Potrzeba sporo czasu, żeby dobrze poznać drugą osobę. Czasami nawet wiele lat po ślubie nie do końca wiemy, co siedzi w głowie ukochanego mężczyzny. Nagle okazuje się, że nie zdawałyśmy sobie sprawy z jego dziwnych przyzwyczajeń, bo tak skutecznie je ukrywał. Kiedy prawda wychodzi na jaw - może to doprowadzić do poważnego kryzysu.
Zobacz również: 10 totalnie WSTRĘTNYCH rzeczy, które często przydarzają się kobietom (Panowie, nie czytajcie tego)
Tak jak w przypadku tej internautki, która zdecydowała się na chwilę szczerości. W szczerym wpisie opublikowanym na łamach forum dyskusyjnego Mumsnet zdradziła, co ją trapi. Powodem jej zmartwień jest szokujące zachowanie małżonka. Przesada? Nie tym razem. Komentatorki są zgodne, że nigdy nie byłyby w stanie zaakceptować czegoś takiego.
Para pobrała się rok temu i dopiero wtedy problem wyszedł na jaw. Główny bohater tej historii nie widzi w tym jednak niczego złego.
Przeraża mnie to, że mój mąż ma absolutnie obrzydliwy i krępujący zwyczaj. Nie potrafię tego zaakceptować. Próbuję sobie wmawiać, że nikt nie jest ideałem, ale to to już za dużo. Próbowałam zwracać mu uwagę, spokojnie rozmawiać i zrozumieć, ale to do niczego nie prowadzi.
Wstydzę się zapytać o zdanie moich znajomych, bo boję się ich reakcji. Chcę tylko wiedzieć, czy przypadkiem nie przesadzam. On ma 31 lat i jesteśmy małżeństwem od roku. Zaczął się dziwnie zachowywać dopiero po ślubie.
Jestem dorosła i wiele przeżyłam, więc zdaję sobie sprawę, że mężczyźni się masturbują. Ale on nie widzi nic złego w ejakulacji do poszewek, kiedy mnie nie ma w domu
- wyznaje młoda mężatka. Kiedy zwraca mu na to uwagę - ten nie kryje złości. Nie chce, by ktokolwiek mówił mu, co może robić, a czego nie. Dziwny zwyczaj nie wynika wcale z tego, że kobieta poświęca mu za mało czasu. To mąż nie jest tym zainteresowany.
Zobacz również: Muszę Wam się przyznać, że robię coś naprawdę obrzydliwego...
Naprawdę nie rozumiem, o co chodzi. Próbowałam go wypytać, ale wtedy się wścieka. Sugerowałam terapię i wtedy było jeszcze gorzej. Czasami wydaje mi się, że on mnie nawet nie lubi. Czuję się tak, jakbym walczyła z nastoletnim synem, ale nie wiem, jak nim potrząsnąć.
Wracam do domu, siadam na łóżku i czuję ten potworny fetor. Po chwili jestem cała oblepiona jego nasieniem. Pomóżcie mi. Nie radzę sobie
- apeluje o pomoc, ale chyba nie spodziewała się tak ostrej reakcji.
„Czy widzę tu jakieś pozytywy? Dla mnie to potworne i dziwię ci się, że jeszcze trwasz w tej relacji”. „Ucieknij tak szybko, jak możesz. Przyszłość z nim będzie koszmarem”. „Jest nie tylko obrzydliwy, ale z tego co widzę - także agresywny. To nie jest materiał na męża”. „Mam nadzieję, że nie masz dzieci z tym dewiantem” - czytamy na mumsnet.com.
A Ty co jej doradzisz?
Zobacz również: REPORTAŻ: Przyłapałam swojego chłopaka na czymś OBRZYDLIWYM!