Ciało okaleczonego i poćwiartowanego noworodka znaleziono w kwietniu zeszłego roku w podpoznańskich Manieczkach. Okazało się, że matką dziecka jest 17-letnia (w chwili porodu) mieszkanka miejscowości, Agnieszka B. Już podczas pierwszego przesłuchania przyznała się do zarzucanych jej czynów.
Nastolatka trafiła do aresztu oskarżona o zabójstwo. Biegli na wniosek sądu zbadali jej stan psychiczny. Według psychologów, u Agnieszki B. zadziałały mechanizmy wyparcia i odrzucenia. Dziewczyna nie akceptowała ciąży, nie pogodziła się z nią, nie przygotowywała się do porodu, o niczym nie poinformowała bliskich.
Argumentacja biegłych o szoku poporodowym nie przekonała sądu. Odmówił też winnej możliwości dobrowolnego poddania się karze. W celu dokładnego zbadania sprawy powołano jeszcze jedną grupę biegłych. Ich wnioski o niepoczytalności Agnieszki B. podczas popełniania zarzucanych jej czynów przekonały sąd, który zadecydował o umorzeniu sprawy. Do wniosku sędziego przychylił się prokurator.