Nadejście upragnionej wiosny zmienia wszystko - zrzucamy grube ubrania, częściej się uśmiechamy, chętniej spędzamy czas na świeżym powietrzu, a i libido jest jakby trochę większe. Wzrasta nie tylko temperatura powietrza, ale i naszych uczuć. Nie bez powodu mówi się, że wiosna to czas dla zakochanych. A jak przekonuje psycholog dr Becky Spelman - sezon warto powitać fajerwerkami. Także w sypialni.
Zobacz również: Dziennikarka apeluje do kobiet, by NIE MYŁY SIĘ przed seksem oralnym
Cytowana przez portal „Daily Star” specjalistka zachęca do pozbycia się starych przyzwyczajeń i nabrania odwagi w łóżku. Jej zdaniem początek kwietnia to idealny moment na pikantne eksperymenty i pozbycie się wszelkich zahamowań. „Wiosna działa odświeżająco nie tylko na naturę, ale i związek. Pozwól mu rozkwitnąć” - twierdzi.
Jak to zrobić? Ekspertka wylicza 20 sposobów, aby w sypialni przestało wiać chłodem i zrobiło się naprawdę gorąco. Niektóre zmiany wydają się kosmetyczne, inne wymagają odrobinę więcej śmiałości, ale wszystkie są niezbędne, by seks znowu zaczął nas cieszyć. Spróbujesz?
fot. Thinkstock
Flanelowy komplecik schowaj do szafy. Grube bawełniane skarpety też już się nie przydadzą. Wraz ze wzrostem temperatury warto odświeżyć sypialnianą garderobę. Seksowna koszulka nocna rozpali partnera do czerwoności.
Przewietrz ją i wstaw świeże kwiaty do wazonu. Kup nowe poszewki albo przynajmniej porządnie wypierz te stare. Koniecznie pochowaj bieliznę suszącą się na kaloryferze.
Jeśli jeszcze tego nie wiesz - dowiedz się, czego chciałby spróbować w łóżku. Nie bój się także opowiedzieć mu szczerze o własnych fantazjach. Może wybierzecie się razem do sex shopu po kilka erotycznych zabawek?
Wiosna to najlepszy moment, aby odstawić ciężkie perfumy. Zamień je na coś zdecydowanie lżejszego o kwiatowym lub owocowym aromacie. Zmysł węchu jest bardzo ważny.
Nie zawsze mamy ochotę, czas i możliwości, żeby pobaraszkować w sypialni. Ale to nie oznacza, że musimy trzymać się na dystans. Ekspertka radzi, by zabrać partnera na romantyczny spacer lub przygotować mu smaczną kolację.
Zdecydujcie o kilkudniowej przerwie, w czasie której nie dojdzie do zbliżenia. Rosnące napięcie wreszcie eksploduje, a wtedy seks będzie już zupełnie inny. Dziki, nieprzewidywalny i bardzo spontaniczny.
Nigdy nie eksperymentowaliście w łóżku, bo wstyd brał górę nad pożądaniem? Zmień to. Zaproponuj zabawę kajdankami, zwiąż partnera, sięgnij po bitą śmietanę.
Zobacz również: 12 seks-pozycji dla kobiet, które mają ochotę przeżyć dziś orgazm (18+)
fot. Thinkstock
Udanego życia seksualnego nie warto zamykać w liczbach. Przestań wierzyć w to, że szczęśliwa para musi kochać się dokładnie X razy w tygodniu. Róbcie to tylko wtedy, kiedy oboje naprawdę macie na to ochotę.
Kamasutra to oczywisty wybór, podobnie jak „50 twarzy Greya”. Na rynku dostępnych jest wiele poradników i powieści erotycznych, które możecie razem czytać. A zawarte w nich pomysły wprowadzać w życie.
Specjalistka zachęca np. do wizyty w muzeum sztuki nowoczesnej, gdzie z łatwością znajdziesz obrazy, zdjęcia i przedmioty nawiązujące do ludzkiej seksualności. Obejrzyjcie je razem, a po powrocie do domu na pewno nie będziecie się nudzić.
Dla wielu z nas to nie do pomyślenia, ale warto spróbować. Seks po ciemku to naprawdę nie jedyne możliwe rozwiązanie. Zróbcie to przy zapalonym świetle albo w blasku słońca. Wtedy bliskość smakuje zupełnie inaczej.
Nie byle jaką. Zastanów się, jaki repertuar cię pobudza i podnieca. Odpowiednio dobrane dźwięki mogą sprowokować zbliżenie i sprawić, że stosunek będzie wyglądał inaczej, niż zwykle.
Unikaj jednak stereotypowych kostiumów w stylu pokojówka czy pielęgniarka. Zastanów się lub zapytaj partnera, co jeszcze działa na jego zmysły.
Zobacz również: Te rzeczy NIE powinny znaleźć się w waszym łóżku
fot. Thinkstock
Pozwólcie sobie na pełną szczerość dotyczącą życia intymnego. Opowiedz mu pikantną historię z przeszłości, o której nigdy nikomu wcześniej nie mówiłaś. Zachęć go do tego samego. Taka otwartość zbliża.
Najlepiej, gdy nie jest to twarda pornografia, ale coś bardziej subtelnego. Uwierz - dwuznaczne teksty i odrobina nagości zadziała nawet lepiej, niż świński filmik z Internetu.
Co ma gotowanie do seksu? Okazuje się, że całkiem sporo. Przede wszystkim zbliża partnerów. Wspólne przygotowania, degustacja, doprawianie i konsumpcja to świetny wstęp do czegoś więcej. Nie od dziś wiadomo, że przez żołądek do serca.
Seks po alkoholu nie jest może najlepszym rozwiązaniem, ale nikt nie mówi o upijaniu się. Zrezygnuj z tradycyjnego wina czy jego ulubionego piwa. Przygotujcie razem lekkie, kolorowe koktajle, które delikatnie poprawią wam nastrój.
Przynajmniej przez jeden dzień nie wspominajcie o pracy, obowiązkach, rachunkach czy polityce. Takie rozmowy na pewno nie są seksowne i mogą jedynie obniżyć temperaturę uczuć.
To raczej niekonwencjonalny pomysł, ale wart spróbowania. Rozbierz się i poproś partnera, aby cię ogolił. Gdzie tylko chcesz. Później odwdzięcz się tym samym. To naprawdę zbliża.
Pozwól sobie ulec emocjom chwili. Przestań wszystko analizować i zrób z nim to, na co masz ochotę. Bez zastanawiania się, czy wypada i co on sobie pomyśli.