Nic co ludzkie nie powinno być na obce, ale do niektórych rzeczy trudno nam się przyznać. Seks wciąż jest tematem tabu. I nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że nie jesteśmy przesadnie pruderyjni i zakłamani. Publicystka portalu „Metro” poszła nawet o krok dalej i porównała nasze życie erotyczne do puszczania bąków - wszyscy to robią, ale nikt nie mówi o tym głośno. Co dokładnie ma na myśli?
Dziennikarka wylicza najróżniejsze zachowania związane z naszą seksualnością, które dla większości są chlebem powszednim. Wszyscy wiemy, o co chodzi, ale raczej nie znajdzie się nikt odważny, kto otwarcie to przyzna. Igraszki w czasie okresu, filmowanie stosunku, przebieranki, udawanie orgazmu… To dopiero początek!
Coś Ci to przypomina? I czy naprawdę jest się czego wstydzić?
Zobacz również: Taki seks lubią faceci: 7 rzeczy, o które ON nie poprosi w sypialni, bo powinnaś zainicjować je sama
fot. Thinkstock
Najczęściej dotyczące osób, które zupełnie się tego nie spodziewają. Niemal każdy człowiek miewa grzeszne myśli na temat znajomych ze szkoły, współpracowników, przypadkowych przechodniów, a nawet członków dalszej rodziny.
Oficjalnie twierdzimy, że to coś obrzydliwego, ale odważnych nie brakuje. Co ciekawe, później okazuje się, że opinie na ten temat to tylko mity. Menstruacja nie wyklucza dobrej zabawy i wcale nie musi prowadzić do krwawych scen.
fot. Thinkstock
Podobno kobiety są w tym mistrzyniami, a wynika to przede wszystkim z naszego współczucia. Notorycznie okłamujemy swoich partnerów, że spisali się na medal, żeby ich nie urazić. Oni nie pozostają dłużni i także oszukują.
Dla niektórych brzmi jak dewiacja, ale kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem… Czasami dla żartów prosimy partnera o założenie naszej bielizny albo same występujemy ubrane tylko w krawat. I naprawdę nie ma w tym nic nienormalnego.
fot. Thinkstock
To, że regularnie zaglądamy na strony mocno erotyczne, to żaden sekret. Jednak niewiele par przyznaje się do tego, że kochają się spoglądając jednym okiem na wulgarny film. To wcale nie musi oznaczać, że partner nas nie zadowala.
Co prawda bardzo amatorskiej, ale fakt jest faktem. Nawet nie przypuszczasz jak wiele par decyduje się na rejestrowanie swoich igraszek. Obserwowanie przez oko kamery (nawet tej wbudowanej w telefon) dodaje pikanterii.
Zobacz również: Czy połykanie spermy jest szkodliwe?
fot. Thinkstock
Urozmaicamy swoje życie erotyczne, jak tylko umiemy. W większości mieszkań młodych par znajdzie się wstydliwa szuflada, w której składowane są wibratory, nakładki na penisa, kajdanki, pompki czy inne żele. Sex shopy zarabiają rocznie 20 miliardów dolarów, więc ktoś to kupuje.
Seks nie zawsze wygląda tak, jak na wyreżyserowanym filmie z mnóstwem cięć. Wysiłek połączony z totalnym rozluźnieniem skutkuje m.in. puszczaniem bąków czy kłopotliwymi pomrukami wydobywającymi się z waginy.
fot. Thinkstock
Zastanów się, ile razy zdarzyło Ci się kochać z partnerem pod wpływem emocji, bez wcześniejszego zadbania o swoją czystość. Wszyscy mamy to na sumieniu. Podobnie jak zasypianie w swoich objęciach - cali spoceni i oblepieni płynami ustrojowymi.
Na sam dźwięk tego terminu niektórych przechodzą dreszcze. Nie dlatego, że mamy złe doświadczenia. O tym po prostu się nie mówi. A prawda jest taka, że większość kobiet próbowała podobnych zabaw albo praktykuje je regularnie.
fot. Thinkstock
Niby o seksie wstydzimy się rozmawiać, ale jak przyjdzie co do czego, to każdy twierdzi, że robi to non stop. Przecież nikt nie powie głośno, że o ostatniej upojnej nocy już zapomniał, bo minęło od niej tak dużo czasu. Miesiące, a nawet lata „posuchy” to nic niezwykłego.
„Niby jestem kobietą hetero, ale jak ją widzę, to…” - spokojnie, wcale nie zmieniłaś się w lesbijkę. Każdy zdrowy człowiek czasami fantazjuje o osobach tej samej płci. Panowie też, choć nigdy się do tego nie przyznają.
Zobacz również: 5 nowych sposobów na gorący seks