Co sześć sekund jedno dziecko umiera z głodu, a 925 milionów ludzi na kuli ziemskiej, nie wie czy jutro będzie miało co jeść - głosi raport Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Według ostatnich badań liczba głodujących spadła o 100 mln i chociaż jest to powód do zadowolenia, to sytuacja nadal wygląda tragicznie.
Najwięcej głodujących mieszka w Azji – 578 mln ludzi. Ich dzienna dawka kalorii nie przekracza niezbędnego minimum, w wysokości 1800 kcal. Pozostałe 239 milionów głoduje w Afryce Subsaharyjskiej.
Dodatkowym problemem na skalę światową pozostaje zjawisko „chronicznego głodu”, czyli syndrom ciągłego niedożywienia. Ludzie cierpiący z tego powodu, nie mogą wieść normalnego życia, bo z braku odpowiedniej ilości kalorii, są na to zbyt osłabieni fizycznie i psychicznie. Kobiety, które zachodzą w ciąże ronią lub rodzą dzieci tak słabe, że te tylko chorują i nie rozwijają się prawidłowo.
W obliczu tych danych, prawo nakazujące niesprzedaną żywność niszczyć zamiast wywozić do najbiedniejszych regionów świata, wydaje się jeszcze bardziej absurdalne.
Oliwia Podlecka
Zobacz także:
Urodziła dziecko w samolocie i wyrzuciła do śmietnika!
Japończycy mumifikują zmarłych bliskich, aby pobierać ich emerytury!