Jaka jest najbardziej sprośna liczba? Chyba nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że 69. Wygląda niepozornie, jak każda inna, ale jej ukryte znaczenie potrafi zawstydzić. W końcu to nazwa bardzo odważnej, ale i jednej z najpopularniejszych pozycji seksualnych. Dla niewtajemniczonych krótkie wyjaśnienie.
Zobacz również: Ona zawsze odmawia, kiedy facet chce jej zrobić dobrze ustami. Zdradziła, dlaczego
Dwie osoby ułożone są tak względem siebie, że ich usta znajdują się blisko narządów płciowych partnera, umożliwiając wzajemny stosunek oralny. Nazwa wzięła się stąd, że układ ciał partnerów w tej pozycji przypomina cyfry 6 i 9
- czytamy na Wikipedii. Teraz okazuje się, że to nie jedyne nawiązanie do matematyki w Kamasutrze. Ostatnio furorę robi pozycja nazywana przez ekspertów 68.
W przeciwieństwie do klasycznego 69, tym razem przyjemność dana jest przede wszystkim jednemu z partnerów, który nazywany jest „biorcą”. Oczywiście musi być tez „dawca”, czyli osoba aktywna odpowiedzialna za dawanie rozkoszy. Zabawa ta wymaga nie tylko fantazji, ale odrobiny kondycji i wytrzymałości.
Zobacz również: Nie uwierzysz, co ludzie robią z prezerwatywami. To musi się skończyć wpadką
Jedna osoba kładzie się na plecach, ze zgiętymi kolanami i stopami płasko ustawionymi na podłodze. Druga osoba musi położyć się na klatce piersiowej tej pierwszej, rozchylając uda. W przypadku kobiety, należy umieścić swoją pochwę na poziomie ust partnera, aby miał nieograniczony dostęp do wszystkiego, do czego powinien. A ty możesz skoncentrować się na orgazmie
- tłumaczy Cosmopolitan.pl. A wygląda to mniej więcej tak…
fot. cosmopolitan.co.uk
„Aby ułatwić sprawę, osoba u góry może podpierać się na łokciach, by odciążyć tę pod spodem” - instruuje fakt.pl.
Spróbujecie?
Zobacz również: „Puzon”: Nowa seks-zabawa, o którą facet będzie Cię błagał