W czasie długotrwałej, społecznej izolacji, kontakt z drugim człowiekiem jest na wagę złota i działa na nas jak bezcenne lekarstwo. Ale nawet w tym trudnym okresie zdarzają się toksyczne zachowania, które mogą niebezpiecznie wpływać na naszą psychikę i samopoczucie. Jak je rozpoznać?
Zobacz również: Znaki zodiaku, które panicznie boją się bliskich relacji. Po prostu znikają bez śladu
Z pewnością obiło Ci się o uszy hasło ghosting, które stało się popularne po tym, jak coraz więcej użytkowników aplikacji randkowych po prostu zrywało kontakt z drugą osobą bez uprzedzenia i zapadało się pod ziemię. Mimo, że ten ktoś robił sobie duże nadzieje na coś poważnego.
Czy może być coś gorszego niż bezczelna cisza po drugiej stronie? Okazuje się, że tak.
Wyobraź sobie, że spotykacie się już dłuższy czas, ale tuż przed spotkaniem on zaczyna wykręcać się, że coś mu wypadło, więc jednak nie dotrze. Ty jednak dawno czekasz w umówionym miejscu.
Nastawiłaś się już, że go zobaczysz, więc czujesz złość, ale wyczuwasz, że w nim nie ma żadnego poczucia winy i chęci wynagrodzenia Ci tego. Głupio Ci, że dajesz się tak zwodzić i pomiatać sobą.
A wiesz, dlaczego on nie ma wyrzutów sumienia? Bo już dawno zaplanował koniec waszej relacji, ale zwleka z tym, żeby oficjalnie to zrobić. Przy okazji będzie obserwował, jak długo będziesz dała się wkręcać...
Curving może dotyczyć zarówno osób randkujących ze sobą za pośrednictwem aplikacji, jak i par w dłuższych związkach. Takie zachowanie może przejawiać tak samo mężczyzna, jak i kobieta.
Osoba nie zamierza już inwestować w daną relację, ale nie chce oficjalnie jej zakończyć, bo wie, że otrzymuje z tego jakieś korzyści. Często takim osobom zależy wyłącznie na zbliżeniu fizycznym.
W ten sposób ma zawsze kogoś "na boku", a ograniczając kontakt, zwiększa sobie możliwości do wchodzenia w kolejne relacje.
Zjawisko charakteryzuje się zakrzywioną komunikacją, która miesza w głowie zakochanej osobie. Niby wymieniają wiadomości, ale finalnie słyszy zdawkowe: Sorry, padł mi telefon. Co wiadomo, nie jest prawdą. Zaczyna winić siebie i trudno złapać jej grunt pod nogami.
To bardzo perfidne i toksyczne zachowanie może skutkować poczuciem wykorzystania, cierpieniem i trudnościami w zaufaniu komuś w przyszłości. Ofiara nie wie, że sprawca tylko wykorzystuje jej zaangażowanie i niewinność. Kiedy tylko poczuje się pewnie, wkracza do akcji.
Im wcześniej wyłapiesz tego typu sygnały, tym lepiej. Obserwuj, czy słowa faktycznie pokrywają się z rzeczywistością i nie daj sobą manipulować.
Zobacz również: Dlaczego tak naprawdę mężczyźni zdradzają? Psychologowie mają odpowiedź