Kto licytuje dziewice?

Robią to dla zabawy - albo żeby się popisać, albo z chęci zakosztowania seksu z dziewicą.
Kto licytuje dziewice?
06.03.2009

Kilka dni temu opisaliśmy proceder handlu dziewictwem w Polsce w oparciu o wypowiedzi Sylwii i Ewy dla „Dziennika”. Do gazety po publikacji opisu transakcji napłynęło dużo zbulwersowanych głosów od czytelników. Przeważali wśród nich mężczyźni. Pisali o braku honoru, hańbie, niesmaku moralnym, a kobiety nazywali sprzedajnymi, które napawają ich wstrętem.

Idąc dalej tym tropem, skoro panowie odsądzają od czci i godności kobiety, które chcą oddać swój pierwszy raz za pieniądze, to kim są ich klienci? Okazuje się, że można ich podzielić na kilka grup. Pierwsza, najliczniejsza, to komputerowi erotomani, którzy biorą udział w aukcjach dla własnych podniet i rozmowy. Rzucają sumy, których nie są w stanie pokryć, chcą ze sprzedającą nawiązać kontakt. Druga, nie mniej liczna grupa, bardzo podobna do pierwszej, to żartownisie. Mogą się potem pochwalić przed kolegami, że licytowali dziewicę i prawie wygrali. Jest wśród nich część, która idzie o krok dalej. 28-letni Marcin z Warszawy, który sam bierze udział w aukcjach, opisał w jednym z miesięczników zabawę dwóch swoich kolegów:

"To zwykła ściema. Laska się napali na forsę, a on się już więcej nie odezwie. Albo obieca jej nie wiadomo co, a po wszystkim zwieje, nie płacąc. W zeszłym roku dwaj moi koledzy zrobili taki numer, że zalicytowali dziewictwo jednej 16-latki. Obiecali jej za to 5 tysięcy. Pojechali na spotkanie i ona przyszła. Zaczęli się z niej śmiać i wyzywać, że jest szmatą. No, mieli ubaw..."

Część panów uważa się za wielkich macho, mogąc poniżyć kobietę. To sprawia, że czują się bardziej męscy.

Ostatnią kategorię stanowią klienci, których można nazwać „smakoszami”. Seks z dziewicą sprawia im dodatkową przyjemność albo nigdy w życiu nie doświadczyli tego (w ich mniemaniu magicznego) doznania. Tak właśnie swoją motywację opisał w tym samym artykule co Marcin, Tadeusz, 46-letni biznesmen z Wrocławia:

"Podnieciła mnie wizja spędzenia nocy z taką, dla której byłby to pierwszy raz i którą mógłbym wielu rzeczy nauczyć. Za dziewictwo Anny, 19-letniej studentki biologii, zapłaciłem 5 tysięcy. Była piękna, ale nawet nie udawała, że jest jej niemiło w moim towarzystwie. Szybko zrozumiałem, że jej chodzi tylko o pieniądze. Dla niej byłem tylko kolesiem z forsą. Postanowiłem podejść do tego tak samo jak ona. To tylko interes, nic więcej".

Tadeusz w dobrym momencie zrozumiał, że nie ma co się oszukiwać i najlepiej podejść do tego czysto biznesowo. Niestety, tę cienką granicę podczas jednej z licytacji przekroczył wyżej wymieniony Marcin, który wcześniej bawił się „sprzedajnymi dziewicami”. Zakochał się w jednej z nich i gotów był wziąć pożyczkę, byleby tylko być pierwszym. Co gorsza, wyznał swoje uczucia i tu spotkało go rozczarowanie:

„Jak zobaczyłem ją na zdjęciu, to zamarłem. Wyglądała zjawiskowo: wysoka, szczupła blondynka, niebieskie oczy, długie włosy. Zaczęliśmy mailować, rozmawiać na Skypie. Kompletnie zgłupiałem na jej punkcie. Do tego stopnia, że zacząłem rozważać, czy nie wziąć kredytu, żeby tylko zdecydowała się to zrobić ze mną. Namawiałem ją, żeby zrezygnowała z tej licytacji. Mówiłem, że do szaleństwa mi się podoba i jeśli mnie zechce, to ja natychmiast jestem gotowy nawet na związek. Odmówiła mi i powiedziała, że ją oszukałem. Teraz nawet telefonu ode mnie nie odbiera. Wczoraj znowu sprawdziłem w Internecie. Jej licytacja jeszcze trwa".

Dopóki znajdują się chętni, dopóty kobiety będą sprzedawały dziewictwo. Wszystko przez cudowną legendę, jaką owiane jest oddanie cnoty.

Zobacz także:

10 seks sekretów, których nie znacie!

Nastolatki wstydzą się prosić lekarzy o pigułki!

Dwunastoletnie matki standardem XXI wieku?

Joanna Martel

Polecane wideo

Komentarze (145)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 22.01.2011 15:27
Zgadzam się totalnie. Dziewczyny są zbyt naiwne, a faceci dobrze o tym wiedzą więc to wykorzystują. Ja z moim poszłam do łóżka po 3 miesiącach i to w baaaardzo młodym wieku. Ale jestesmy ze sobą już prawie 5 lat, więc nie żałuję. ;) Miałaś dużo szczęścia ;p. Ja ze swoim już jestem ponad rok,a swojemu powiedziałam, że jak już chciałąbym to zrobić minimum po roku związku, on co prawda był już gotowy po 6 miesiącach naszego zwiazku, ale ja nie chcialam jeszcze. Tzn. często wgl o tym rozmawiamy czasami hormony buzują, i że tak powiem, aż proszą, kusi, żebysmy to zrobili, ale ja jestem uparta i narazie tego nie chce [ w glebi duszy chce no, ale cos mnie zatrzymuje]. Zastanawiam się czy nie poczekać do ślubu, ale coś czuję, że będę tego żałowała wtedy, zastanawiam się czy by nie dać mojemu chłopakowi mojej cnoty w prezencie .. On ma w tym roku 18 lat, a ja 17.. Trochę mam dylemat, ale zastanawiam się też czy by nie poczekać do swojej 18-stki .. W każdym bądź razie bardzo się kochamy, ja jestem jego pierwsza dziewczyna i mam nadzieje [ i on tez ] ze i ostatnia :)))
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.11.2009 13:21
dziewczyny opamiętajcie się!!!! dziewictwo to najlepsze co macie,a wy za kasę chcecie to stracić!!!! nie macie za grosz szacunku do siebie,skoro pociąga was wizja utraty dziewictwa za kasę to może od razu idźcie do burdelu! w koncu spotkacie tego jedynego i co wtedy mu powiecie "słuchaj sprzedałam swoje dziewictwo za kasę" murowane,że facet tego nie wytrzyma i straci szacunek do takiej laski,a goście,którzy licytują to niemoralni samce!!!ciekawe co pan Tadeusz zrobiłby gdyby np.jego córka coś takiego zrobiła? facet cierpisz chyba na kompleks wieku średniego!!!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.06.2009 15:03
. takie kobiety nie maja do siebie szacunku!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.05.2009 15:32
[quote="Gosc"]uważam, że zarówno kobiety jak i mężczyźni je licytujący mają coś nie tak z głową i moralnością[/quote] dokładnie, choc kobieta ma z tego przynajmniej pieniadze
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.05.2009 21:08
uważam, że zarówno kobiety jak i mężczyźni je licytujący mają coś nie tak z głową i moralnością
odpowiedz

Polecane dla Ciebie