Podobno nie ma nic lepszego od spontanicznego seksu. Przynajmniej w teorii, bo praktyka bywa bardzo różna. Większość z nas nie wyobraża sobie chwili intymności bez odpowiedniego przygotowania. Zwłaszcza, jeśli igraszki mają być finałem ciężkiego dnia. Szybki prysznic to absolutna podstawa, aby czuć się komfortowo i nie obrzydzić partnera. Ale jej zdaniem to raczej zbędne - publicystka portalu metro.co.uk postuluje, by pójść na żywioł i nie przejmować się brudem. Swoim i wybranka.
Rebecca Reid w swoim krótkim wywodzie zwróciła uwagę na bardzo ważną kwestię. Czy kiedykolwiek zaproponowałaś facetowi seks oralny, a on odmówił, bo nie czuł się wystarczająco czysty? Bardzo wątpliwe. Czy kiedykolwiek to on zaproponował ci sprawienie przyjemności ustami, ale ty nie dałaś się przekonać, bo najpierw musiałabyś się umyć? To niemal pewne. Młoda kobieta przekonuje, że czas z tym skończyć.
Jesteś zmęczona, spocona, przykro pachniesz, a twoja okolica intymna aż się lepi? Nie przejmuj się - niech partner zrobi swoje. Żadna z nas nie musi być 24 godziny na dobę sterylna.
Zobacz również: Każdy facet chce, byś zrobiła TO w łóżku. Wstydzą się do tego przyznać
fot. Thinkstock
„Spędzamy większość życia martwiąc się, że nasza pochwa nieodpowiednio pachnie. Gdzieś w okolicach dojrzewania każda dziewczynka zaczyna wierzyć, że wagina powinna mieć aromat perfum Chanel, a naturalny zapach ciała postrzega jako coś obrzydliwego. Z tego powodu kobiety odmawiają seksu, zwłaszcza oralnego, jeśli na chwilę przed nie mogą skorzystać z prysznica” - czytamy na łamach portalu „Metro”.
Młoda kobieta wyznaje, że sama ma z tym problem. Nie potrafi się wystarczająco wyluzować, by móc doświadczyć orgazmu, jeśli w ostatnich 6 godzinach nie mogła się porządnie umyć. Nawet jeśli nie była specjalnie aktywna fizycznie i ma na sobie przewiewne ubrania. Tak na wszelki wypadek, bo partner mógłby poczuć jej nieprzyjemny aromat.
Ta obsesja na punkcie czystości działa tylko w jedną stronę. Statystyczny mężczyzna zupełnie nie przejmuje się tym, jak pachnie i smakuje jego interes. Docenia przyjemność bez względu na okoliczności.
Zobacz również: SEX-RAPORT: Kobiece zachcianki, których faceci nie lubią spełniać w łóżku (18+)
fot. Thinkstock
„Przez długie lata sprawiania facetom przyjemności ustami, nigdy nie usłyszałam odmowy, bo partner nie brał dziś prysznica. Panowie są chętni bez względu na wszystko, a niektórzy wręcz twierdzą, że dzięki odrobinie potu są dla nas jeszcze seksowniejsi. Jestem zmuszona stwierdzić, że w tej kwestii mają absolutną rację” - przekonuje Rebecca Reid.
Jej zdaniem brud nie jest sexy, a regularne mycie powinno być obowiązkowe, ale brak obsesji na tym punkcie także jest pozytywnym zjawiskiem. Zwraca uwagę na to, że genitalia zawsze w jakiś sposób pachną i smakują. To całkowicie naturalne i nie ma się czego wstydzić.
„Najlepszy seks zdarza się wtedy, kiedy możesz pójść na żywioł. Bez zamartwiania się zapachem, smakiem, wyglądem lub dziwnymi dźwiękami. Im bardziej komfortowo poczuje się twój partner, tym lepiej” - twierdzi.
Zobacz również: Twój facet czeka na te fantastyczne doznania podczas seksu oralnego!
fot. Thinkstock
„Także, drogie panie, kiedy kolejny raz ktoś zaoferuje wam seks oralny, a wy macie na to ochotę, nawet jeśli nie myłyście się przez ostatnich kilka godzin, po prostu się zgódźcie. Panowie, jeśli partnerka odmawia, bo nie czuje się odpowiednio świeża, dlaczego by jej nie przekonać, że jest w błędzie?” - czytamy w odważnym wywodzie.
Autorka zaznacza, że nikogo nie można do niczego zmuszać. Warto jednak czasami zapomnieć o naszej sterylności i zwyczajnie pójść na żywioł. Jak twierdzi, dzięki temu seks jest nie tylko bardziej spontaniczny, ale i przyjemniejszy. Prysznic na chwilę przed igraszkami pozbawia nas naturalnego lubrykantu i czyni spustoszenie w pochwie. Zwiększa także ryzyko złapania infekcji.
Może jednak warto jej posłuchać i następnym razem po prostu przeżyć coś cudownego, zamiast nerwowo biec do łazienki? Pozostawiamy to Waszemu osądowi.