Na początku tygodnia, gdy został opublikowany artykuł „Erotyczna mapa kobiecego ciała”, odezwała się fala protestów i próśb o stworzenie podobnego, ale… o tym, jak uszczęśliwić mężczyznę. W związku z tym, dziś coś dla gorących kobiet!
Mężczyźni są wzrokowcami… Zadbaj więc o swój seksowny wygląd, zanim przystąpisz do dzieła. Rozpuść włosy, żeby on mógł czerpać przyjemność z ich targania. Zamiast nakładania szminki, mocniej umaluj oczy (będziesz powalała zmysłowym spojrzeniem, a makijaż ust i tak by się starł po chwili albo, nie daj Boże, rozmazał na twarzy). Pod ubranie włóż seksowną bieliznę, która będzie niespodzianką, gdy on w ekstazie zedrze z ciebie bluzkę. Jako że panowie kochają damskie stopy - nie zapomnij o zmysłowym kolorze lakieru na paznokciach. On, patrząc na twoje znegliżowane ciało, na seksowne gesty, spojrzenia, będzie z pewnością reagował bardzo pozytywnie.
Zanim jednak przystąpisz do pieszczot oralnych, zafunduj mu odrobinę lżejszej przyjemności, która wprowadzi go w błogi, rozkoszny nastrój - tak zwane seksualne preludium. Erotyczna mapa męskiego ciała nie jest tak rozległa jak w naszym przypadku, jednak nie ogranicza się wyłącznie do genitaliów. Miłosny masaż zacznij od części ciała najbardziej oddalonych od jego pupila, czyli penisa. Zacznij od karku, przesuwaj dłonie wokół linii włosów, głaszcz go delikatnie, kierując się w stronę pleców. Te możesz zmysłowo podrapać, a nawet czule całować i (gdy atmosfera stanie się bardziej gorąca) lizać. Jedną z męskich ścieżek rozkoszy jest niewątpliwie linia biegnąca wzdłuż kręgosłupa, więc przesuń po niej językiem w kierunku pośladków… Gdy on będzie myślał, że już, już prawie chwycisz za pośladki - ty, na przekór, zajmij się jego uszami. Ich pieszczoty potrafią dostarczyć mężczyźnie nie lada doznań. Podczas pieszczot wódź po nich językiem, ssij płatki uszne, lekko przygryzaj oraz szepcz - to wyzwoli w nim silną falę podniecenia. Teraz zjedź niżej - do ramion. Może jest spięty? Delikatny masaż na pewno nie zaszkodzi. Ugniataj ciało ruchami lekkimi, ale stanowczymi - niech poczuje drzemiące w tobie siły. Po chwili możesz pogłaskać jego tors w celu przygotowania go na intensywniejsze doznania… Sutki to bardzo wrażliwe męskie okolice. Pieść je delikatnie, a jeśli zorientujesz się, że nie sprawia mu to przyjemności albo po prostu ból, przestań. Przez cały czas zabawy z jego ciałem nie zapominaj o ustach i pocałunkach. Te głębokie i namiętne mogą sprawić, że zapomni o bożym świecie.
Niektórzy żartobliwie mówią, że gra wstępna potrzebna jest wyłącznie kobietom, a panowie świetnie radzą sobie bez niej. Rzeczywiście, jest w tym kropla prawdy, ale pamiętaj, że czekanie wzmaga apetyt i im dłuższy wstęp do stosunku, tym intensywniejszy i przyjemniejszy będzie dla niego finisz. Co prawda, żeby mężczyzna miał wzwód, czasem wystarczy mu tylko twój widok, ale nie zaszkodzi rozpalić wszystkie jego zmysły. To gwarancja, że ten wieczór zapadnie mu w pamięć na długo…
O czym należy pamiętać, przystępując do seksu oralnego?
Słuchaj go, bądź aktywna i patrz. Niby niewiele, a sporo z nas o tym zapomina podczas gry wstępnej, sądząc, że to kobieta jest zabawką w rękach mężczyzny. Kilka pierwszych zbliżeń z partnerem potraktuj jako cenne lekcje, podczas których możesz dowiedzieć się, co on lubi, jakie pieszczoty odpowiadają mu najbardziej. Jeśli powie ci, że chciałby, byś robiła coś delikatniej lub mocniej - nie odbieraj jego słów jako krytyki. Stosuj się do jego próśb, a oboje na tym skorzystacie. On będzie wniebowzięty, a ty w jego oczach zostaniesz boginią sypialni. Jeśli on nie będzie się odzywał i uznasz, że nie podoba mu się tak bardzo, jakbyś tego oczekiwała, nie bój się pytać. Rozmowa w łóżku to podstawa wspólnej drogi ku rozkoszy.
