Prędzej czy później ten temat pojawi się w każdym związku. Czasami już na początku, a kiedy indziej prawda wychodzi na jaw dopiero z czasem. O ile zdecydujemy się na pełną szczerość w tej kwestii. Liczba partnerów seksualnych może, ale nie musi mieć znaczenia w postrzeganiu partnera. Wszystko zależy od naszego nastawienia. I konkretnych wartości…
Trudno powiedzieć, by było nam wszystko jedno. Inaczej zareagujesz na wieść o tym, że twój wybranek sypiał z tabunami kobiet, a inaczej, jeśli jesteś jego pierwszą lub jedną z nielicznych. Może więc lepiej nie pytać, by nie psuć wzajemnych relacji? Z pomocą przychodzi badanie zrealizowane przez portal randkowy dla małżonków zainteresowanych skokiem w bok, Illicit Encounters.
Ilu kochanków to za dużo, jakiej liczby nie musimy się wstydzić, a ile to w sam raz? Wszystko stało się jasne.
Zobacz również: Wiemy, kiedy nastolatki naprawdę tracą cnotę. Nikt nie spodziewał się, że tak wcześnie!
fot. Thinkstock
Ankietowani obojga płci wskazali konkretną wartość. To sytuacja, kiedy byłych partnerów nie jest ani za dużo, ani za mało. Raczej w sam raz. Dla badanych to dokładnie 12 kochanków. Jeśli przyznasz się do takiej liczy - będziesz postrzegana przez mężczyzn jako wystarczająco doświadczona i równocześnie niezbyt łatwa.
Dokładnie tak samo działa to w drugą stronę. Wśród badanych kobiet uzyskano ten sam wynik. Oznacza to, że facet z 12 byłymi partnerkami na koncie kojarzy nam się raczej ze zdrowym podejściem do życia, niż rozwiązłością
Jaka wartość to już za dużo?
Zobacz również: Cała prawda o SEKSIE ANALNYM: Ilu ludzi go uprawia i jak się do niego przygotowują? (Szok!)
fot. Thinkstock
Ankietowani radzą również, do jakiej liczby nie powinno się przyznawać. Wynik ten nie wskazuje już na pożądane doświadczenie, ale raczej niestałość w uczuciach. 19 byłych parterów to zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, zdecydowana przesada. To czerwona flaga, która sugeruje nam, że lepiej nie angażować się w taką relację.
Mówiąc wprost - jeśli wyznasz facetowi, że kochałaś się z 19 mężczyznami (lub więcej), to on natychmiast straci do ciebie szacunek. W drugą stronę wygląda to identycznie.
Co ciekawe, może się okazać, że masz za małe doświadczenie seksualne…
Zobacz również: Czy seks na pierwszej randce to dobry pomysł?
fot. Thinkstock
Wydawało się, że mężczyźni uwielbiają dziewice i każdy z nich chce być tym pierwszym. Ile w tym prawdy? Niewiele. Faceci nie chcą być ani twoim pierwszym, ani drugim, ani nawet piątym kochankiem. Mniej, niż 10 partnerów to wcale nie powód do dumy, ale realny problem. Zarówno dla nich, jak i dla nas.
Wyniki sondażu są jednoznaczne - jeśli mamy na koncie tylko kilku partnerów, to przez płeć przeciwną jesteśmy odbierani jako osoby zbyt konserwatywne. Nasze doświadczenie jest zdecydowanie za małe i wręcz podejrzane.
Spodziewałaś się tego?