Jeśli wierzyć statystykom, spora grupa ludzi ma wrodzoną skłonność do zdrady. Wierność stała się towarem deficytowym, dlatego nawet będąc w udanym związku zaczynamy gubić się w domysłach. Czy on na pewno zachowuje się fair? - zastanawiamy się, równocześnie odczuwając dyskomfort, że podejrzewamy ukochaną osobę.
Zobacz również: Na ile procent do siebie pasujecie? Wasze imiona to najlepsza prognoza
To niestety dość powszechne zjawisko, dlatego nic dziwnego, że zainteresowało także naukowców. Tym razem badacze postanowili sprawdzić, czy można rozpoznać niewiernego partnera, zanim przyłapiemy go na gorącym uczynku.
Okazuje się, że czasami to… słychać.
Naukowcy z Uniwersytetu Południowo-Zachodniego w Chinach przeprowadzili eksperyment na grupie niemal 300 kobiet i mężczyzn, którzy pozostają w związkach. Najpierw zarejestrowano głos uczestników badania, a później przeprowadzono z nimi szczere wywiady. Wszyscy anonimowo określili swoją skłonność do skoku w bok.
Istotną zależność zauważono wyłącznie w przypadku mężczyzn. Najbardziej niewiernych panów połączył jeden szczegół - niski i głęboki tembr głosu.
Z czego to może wynikać?
Zobacz również: Rozmiar biustu a powodzenie u facetów. Odkryto zaskakującą zależność
Wyniki naszych badań pokazują, że najbardziej męscy panowie są o wiele bardziej skłonni do romansu. Częściej zdradzają i są mniej przywiązani do swoich stałych partnerek w porównaniu z delikatniejszymi mężczyznami o wyższej barwie głosu. W przypadku kobiet takiego efektu nie odnotowaliśmy
- tłumaczy jeden z naukowców cytowany przez dailystar.co.uk.
To oczywiście nie oznacza, że każdy facet z głębokim głosem nie potrafi dochować wierności. Taka cecha może jednak świadczyć o wysokim poziomie testosteronu, wewnętrznej sile i dominującym charakterze. A to sprzyja ryzykownym zachowaniom.
Myślicie, że faktycznie coś w tym jest?
Zobacz również: Czy masz tzw. „twarz flirciary”?