Od najmłodszych lat wmawia nam się, że musimy łączyć się w pary. Kiedy mamy naście lat zaczynają się pierwsze pytania o chłopaków i związki - jeszcze z przymrużeniem oka. Parę lat później, przeważnie na studiach, pytania są już bardziej na serio, a gdy okazuje się, że w twoim życiu miłosnym nie dzieje się zbyt wiele, pojawia się konsternacja i pewien niepokój.
Zobacz również: Jeśli wierzysz w te 3 kłamstwa, nigdy nie znajdziesz prawdziwej miłości
W związku z tym wiele z nas czuje presję, by kogoś sobie znaleźć - za wszelką cenę i bez względu na to, czy ta druga osoba jest dla nas odpowiednia i czy dobrze się z nią czujemy. Jesteśmy zaprogramowani, aby uważać, że lepiej jest być z kimś, by nie powiedzieć kimkolwiek, niż samemu. I trzeba powiedzieć wprost, że jest to gigantyczna bzdura. Istnieją o wiele gorsze rzeczy, niż bycie singielką - na przykład tkwienie w nieudanym związku, zwłaszcza jeśli doświadczasz w nim którejś z tych 5 rzeczy.
Nie potraficie dojść do porozumienia dosłownie w żadnej kwestii – gdzie pójść na obiad, jaki film obejrzeć wieczorem, czy spędzić weekend tylko we dwoje czy umówić się ze znajomymi. Zamiast szybko coś ustalić i cieszyć się wspólnymi chwilami, nieustannie się kłócicie, bo każdy chce postawić na swoim. To może oznaczać, że jesteście zupełnie niekompatybilni i po prostu marnujecie swój czas.
Jeżeli facet nie zamierza się zaangażować, oczywiście ma do tego prawo i nikt nie powinien go do tego przymuszać. Ale nigdy nie powinien udawać przed tobą, że jest inaczej albo trzymać cię w niepewności. Jeżeli zawsze marzyłaś o ślubie i wciąż liczysz na to, że twój partner kiedyś zmieni zdanie, tkwienie w takim związku jest nie fair zarówno wobec ciebie, jak i wobec niego.
Fot. iStock
Komunikacja to absolutna podstawa każdego związku i jeśli nie macie ze sobą o czym rozmawiać, tak naprawdę... nie ma o czym mówić. Jeśli waszym chwilom sam na sam akompaniuje głucha, niezręczna cisza, to czy taką relację w ogóle można nazwać związkiem?
Jeżeli twój partner sprawia, że wciąż zadajesz sobie pytanie czy zasługujesz na jego miłość, jedno jest pewne – tkwisz w toksycznym związku. Być może zdarzyło ci się usłyszeć od niego: “Beze mnie jesteś nikim”, albo: “Nikt inny by cię nie zechciał” - to klasyczny przykład zastraszania, tak abyś nie mogła od niego odejść. I jeszcze jedno – on nie ma racji.
Jeżeli nieustannie zastanawiasz się na tym, czy będąc ze swoim partnerem nie marnujesz szansy na to, aby poznać kogoś lepszego, to bardzo zły znak. Świadczy o tym, że zdecydowanie nie jesteś szczęśliwa w tym związku i nie widzisz swojej przyszłości u boku partnera. Najlepsze, co możesz zrobić w takiej sytuacji to spojrzeć prawdzie w oczy i poszukać kogoś, przy kim będziesz naprawdę szczęśliwa.
Zobacz również: Im inteligentniejsza jesteś, tym dłużej pozostaniesz... singielką! Dlaczego?