Decyzja należy do Ciebie: Czy mimo magistra przed nazwiskiem, iść pracować na kasie w perfumerii?

Marysia rok temu obroniła pracę magisterską na prestiżowym kierunku uniwersyteckim. Od wielu miesięcy nigdzie nie może znaleźć płatnego zatrudnienia. Zastanawia się nad przyjęciem posady w sklepie.
Decyzja należy do Ciebie: Czy mimo magistra przed nazwiskiem, iść pracować na kasie w perfumerii?
10.06.2011

Maturzystki,

Nerwowo rekrutujecie się na studia? Pomyślcie chwilę, bo może bardziej by Wam się opłaciło pójście do pracy i zdobywanie doświadczenia, żebyście nie skończyły tak jak ja – 25-letnia bezrobotna z dyplomem psychologa. Praca magisterska obroniona na 5, a na koncie pustki od roku.

Tak, mi też zależało na wielkiej karierze. Miałam pracować w korporacji, być trenerką osobistą, robić szkolenia. Ale zajęć było tyle, że żeby dostawać stypendium, musiałam uczyć się na pełnych obrotach i nie mogłam zajmować się już niczym innym. Niektóre z moich koleżanek z roku zaczynały prace jako sekretarki czy kelnerki i w efekcie miały problemy przy każdej sesji, bo na naukę im czasu nie starczało. Większość wyleciała. Ja zostałam, skończyłam studia i… i tyle, bo zatrudnić nikt mnie nie chce.

Owszem, cały wydział jest oblepiony ogłoszeniami o stażach, praktykach itp. w rozmaitych poradniach psychologicznych, ale to wszystko wymaga wielkiego zaangażowania przy braku wynagrodzenia lub wynagrodzeniu minimalnym. Zresztą ja dobrze wiem jak to wygląda, bo na studiach poszłam na jeden z nich. Niczego nowego się nie nauczyłam, byłam dziewczyną na posyłki. Dlaczego mam pracować za kogoś za darmo? O nie, nie w tym wieku!

Od roku (w czerwcu 2010 dostałam dyplom) siedzę na głowie mojemu narzeczonemu. On nas utrzymuje – jest managerem sklepu, zarabia średnio, ale jakoś nam starcza. Nie mam jednak kasy na własne wydatki, na fryzjera czy kino z koleżankami, a nie chcę tak od niego ciągnąć. Uwierzcie mi, szukałam, pytałam, dowiadywałam się. Ale to nie jest takie proste. Nikt nie chce płacić dziewczynie bez doświadczenia, nawet z magistrem przed nazwiskiem.

Jedyna firma, która odpowiedziała na moje CV to firma zajmująca się rekrutacją dla sieci perfumerii. Zaprosili mnie na spotkanie i dostałam propozycję pracy na pełen etat w jednym z ich sklepów w galerii handlowej. Dostawałabym grosze za cały dzień spędzony na nogach, ale chyba to lepsze niż leżenie w łóżku. Z drugiej strony, takiej pracy i tak w CV sobie nie wpiszę, bo jak by to wyglądało. To tak jakbym wpisała, że na pierwszym roku studiów byłam hostessą…

Nie wiem już sama co lepsze, ale wiem jedno – studia się nie liczą, doświadczenie się liczy. I niech wszystkie maturzystki wezmą to sobie do serca,

Maria

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.

Zobacz także:

Wasze Listy: „Mój facet nie dba o higienę, wstyd mi za niego w towarzystwie”

Wasze Listy: „Mam 28 lat, nigdy nie byłam za granicą!”

Polecane wideo

Komentarze (310)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 04.03.2019 11:10
Wybór nie należy do mnie, tylko zależy od rynku pracy. Skończmy z ideologią, że każdy jest kowalem swojego losu, bo to nieprawda.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.12.2011 12:13
" Dostawałabym grosze za cały dzień spędzony na nogach, ale chyba to lepsze niż leżenie w łóżku. Z drugiej strony, takiej pracy i tak w CV sobie nie wpiszę, bo jak by to wyglądało. To tak jakbym wpisała, że na pierwszym roku studiów byłam hostessą..." no z takim podejściem to daleko nie zajedziesz :/ żadna praca nie hańbi. Ja na pierwszym roku zasuwałam w fast foodach i nie miałam czasu iść na imprezę i nie płakałam. Nie podobało mi się, bo to typowy akord, na dodatek średnio płatny, ale szukałam dalej i miałam już coś w cv wpisanego. Nie powalało, ale było informacją dla innych pracodawców, że się staram i chce coś osiągnąć. Na drugim roku udało mi się zaczepić w Eniro jako konsultantka telefoniczna i pytali np. czego się nauczyłam w poprzedniej pracy, etc. Później sami mnie przeszkolili, bo przecież nie miałam doświadczenia w sprzedaży. I fakt, trudno się nie zgodzić z ost zdaniem, że najważniejsze jest doświadczenie. Bo jak się nigdzie nie będzie pracować, tylko leżeć na kanapie, to doświadczenia do cv się nie wypracuje ;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 06.12.2011 22:30
Na jakim uniwersytecie studiowalas? Wnioskuje, ze dzienne.... mowisz, ze nie bylo czasu na prace... hmm.. tlyko teraz pomysl, czy Twoim kolezankom, ktore pracowaly, nawet za darmo, w wolontariacie, przrz studia, ktos potem pytal o indeks i oceny z niego wyciagal podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Nie. O dobre oceny trzeba dbac tylko wtedy, kiedy chcesz robic doktorat i zostac na uczelni. Cala reszte nalezy przejsc na wymaganym minimum, skupic sie na najwazniejszych przedmiotach, najwazniejszych zagadnieniach i na praktyce! Ja jestem na drugim roku Psychologii i juz pracowalam cale 3 miesiace wakacji jako wolontariuszka i to nie tylko w jedenj firmie. Latwo sobie policzyc, ze po 5 latach to 15 miesiecy dosiwadczenia - co najmniej! A ile firm masz do wpsania w CV! nie ma szans, zeby potem ktos Cie komus nie polecil, moim znajomym juz na 4. roku studiow, po takich pracach sezonowych za darmo proponuja umowe o prace! Ale to trzeba sie ruszyc, a nie twierdzic, ze przerwa semestralna jest zeby sobie odpoczac....
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.08.2011 01:05
Niestety w Polsce taka jest sytuacja, potrzebni sa tylko infromatycy (i to dobrzy) i ekonomisci. Dodam tylko, ze z zawodu jestem polonistka, pracuje w dziale administracyjnym jednej z firm informatycznych (czysty fart). Robie tez magisterke z zarzadzania. pr-u...zrozumialam, ze niezawsze mozna kierowac sie marzeniami. zbyt dlugo szukalam pracy, a szkoda, bo tak bardzo lubie literature :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.07.2011 01:23
Za przeproszeniem rusz swoją dumną pupę! Nie masz pracy to bierz co dają. Wiesz ile dziewczyn dało by się zabić za posadę na kasie w perfumerii? Setki! A ty wybrzydzasz tylko dlatego, że masz magistra? I co z tego mogłaś się prędzej zastanowić nad studiami, a nie teraz narzekać. Naprawdę nie chcę być nie miła, ale jeśli w tej chwili nie masz żadnej pracy i nie zanosi się, że znajdziesz pracę marzeń przyjmij posadę na kasie.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie