Historia mojego życia jest krótka, ale barwna … Wpadłam gdy miałam 19 lat, z facetem, z którym spotykałam się raptem 4 miesiące. Nie poszłam na studia, rodzice mnie znienawidzili (bo przyniosłam im wstyd), a ja sama zrezygnowałam z siebie. Ojciec dziecka – nazwijmy go przykładowo Maciej – zaopiekował się nami. Na początku chcieliśmy się rozstać i utrzymywać kontakty jedynie ze względu na dziecko, ale pół roku po urodzeniu Wiktorka, Maciej mi się oświadczył. Powiedział, że się we mnie zakochał, a gdy patrzy jak troskliwie opiekuję się naszym synem, wie, że nie znajdzie lepszej kobiety.
Ja zawsze wiedziałam, że nie odpowiem mu tym samym, bo… moje serce należało do innego. Adrian – przystojny blondyn, taki, z którym niczego nie możesz być pewna – od 15 roku życia był moją pierwszą i jedyną miłością. Szalałam za nim, gdy chodziłam w ciąży, rodziłam syna i wychodziłam za mąż za Macieja…
Z Adrianem znaliśmy się długo, w pewnym momencie w liceum coś między nami było, ale wtedy on nie chciał się na poważnie wiązać. Dzisiaj, 1,5 roku po moim ślubie, wiem, że nigdy nie obdarzę uczuciem nikogo poza Adrianem. Od 3 miesięcy spotykamy się ukradkiem, czując, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Adrian na zawsze skończył z dyskotekami i dziewczynami, znalazł pracę, ustatkował się.
Bardzo się kochamy i chcielibyśmy rozpocząć wspólne życie. Jednak… Ja mam na palcu obrączkę, Wiktorka i Macieja, który rzucił dla nas wszystko. Marzenia o studiach w Krakowie, propozycję świetnego stażu w banku, imprezy i kumpli. Stał się fantastycznym ojcem, mężem i głową rodziny, zawsze mogę na niego liczyć. Mimo to nie kocham go i nic na to nie poradzę.
Nie chcę go zranić, nie chcę też, aby za kilka lat mój synek wypomniał mi, że to przeze mnie nie miał normalnej rodziny. Jednak jestem jeszcze bardzo młoda i nie chciałabym tracić szansy na wielką miłość.
Czy związać się z Adrianem? Zdradzić rodzinę, męża i dziecko w imię egoistycznego pragnienia? Co Wy zrobiłybyście na moim miejscu?
Proszę o pomoc, Oliwia
Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.
Zobacz także:
Wasze Listy: „Nie zdałam matury, okłamuję rodziców, nie wiem co zrobić z życiem”
Justyna oblała maturę z matematyki. Wie, że nawet jeśli ją poprawi latem, nie dostanie się na wymarzony kierunek. Boi się przyznać rodzicom do porażki.
Wasze Listy: „Mam blizny po poparzeniu i trądzik, wstydzę się rozbierać na plaży, nienawidzę lata”
Magda w dzieciństwie poparzyła się wrzącą wodą, strącając z kuchenki pełen zupy garnek. Dziś, 15 lat później, o wypadku przypominają jej blizny.