Decyzja należy do Ciebie: Czy przyjmowac drogie prezenty od starszego mężczyzny?

Gosia spotyka się z zamożnym, dużo starszym od siebie mężczyzną, który obsypuje ją podarunkami. Niektóre są naprawdę kosztowne.

Polecane wideo

Komentarze (610)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 23.01.2016 22:13
Jesteś sama sobie winna, i twój chłopak też. Wszyscy mają racje. 1 - seks jest dozwolony od 15 roku życia, tak ciężko było poczekać? 2 - Jak już się za to bierzesz, to idź może najpierw do lekarza, żeby ci opowiedział o antykoncepcji, bo w takie bajki, że seks przerywany to antykoncepcja albo, że za pierwszym razem się w ciążę nie zachodzi są naprawdę głupie, i aż ciężko uwierzyć, że ktoś je bierze za prawdę. Cierp teraz za swoją głupotę
odpowiedz
Anonim (Ocena: 4) 27.02.2015 16:17
W mojej szkole 2 dziewczyny spodziewają się dziecka i prawie codziennie są wytykane palcami i obrzucane chamskimi komentarzami. Puszczalskie, samie sobie winne, głupie dziwki... Ludzie nie rozumieją, że każdemu należy się odrobina szacunku! Ludzie nic nie wiedząc od razu chcą oceniać. Nastolatka w ciąży nie dość, że boi się o swoją przyszłość i bardzo często jest przerażona nową sytuacją to jeszcze dostaje jej się od całego świata. Nie wspominam nawet o tym, że wytykana jest tylko dziewczyna. Nikt nie pamięta, że seks uprawia się we dwójkę...
odpowiedz
Sara (Ocena: 5) 26.02.2015 16:08
To stało sie tak szybko i niespodziewanie. Tak strasznie sie boje tego co pomyślą o mnie w szkole... Co ja mam powiedzieć mamie... Moj chłopak mnie nie zostawił.. Ale mamy coraz gorsze kontakty... Bardzo sie boje... Pomocy...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.08.2013 19:02
Ja ci nie współczuje. Twoja połowicznie wina. Sama mam 18lat i myśląc o laskach, które zachodzą w twoim wieku rzygać mi się chce. Puściłaś się a teraz czego oczekujesz? Szacunku ? Nie masz go sama dla siebie a od innych tego wymagasz? Zastanawiałaś się co teraz zrobią twoi rodzice? Mieli na utrzymaniu ciebie a teraz dochodzi bachor...Dzisiejsze nastolatki powinny móc uprawiac sex po 21roku życia bo psychicznie piaskownica w głowie....
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.08.2012 21:12
Hej . :) Niemartw się w tych czasach dorośli są jak male dzieci tylko by krytykowali mówili ze zle zrobiłaś i obgadywali za plecami. Mam koleżane co ma 16 lat i czasem jak widze ją z wózkiem to słyszę za jej plecami jak ja wyzywaja ale ona ma to gdzies bo to jej zycie i jest szczesliwa z narzeczonym. Rodzice na poczatku nie mogli przyjąć do siebie tej mysli ze zostana dziadkami ale po pewnym czasie było juz okey . :) pozdrawiam Ciebie i maleństwo. :* trzymaj się . :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie