Kancelaria prezydencka oszacowała, że od wtorku do wczoraj, hołd tragicznie zmarłej Parze Prezydenckiej oddało około 150 000 osób!
Pierwsi oddający hołd weszli do Sali Kolumnowej we wtorek 12 kwietnia ok. godz. 14. Pałac był otwarty przez 24 godziny na dobę z wyłączeniem krótkich przerw technicznych. W kolejce trzeba było stać nawet 15 godzin.
Oddający hołd przechodzili po czerwonym chodniku, odgrodzeni od katafalków, na których spoczywały trumny Pary Prezydenckiej, palikami pomiędzy którymi rozpięto czerwony sznur. Niektórzy klękali, by krótko się pomodlić, składali kwiaty. Gdy jednak zbliżała się sobota, a kolejka przed Pałacem nie malała, Kancelaria Prezydenta zwróciła się do oczekujących z prośbą, by nie zatrzymywali się przy trumnach.
Trumny zostały wystawione na widok publicznych we wtorek - tego samego dnia, którego do Polski zostało sprowadzone ciało Marii Kaczyńskiej. Ciało prezydenta sprowadzono od Warszawy już w niedzielę - dzień po katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem - i złożono w kaplicy Pałacu Prezydenckiego.
We wtorek, po przeniesieniu do Sali Kolumnowej, trumny ustawiono na katafalkach. Trumna prezydenta została przykryta Proporcem Prezydenta RP - identycznym z przedwojenną Chorągwią Rzeczypospolitej, którą okryto trumnę marszałka Józefa Piłsudskiego. Była to czerwona tkanina z wizerunkiem orła białego w obramowaniu wężyka generalskiego. Trumna Marii Kaczyńskiej została okryta biało-czerwoną flagą. Wartę przy trumnach pełnili żołnierze.
Warty honorowe zaciągnęli m.in. premier Donald Tusk i ministrowie jego rządu, pracownicy Kancelarii Prezydenta i Biura Bezpieczeństwa Narodowego, posłowie i senatorowie, członkowie rządu Jerzego Buzka, w którym Lech Kaczyński był ministrem sprawiedliwości, przedstawiciele Rodzin Katyńskich, Muzeum Powstania Warszawskiego, NSZZ "Solidarność, NIK, NBP, IPN, adwokatury, twórców kultury, kombatantów i harcerzy.
Wczoraj o 17:30 trumny z ciałami Lecha i Marii Kaczyńskich zostały przewiezione do archikatedry św. Jana Chrzciela, gdzie odbyła się msza żałobna i nocne czuwanie przed odlotem do Krakowa.
Na Fakt.pl przeczytaj także: Mama prezydenta pyta: Gdzie jest Leszek?
Zobacz także:
Wasze listy: „Nasze serca krwawią”
Polskie szkoły w żałobie ZDJĘCIA