Pierwsze spotkanie z rodzicami nowego partnera lub partnerki przeważnie bywa niesamowicie stresujące. Każdy chce wywrzeć nieskazitelne wrażenie na rodzicach ukochanej osoby i zaprezentować się od jak najlepszej strony. Trzeba liczyć się z faktem, że rodzice wybranka lub wybranki mogą nas surowo oceniać i zastanawiać się, czy na pewno jesteśmy odpowiednią partią dla ich dziecka.
Zobacz również: Opowiem Wam, jak wyglądało pierwsze spotkanie z rodzicami mojej dziewczyny... (Wstydliwa historia Łukasza, Karola i Tomka)
Pewniej internauta doszedł do tego etapu związku z nową dziewczyną, że miał odwiedzić ją w jej rodzinnym domu. Partnerka zaprosiła go do siebie, aby oficjalnie poznał jej rodziców. Niestety kiedy mężczyzna znalazł się w okolicy, w której mieszkała jego dziewczyna zorientował się, że ulica wygląda podejrzanie znajomo. Chwilę później zdał sobie sprawę z czegoś mrożącego krew w żyłach. Całą historię mężczyzna opisał na forum internetowym Reddit:
Mieszkam w dość dużym mieście, jednak są w nim tylko trzy porządne kluby nocne, więc często widuje się w nich te same twarze. Parę miesięcy temu wybrałem się do fajnego klubu z muzyką rockową na koncert na żywo. Piliśmy drinki sporą grupą znajomych z pracy. W pewnym momencie zauważyłem, że zerka na mnie jakaś blondynka, więc podszedłem do niej, zagadałem i poprosiłem o numer telefonu, bo nie mogłem zostawić znajomych. Wymieniliśmy trochę wiadomości, ale nic z tego nie było. Tydzień później znów na nią wpadłem i tym razem porozmawialiśmy trochę dłużej. Wypiliśmy kilka drinków po czym poszliśmy do jej mieszkania, gdzie spędziliśmy noc. Zwróciłem uwagę na to, że jest nieco starsza od kobiet, z którymi do tej pory spałem (miała może ok. 40-tki). Ja mam 21 lat, więc jest ode mnie praktycznie dwa razy starsza, ale wyglądała dobrze i pomyślałem, że może czegoś mnie nauczy. Nauczyłem się tylko tyle, że powinienem żałować.
Po wszystkim zapomniałem o niej. Parę tygodni później poznałem 19-letnią dziewczynę na Tinderze. Po kilku bardzo udanych randkach zaprosiła mnie do swojego mieszkania. Kiedy szliśmy ulicą, przy której mieszka, zdałem sobie sprawę z tego, że w tej samej okolicy mieszkała kobieta, z którą poprzednio spałem. Kiedy ta cudowna dziewczyna odwróciła się do mnie i zawołała: “To mój dom!”, serce mi stanęło. Wskazała dłonią na te same drzwi, przez które wszedłem na tani, jednorazowy numerek. Nagle zobaczyłem podobieństwo. Rzuciłem jakiś komentarz na temat jej domu i spytałem, jak długo tu mieszka. “Właściwie to całe moje życie. Mieszkam tu z rodzicami, młodszą siostrą i psem”, odpowiedziała.
Wszyscy byli w domu. Musiałem powiedzieć jej prawdę. Dziewczyna była w szoku. Zwłaszcza kiedy zrozumiała, że wcale nie żartuję i że znam imię jej mamy. Już od naszej pierwszej randki wiedziałem, że to rozsądna i opanowana dziewczyna, więc zrozumiała sytuację i nie zaatakowała mnie. Ustaliliśmy, że najlepiej będzie, jeśli przestaniemy się ze sobą spotykać, ale ona naprawdę mi się podobała, a rzadko mi się to zdarza, więc czuję się beznadziejnie. Poza tym we wcześniejszych rozmowach ona wspomniała o małżeństwie swoich rodziców, więc nie chcę o to pytać. Nie mam pojęcia, jakim cudem ten dom był zupełnie pusty parę miesięcy temu. Wiem tylko tyle, że zawaliłem.
Fot. iStock
Większość internautów uznała, że chociaż sytuacja okazała się bardzo niezręczna i współczuli autorowi wątku, byli pod wrażeniem tego, że mężczyzna postanowił wyznać dziewczynie prawdę.
Brawo za to, że powiedziałeś prawdę. Jesteś wyjątkowym facetem i każda dziewczyna byłaby szczęściarą, gdybyś się z nią spotykał. Przykro mi z powodu twojego pecha.
Uważam, że wyznanie prawdy to właściwe zachowanie, ale nie widzę problemu w tym, aby kontynuować związek.
Jednak niektórzy stwierdzili, że sytuacja jest niesamowicie zabawna i że autor wątku miał okazję pociągnąć “żart” jeszcze dalej:
Nie powinieneś nic powiedzieć. To byłby świetny żart, gdybyście się pobrali! A teraz nigdy się nie dowiemy, jak by to było.
Myślicie, że mężczyzna dobrze się zachował, przyznając się dziewczynie do tego, że przespał się z jej matką?
Zobacz również: MĘSKIM OKIEM: Czy faceci szukają kobiet podobnych do ich matek?