„Gra o tron” wkracza do sypialni. Fani serialu uwielbiają kochać się w tej pozycji

„Gra o tron” to nie tylko serial i książki, na podstawie których powstał. To fenomen społeczny o globalnym zasięgu. Świat stworzony przez George’a R.R. Martina fascynuje pod każdą szerokością geograficzną. A teraz okazuje się, że niektórzy przenoszą go wprost do sypialni…

Zobacz również: Mąż chce nadać dziecku imię z „Gry o tron”. O innych nie chce słyszeć

- Jeśli chcesz poczuć się w łóżku jak król lub królowa - koniecznie musisz spróbować tej pozycji - zachęca „Daily Star Online”. Według portalu specyficzne ułożenie ciał partnerów w najlepszy sposób nawiązuje do klimatu sagi. A przy okazji daje ogromną przyjemność każdej ze stron.

Nawet oficjalna nazwa z „Kamasutry” pasuje tutaj jak ulał. Mowa bowiem o „królewskiej jeździe”.

źródło: annsummers.com

Jeśli chcesz wprowadzić tę pozycję w życie, musisz zapomnieć o dawnych przyzwyczajeniach i przestać się wstydzić. Wymaga ona sporej inicjatywy ze strony kobiety.

Mężczyzna kładzie się płasko na łóżku z nogami opartymi o podłogę. Kobieta dosiada go bokiem, a jej stopy także opierają się o podłoże. Pozycja ta pozwala jej w pełni kontrolować szybkość i głębokość penetracji. Partner ma z kolei możliwość stymulować jej ciało przy pomocy wolnych dłoni. Dzięki okrężnym ruchom ty też doprowadzisz go do ekstazy. To pozycja idealna dla każdej królowej. Dzięki niej poczujesz się jak serialowa Matka Smoków

- zachęca redakcja.

Zobacz również: Zabójcze fellatio. Tę historię potraktuj jako przestrogę

źródło: Thinkstock

Ostatnio wśród kochanków na topie jest również pozycja o majestatycznej nazwie „na królową” (ang. queening). To forma zbliżenia, w trakcie której to kobieta dominuje nad mężczyzną.

Kobieta siada partnerowi na twarzy i jest przez niego stymulowana oralnie, podczas gdy jego ręce pozostają nieskrępowane i mogą pieścić inne części ciała partnerki.

Może warto spróbować jednej i drugiej?

Zobacz również: Rzuciła idealnego chłopaka po tym, co zrobił w czasie gry wstępnej. Ohyda!