Pokaż mu, że to, co robisz, bardzo ci się podoba. Dzięki temu, on poczuje się pożądany i doceniony, a to doda mu pewności siebie. Podziwiaj jego nagie ciało, nie bój się patrzeć na jego intymne miejsca - uwierz, świadomość lekkiego ekshibicjonizmu sprawia mu ogromną frajdę. Z jego genitaliów podnieś wzrok i bezczelnie spójrz mu w oczy - cały zapłonie!
Pamiętaj! Nie uprawiaj z nim seksu oralnego wbrew sobie. Jeśli nie będziesz tego lubiła, on to wyczuje i jemu także nie sprawi to przyjemności. Seks oralny to nie obowiązek, ale objaw uczuć, pożądania, pragnienie dania mu rozkoszy. Gdy kocha się mężczyznę, nie tak trudno pokochać także jego penis.
10 kroków do orgazmu
Poprosiłyśmy kilku zaprzyjaźnionych mężczyzn o zdradzenie nam, czego jeszcze oczekują od kobiety podczas seksu oralnego, czego się obawiają, co lubią, a czego nie znoszą. Zwierzyli nam się z kilku erotycznych przemyśleń:
Irek, 28 lat, informatyk:
„Moją ulubioną grą wstępną jest… taniec. To ocieranie się ciał, płonące spojrzenia. Myślę wtedy tylko o jednym. Już w sypialni lubię, kiedy kobieta roztacza wokół aurę uwielbienia. Wtedy czuję, że mój penis jest w dobrych rękach”.
Kryspin, 26 lat, geodeta:
„Zdarzyło mi się, że kobieta, która była naprawdę wspaniała, nie mogła wyzbyć się nawyku gryzienia mojego członka. Jej się wydawało, że to seksowne, a mnie to po prostu bolało. Dlatego przy tej okazji nawołuję do wszystkich kobiet - jesteście naprawdę cudowne, ale pamiętajcie, że z zębami trzeba ostrożnie!”
Dominik, 31 lat, grafik komputerowy:
„Spotkałem się kiedyś z czymś, co bardzo mnie zdziwiło. Pewna kobieta, przystępując do seksu oralnego, zaczęła powtarzać, że „ona taka nie jest” i żebym sobie o niej nic nie pomyślał, bo ona tak normalnie to „nie bierze do buzi”. Od tego jej marudzenia i użalania się nad sobą przeszła mi ochota na całą resztę. Dziewczyny, Seks oralny to nic złego i wcale nie znaczy, że jesteście łatwe!”
Wasze pytania:
„Mój partner jest bardzo… jakby to określić… pobudliwy. Kiedy zaczynam pieścić jego penis, on dosłownie po chwili ma orgazm. Czy powinniśmy z tego zrezygnować?” Marlena, 24 lata
Nie, nie musicie z niczego rezygnować. Sposobem na tak „płonących” kochanków jest doprowadzenie ich do orgazmu podczas seksu oralnego, aby po kilkuminutowej przerwie na odpoczynek powrócić do zabawy. W ten sposób jego pierwsze napięcie zostanie rozładowane, więc za drugim razem łatwiej będzie mu się kontrolować i stosunek będzie zdecydowanie dłuższy.
„Moja koleżanka praktykuje dość, moim zdaniem, dziwną rzecz. Tuż przed orgazmem jej faceta, wkłada mu palec w odbyt. Twierdzi, że on to kocha. Czy faktycznie mężczyźni lubią takie coś? Dlaczego?” Irmina, 27 lat
Odbyt to miejsce bardzo unerwione i wrażliwe na dotyk. W jego wnętrzu znajduje się tak zwany męski punkt G. Gdy upewnisz się, że twój mężczyzna nie ma oporów przed pieszczotami analnymi (po prostu go o to zapytaj), możesz się pokusić o stymulację owego miejsca. Aby nie doznał szoku, powoli zmierzaj ręką w kierunku odbytu, gładząc pośladki. Popieść czule jego zwieracz, a gdy zauważysz, że mu się to podoba, wsuń delikatnie zwilżony (np. śliną) palec w jego odbyt. Magiczny punkt G znajduje się na wewnętrznej ścianie odbytu, na głębokości około 5 cm. Tego rodzaju zabieg może niebywale wzmocnić doznania twojego mężczyzny.