Co inni mogą wyczytać z naszej sylwetki? Na pewno to, jakie mamy zwyczaje żywieniowe, czy ćwiczymy, jak bardzo o siebie dbamy, w jakiej jesteśmy kondycji, a czasami nawet czy już rodziłyśmy. To jednak nie wszystko. Naukowcy twierdzą, że ciało zdradza znacznie więcej. Chodzi o najbardziej intymne szczegóły naszego życia. Wystarczy, że ktoś na nas spojrzy i od razu będzie wiedział, co lubimy w łóżku.
Zobacz również: Malwina przez 10 lat miała 200 partnerów. Prowadzi „dziennik aktywności intymnej”
Oczywiście pod warunkiem, że wcześniej zapoznał się z wynikami tych badań. Jak donosi portal dailystar.co.uk, kobiece kształty mają sporo wspólnego z naszym temperamentem seksualnym. Co innego lubią właścicielki dużych piersi, na co innego wskazują szerokie biodra, a jeszcze inny komunikat wysyłają nasze pozostałe krągłości. Jeśli to się wyda, panowie już na pierwszy rzut oka będą wiedzieć o nas wszystko!
Sprawdź, czy w twoim przypadku wyniki badań znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Już teraz można z dużą dozą prawdopodobieństwa uznać, że naprawdę coś w tym jest…
fot. Thinkstock
Naukowcy wykazali, ze hojnie obdarzone przez naturę kobiety nie za bardzo lubią grę wstępną polegającą na stymulacji biustu. Z jednego prostego powodu - ten nie jest tak wrażliwy, jak w przypadku mniejszych krągłości.
Nie zmienia to jednak faktu, że panie z imponującymi piersiami są najbardziej pożądane przez mężczyzn. Te świadczą o dużej płodności, a mężczyznom bardzo zależy na przedłużeniu gatunku.
Jak można się domyślić, skoro właścicielki sporych biustów nie czerpią radości z ich dotykania - w tym przypadku jest na odwrót. Im mniejsze, tym bardziej wrażliwe, dlatego najprawdopodobniej jesteś wielką fanką długiej gry wstępnej.
Nie załamuj się. Kobieta mniej obdarzona przez naturę także może się podobać. Im mniejszy ciężar dźwigamy na klatce piersiowej, tym bardziej jesteśmy wyprostowane. Taka postawa kręci facetów.
Zobacz również: Ten przystojniak z Tindera od razu proponuje dziewczynom seks. Nie uwierzysz, jak łatwo się godzą!
fot. Thinkstock
W tym przypadku mamy do czynienia z paradoksem. Z jednej strony mężczyźni gustują w takich kobietach i uznają je zazwyczaj za o wiele lepsze partnerki. Same zainteresowane z seksu nie czerpią jednak aż takiej przyjemności, jak krągłe panie.
Może to wynikać z naszego braku pewności siebie. Przy bardzo szczupłej figurze nie możemy się zazwyczaj pochwalić dużymi piersiami i jędrną pupą. Zamiast cieszyć się bliskością - obawiamy się męskiej oceny.
Powszechne jest przekonanie, że im pulchniejsza kobieta, tym oczywiście gorsze jest jej życie seksualne. A zazwyczaj nie ma go wcale. To jednak zupełne nieporozumienie. Jak wynika z badań - krągłości są naprawdę sexy.
Eksperci nie mają wątpliwości, że dodatkowe kilogramy sprzyjają odczuwaniu przyjemności w czasie miłosnych igraszek. Chętnych do tego nie brakuje, bo faceci podświadomie lgną do takich kobiet.
Zobacz również: 9 rzeczy, których NIE MOŻESZ wstydzić się podczas seksu
fot. Thinkstock
Wystarczy spojrzeć na Kim Kardashian, by wszystko stało się jasne. Taka budowa ciała postrzegana jest przez płeć przeciwną jako najbardziej atrakcyjna. Z jednego prostego powodu - szerokie biodra symbolizują dużą płodność.
Mężczyźni nie zawsze kierują się zdrowym rozsądkiem, ale w tej kwestii są bardzo racjonalni - panie z szeroką miednicą faktycznie łatwiej zachodzą w ciążę, a później rodzą. I to jest dla nich seksowne.
Natura poskąpiła ci centymetrów w pasie? Z ewolucyjnego punktu widzenia jesteś postrzegana jako mniej kobieca, niż właścicielki szerokich bioder. A może nawet mniej atrakcyjna seksualnie.
Taka budowa ciała nie kojarzy się z płodnością. Badania wykazują również, że drobniejsze panie nie czerpią aż takiej satysfakcji z pożycia intymnego.