SOS

Co jest dla Ciebie ważne w łóżku? Pytanie, które pada zdecydowanie za rzadko

W każdej relacji seksualnej podstawą jest komunikacja.
Co jest dla Ciebie ważne w łóżku? Pytanie, które pada zdecydowanie za rzadko
fot. iStock (nd3000)
25.05.2020
Zuzanna Niedzielska

Seks to jedna z najważniejszych sfer naszego bycia w związku. Tymczasem wielu z nas boi się rozmowy o tym, jakie są nasze prawdziwe potrzeby i fantazje. Rzadko też słyszy się w sypialni pytanie o to, co dla nas jest ważne. Świadomość gwarantuje seksualne zaspokojenie, które owocuje wzajemnym zaufaniem, bliskością i zwiększa poczucie pewności siebie. Dla takiego pakietu chyba warto zdobyć się na odwagę, prawda? Możemy udawać, że jest nam dobrze, ale partner to istota czująca i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak. Brak komunikacji rodzi dużą frustrację i zamiast zbliżać do siebie kochanków, niepotrzebnie ich od siebie oddala. Jak zatem ze sobą rozmawiać? 

Zobacz również: 6 pozycji, których faceci chcieliby spróbować, ale boją się do tego przyznać

Zacznijcie jak najwcześniej

Dobra komunikacja to kwestia praktyki. O seksie warto rozmawiać już we wczesnej fazie relacji. Dlaczego to takie ważne?

Jak najszybciej pokaż, że rozmawianie o seksie jest zupełnie normalne, podobnie jak opowiadanie o swoich potrzebach. Im dłużej będziesz z tym zwlekać, tym bardziej niezręczny stanie się ten temat

- radzi psycholog społeczny Justin Lehmiller, jak cytuje magazyn Vice.

Najlepiej od samego początku dawać do zrozumienia drugiej stronie, co nam nie pasuje, albo czego nam brakuje. Po dłuższym czasie będzie to równoznaczne z tym, że tolerowałyśmy problem w milczeniu, albo udawałyśmy, że jest nam okej, a to nie wzbudza zaufania. Z czasem coraz trudniej będzie się do tego zebrać. To powinno wyjść spontanicznie, nawet w trakcie stosunku. Nie zbieraj się godzinami do rozmowy, tylko wyduś to w końcu z siebie. Od razu będzie Ci lżej. Partner na pewno to doceni. A im wcześniej uświadomisz partnera, tym dłużej będziesz mogła cieszyć się wymarzonym seksem.

Zobacz również: Sami w domu? To idealny czas, aby urozmaicić Wasze życie erotyczne

Zaakceptuj dyskomfort

Prawdziwe życie często odbiega od idealnych scen w filmach. Na ekranie bohaterowie zawsze wiedzą, co mają powiedzieć i nie zapominają słów, cechuje ich duża pewność siebie, urok osobisty, a na dodatek są w dobrym nastroju, dobrze wyglądają i nie chce im się siku. To nie musi zabrzmieć z wdziękiem. Możesz być zła, smutna, zdenerwowana. Wszystkie emocje są w porządku. Spróbuj zacząć tak: Chciałabym się czymś z Tobą podzielić, ale trochę boję się Twojej reakcji.

Zobacz również: 15 rzeczy, które tylko zakochani faceci robią w łóżku

Zaakceptuj dyskomfort tej sytuacji i po prostu zrób to dla swojego dobra. Jeżeli to dla Ciebie ważne, musisz o tym powiedzieć, bo nikt nie domyśli się tego, co jest w Twojej głowie. Chcesz być z ukochanym na dłużej, więc w końcu będzie musiał poznać prawdziwą Ciebie. Życie jest zbyt krótkie!

Zmień nastawienie

Zamiast traktować to jak przykry obowiązek, uczyń z rozmawiania o seksie element waszego erotycznego życia. Podejdź do dialogu z lekką ciekawością i zaintrygowaniem. Czy to podnieca mojego ukochanego? A ciekawe, czy spodobałaby mu się taka fantazja...? Zapewne martwisz się, że takie omawianie niewerbalnego aktu miłosnego zanim się wydarzy popsuje cały nastrój. Ale przecież to może być mega seksowne! Poczuj się jak pewna siebie kobieta, która wie, czego chce i po to sięga. Jeżeli rzadko słyszy w sypialni pytanie: Co jest dla Ciebie ważne? to mówi o tym sama. Twoja satysfakcja i zadowolenie powinny być dla Ciebie priorytetem. A nie to, co ewentualnie pomyśli sobie ktoś inny, albo czy to zniszczy seksowną atmosferę. To wymaga dojrzałości, ale opłaca się.

Powiedz to z szacunkiem

Seks jest dialogiem między dwojgiem ludzi, nie monologiem. Pamiętaj, że rozmawiasz z człowiekiem, który ma własne lęki, upodobania i wrażliwość. Wszyscy jesteśmy bardzo czuli na punkcie spraw łóżkowych. Dlatego przekazuj takie uwagi delikatnie, z szacunkiem i w przemyślany sposób. Wejdź bardziej w rolę instruktorki, niż krytycznej zołzy czy pouczającej mamusi. Możesz zastosować metodę na tzw. kanapkę, czyli zacznij od pozytywnej informacji, potem przekaż krytykę, a na końcu powiedz coś podnoszącego na duchu.

Nie obwiniaj za nic partnera i nie narzekaj. Jeżeli masz żal, że sam nie wyszedł z inicjatywą takiej wymiany zdań, opowiedz jak się z tym czujesz. Tylko my znamy swoje potrzeby i dopóki nie powiemy o nich na głos, druga strona może mieć trudności z tym, aby je odkryć.

Bądź ostrożna i wyrozumiała

Nie możesz narzucać swojego stanowiska na siłę. Nie zmuszaj do aktów seksualnych, na które ktoś nie ma ochoty. Tak już jest, że każdy ma swoje własne fetysze i one nie zawsze idą w parze z tym, co podnieca naszego partnera. Nie czuj się urażona, kiedy kochanek Ci odmówi, ma do tego pełne prawo. Najważniejsza jest świadomość, że próbowałaś i to wystarczy. Następnym razem będzie już łatwiej.

Zobacz również: „Praca zdalna”. Pozycja, która przysparza kochankom na kwarantannie gorących wrażeń

Może w ten sposób ośmielisz partnera i sam wkrótce zainicjuje taki temat?

Źródło: Vice

Polecane wideo

3 lata po ślubie chcieliby wreszcie skonsumować związek. Jest jeden problem
3 lata po ślubie chcieliby wreszcie skonsumować związek. Jest jeden problem - zdjęcie 1
Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 25.05.2020 12:34
Zeby się w nim wyspać.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 25.05.2020 06:36
Przede wszystkim wygodna poduszka i niezbyt miękki materac;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie