Branża pornograficzna stale się rozwija. Można nawet powiedzieć, że w ostatnich paru latach filmy i literatura erotyczna przeżywają prawdziwy boom. Wystarczy wspomnieć książki z cyklu “50 twarzy Greya” i ich ekranizacje, albo polską odpowiedź na wspomniane wcześniej dzieło, czyli powieść “365 dni” autorstwa Bianki Lipińskiej.
Zobacz również: „365 dni” to polska wersja „50 twarzy Greya”. Mamy pikantne fragmenty
Podczas gdy filmy i literatura erotyczna potrafią dodać pikanterii związkowi albo zapewnić partnerom nowe doznania, przekonanie że to, co widzimy w filmach pornograficznych jest normą jest bardzo szkodliwe i po prostu nieprawdziwe. Niestety wielu dorastających chłopców i mężczyzn uważa, że sceny oglądane w filmach dla dorosłych dokładnie odzwierciedlają to, co powinno się dziać za drzwiami sypialni, a swoje nierealne oczekiwania przenoszą na partnerki. W takiej sytuacji znalazła się autorka jednego z wątków na forum Reddit. 21-latka opisała swoją ostatnią rozmowę z partnerem (swoim rówieśnikiem) na temat ich życia intymnego. Okazało się, że chłopak ma wiele zastrzeżeń co do tego, jak jego partnerka zachowuje się w sypialni. Oto, co napisała dziewczyna:
Dziś mieliśmy uprawiać z moim chłopakiem seks. Chciałam być na górze, ale on powiedział, że to on będzie na górze. Zdziwiłam się i zapytałam, dlaczego, bo pozycja na jeźdźca zawsze była jego ulubioną. Odpowiedział, że szczerze mówiąc nie jestem w tym dobra. W tym momencie straciłam ochotę na miłosne igraszki i zażądałam, żeby wytłumaczył mi, co ma na myśli. Powiedział, że jestem zbyt wolna. Jego zdaniem powinnam ruszać się o wiele szybciej, a także zrobić dla niego show, bo tak jest bardziej ekscytująco. Powiedziałam mu, że już nie chcę się kochać. Szczerze mówiąc następną godzinę przepłakałam w łazience. Czułam się strasznie zażenowana.
Potem chłopak wysłał mi parę filmików i dodał: “Właśnie o to mi chodziło. Spójrz, jak te dziewczyny zarzucają włosami i jak świetnie wyglądają”. On zachowuje się jak palant, a myśli, że wyświadcza mi przysługę edukując mnie na temat tego, co lubi, żebym następnym razem mogła się poprawić.
Fot. Unsplash.com
Na szczęście autorka wątku mogła liczyć na duże wsparcie ze strony internautek, które zgodnie uznały, że jej chłopak wykazał się wyjątkowym brakiem dojrzałości i ma błędne przekonania na temat tego, jak powinien wyglądać seks satysfakcjonujący obojga partnerów. Dodały też swoje rady na temat tego, w jaki sposób dziewczyna powinna odpisać chłopakowi.
Jestem kobietą i za każdym razem, kiedy oglądam porno, aż wzdryga mnie gdy widzę, jak niewygodnie musi być tym kobietom, bo zawsze są w takich dziwacznych pozycjach.
A jak bardzo on przejmuje się tym, żeby to ciebie zadowolić podczas seksu? Bo wydaje się być palantem, który twierdzi, że kobiety istnieją tylko dla jego przyjemności.
Potraktuj go jak gwiazda porno. Nie pozwól mu dojść przez 3 godziny i dodaj, że przez ten czas ani razu nie może stracić pełnej erekcji.
Wyślij mu filmik z męskim aktorem porno, który ma 30-centymetrowego penisa i spytaj, czy on też tak może.
Co ciekawe, w pewnym momencie do dyskusji włączył się także mężczyzna, który również przyznał, że wzorowanie się na filmach pornograficznych i stawianie swojej partnerce takich wymagań jest absurdalne.
Jestem raczej stereotypowym facetem, ale nie mogę zrozumieć, jak porno może być traktowane jako “przewodnik do seksu”. To najbardziej idiotyczna rzecz, jaką robią ludzie. Jasne, z filmów pornograficznych można czerpać pomysły, ale normalni ludzie nie wyginają się w ten sposób i czują się tak dobrze.
Powiemy tylko jedno – brawo dla tego pana!
Zobacz również: Mój facet lubi porno. Zajrzałam do jego telefonu i przeżyłam szok...