Jak donosi portal eGospodarka.pl, Handel-net postanowił sprawdzić, gdzie w styczniu mogliśmy zrobić najtańsze zakupy. W tym celu porównano koszt 24 podstawowych artykułów spożywczych w trzech znanych z niskich cen dyskontach. Okazało się, że wartość koszyka (w którym znalazły się m.in. kawa, jabłka, dżem truskawkowy) wahała się od 96 do 104 złotych.
Najmniej za sprawunki zapłacono w Biedronce (dokładnie 96,14 zł). „Wyjątkowo tania w porównaniu z innymi sklepami była tu wódka Bols (17,39 zł za pół litra). Ceny innych produktów nie odbiegały od tych z Lidla i Kauflanda. Ale kilka lub kilkanaście groszy oszczędności na płatkach kukurydzianych (w Biedronce po 1,12 zł, w Lidlu za 1,85 zł), dżemie truskawkowym (1,9 zł w Biedronce, 2,39 zł w Kauflandzie) czy na jabłkach (1,75 zł za kg w Biedronce, ponad dwa złote w pozostałych sklepach), dało w sumie około 4 zł oszczędności w stosunku do Lidla, gdzie za zakupy zapłaciliśmy 100,31 zł” – tłumaczą eksperci eGospodarka.pl.
W ostatecznym rozrachunku zakupy w Lidlu kosztowały 100,31 zł, a w Kauflandzie – 104,4 zł. Łatwo więc policzyć, że zaopatrując się w Biedronce można zaoszczędzić nawet 8 zł na podstawowych produktach. Niestety, dla niektórych ta niewielka kwota to suma, za którą muszą dziennie wykarmić całą rodzinę… Historie osób żyjących na skraju ubóstwa przeczytacie tutaj.
Nina Drzewiecki
Zobacz także:
Niestraszne im debety na kartach kredytowych, kolejne pożyczki ani rosnące w banku odsetki…
PMS odpowiedzialny za zakupoholizm!
Według brytyjskich naukowców, kobiety kilka dni przed okresem znacznie impulsywniej wydają pieniądze.