Wchodząc w bliską relację nikt z nas tego nie planuje. Czasem wystarczy rozmowa, gest czy zachowanie, aby zabolała mocniej niż fizyczne zbliżenie. Zdrada w związku może mieć mnóstwo przyczyn, a coraz częściej dopuszczają się jej osoby będące w udanych relacjach. Piękny dom, kochający mąż i dzieci, satysfakcjonująca praca, a mimo to partnerki decydują się poszukać zaspokojenia gdzie indziej. Jakie są tego powody i dlaczego nawet szczęśliwe kobiety zdradzają?
Zobacz również: Zdrada emocjonalna czy niewierność fizyczna? Już wiadomo, co jest gorsze
Era aplikacji randkowych sprawiła, że dzisiaj bardzo łatwo jest ukryć flirt i randkować w najlepsze na boku. Można spędzić wiele czasu na wspólnych rozmowach, zanim faktycznie dojdzie do spotkania, czy późniejszego zbliżenia. To między innymi dlatego zdrada dla osób będących w relacji nie jest wcale taka skomplikowana. Partner może nawet tego nie zauważyć...
Co więcej, istnieją nawet portale dla osób będących w stałych związkach, jak np. serwis AshleyMadison, którego motto brzmi: „Życie jest krótkie, pozwól sobie na romans”.
Jak pokazują badania, zdrady dopuszcza się nawet 20 procent kobiet. Prawie każda z nich przyznała, że zdarzały się jej fantazje seksualne na temat innych osób niż własny partner. Odsetek ten wzrasta z wiekiem, aż do sześćdziesiątki. Najliczniejsza grupa wiekowa korzystająca z serwisu AshleyMadison to panie około czterdziestki. One wcale nie chcą rezygnować ze swojego stabilnego i wygodnego życia. Deklarują nawet, że kochają swojego partnera! Mimo to, zdrada w wykonaniu kobiet to w dalszym ciągu społeczne tabu.
Stereotyp kobiecości zawiera na ogół oczekiwanie powściągliwości seksualnej, a reputacja osoby powściągliwej jest dla kobiety społecznie korzystna
- tłumaczy w książce „Psychologia miłości” prof. Bogdan Wojciszke.
Wydawałoby się, że kobieta, która ma u boku kochającego partnera i stworzyła ciepłe, rodzinne gniazdko ma już wszystko. Co zatem skłania szczęśliwą partnerkę do takiego skoku w bok? Podbudowanie własnej samooceny, zapewnienie o własnej atrakcyjności, albo pewnego rodzaju niespełnienie w miłości? A może wygórowane oczekiwania, a z drugiej strony przyzwyczajenie i zbytnie przywiązanie do stałego partnera?
W pewnym wieku dochodzimy do wniosku, że nasze życie stało się do bólu przewidywalne, a poczucie bezpieczeństwa, do którego tak bardzo dążyliśmy, jest niczym wzorowo zorganizowany plan, którego powoli zaczynamy mieć dosyć i... chcemy się z niego wyrwać.
Mamy poczucie upływu czasu, stagnacji, zabiegania. Nawet jeżeli dalej kochamy partnera, to być może spodziewaliśmy się czegoś zupełnie innego. Jesteśmy w związku i mamy poczucie pewnych ograniczeń, z którymi sobie nie dajemy rady
- tłumaczy prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog, jak cytuje portal urodazycia.pl.
Czasem jednak... chodzi po prostu o seks. Przygodę. Ekscytację. I przeżycie czegoś nowego.
Zobacz również: Prosty test wierności. 5 pytań, które oczyszczą napiętą atmosferę w związku
Źródło: urodazycia.pl