W maju 2002 roku do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach trafiła 41 – letnia Małgorzata L. Poddała się operacji amputacji piersi i węzłów chłonnych, gdyż jak zapewniali lekarze, jest to konieczne. Jeden z chirurgów przygotował plan operacji, drugi kierował już samym zabiegiem.
Wykonane po zabiegu badania histopatologiczne wykazały, że raka nie było. Sprawa trafiła do sądu. Jednak ten orzekł, że lekarze są niewinni. – Sąd uznał, że chirurdzy nie naruszyli reguł ostrożności. Decyzja sądu została poparta opiniami dwóch profesorów - Zygmunta Grzebieniaka i Janusza Jaśkiewicza - wyjaśniał przewodniczący składu sędziowskiego, Tomasz Piechota.
Kinga Walczak