Polska młodzież przejmuje zwyczaje rówieśników zza oceanu. Coraz więcej nastolatków chce stracić dziewictwo podczas „nocy studniówkowej”. W odróżnieniu od rówieśników m.in. z USA, 18-latkowie w Polsce swój pierwszy raz chcą przeżyć nie w przypadkowym miejscu takim jak np. samochód, lecz w pokoju czterogwiazdkowego hotelu.
Wszystko za sprawą zmiany zwyczajów balu, jakim jest studniówka. Niegdyś ta zabawa była imprezą szkolną, więc obowiązywały na niej adekwatne stroje i zdrowe zasady. Dziś, nie wiedzieć, czemu na studniówkę, odbywającą się w hotelu, w okazałej sukni i pełnym makijażu, wypada przyjechać limuzyną. Według socjologów, maturalne bale powoli zaczynają zamieniać się w imprezy podobne do wesel lub amerykańskich balów (ang. prom).
Po zabawie w restauracji, przychodzi czas na „romantyczny wieczór”. Wśród nauczycieli i seksuologów zdania na ten temat są podzielone. Tym, trzymającym się konserwatywnych reguł, nowa moda nie mieści się w głowie, inni akceptują wybór nastolatków i popierają elegancką oprawę towarzyszącą temu ważnemu wydarzeniu. Jedni i drudzy powinni jednak wiedzieć najlepiej, że nawet 18-latkowie, nie są na tyle dojrzali, by móc świadomie podjąć dobrą decyzję na temat momentu rozpoczęcia życia seksualnego.
Właściciele hoteli już zacierają ręce na wieść o nowej modzie, która skłania młodzież do uprawiania seksu. - Dla osób, które po studniówce zamiast wracać do domu, mają ochotę spędzić noc w apartamencie dla zakochanych, mamy cenę promocyjną. Ze specjalnej oferty skorzystało już kilka par - mówi Paweł Grajecki z działu marketingu katowickiego hotelu. Niestety, hotelarze nie mogą się przeliczyć. Według Agnieszki Drosdzol – seksuolożki ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, około 60 proc. 18-latek swój pierwszy raz i tak ma już za sobą…
Alicja Milewska
Zdaniem naukowców, to geny są odpowiedzialne za wiek, w którym kobieta traci dziewictwo.
Czy pierwszy raz musi boleć? Czy z przerwaniem błony dziewiczej wiąże się krwawienie i dyskomfort? Udzielamy odpowiedzi na te i inne pytania związane z defloracją.