Większość par lubi od czasu do czasu szybkie, podniecające numerki, które są świetnym sposobem na podniesienie temperatury w związku. Nie zastąpią one jednak czułego, długiego i namiętnego seksu, który daje obojgu kochankom prawdziwą satysfakcję. Jak zatem wydłużyć stosunek, aby cieszyć się nim godzinami?
Po pierwsze: Odpowiedni czas
Żaden seks nie będzie trwał długo, jeśli partnerzy będą go uprawiać w niewłaściwym czasie, np. mając na głowie masę obowiązków domowych, czy rozmyślając o ulubionym programie telewizyjnym, który ma się rozpocząć lada moment. Dlatego właśnie najlepszym momentem na igraszki będzie wieczór, kiedy oboje nie macie już nic ważnego do zrobienia. Możecie również zarezerwować sobie któryś z weekendów na całkowite leniuchowanie i… całe dwa dni spędzić razem w łóżku.
Po drugie: Seksowny nastrój
W erotyczną atmosferę doskonale wprowadzi partnerów najpierw relaksująca kąpiel we dwoje, a następnie wspólne przygotowywanie sypialni. Wybór ulubionej muzyki, zapalanie świec, czy przykrywanie nocnej lampki zwiewnym, kolorowym materiałem z pewnością rozbudzi wasze zmysły i wyobraźnię. Kiedy oboje będziecie się rozbierać do kąpieli, róbcie to bez pośpiechu. Możesz np. zdejmując chłopakowi T-shirt, całować go delikatnie w brzuch, klatkę piersiową, a potem w szyję. On niech odwdzięczy ci się tym samym. W wannie z kolei namiętnie się całujcie i gładźcie swoje ciała. Wasze pieszczoty powinny trwać na tyle długo, aby was rozpalić i jednocześnie nie spowodować, że stracicie chęć na ciąg dalszy wieczoru…
Po trzecie: Pozycje wydłużające stosunek
Na początek możecie spróbować seksu w pozycji siedzącej. Niech twój partner usiądzie na brzegu łóżka, a ty przykucnij nad nim lub usiądź wygodnie na jego udach. Pozycja ta stanowi doskonałe preludium do dalszej zabawy, ponieważ dzięki niej możesz narzucać igraszkom swoje tempo, a twój facet może obserwować twoją twarz i szeptać ci pikantne słowa do uszu.
Z pozycji siedzącej swobodnie przejdźcie do seksu na jeźdźca. Pchnij po prostu delikatnie swojego kochanka tak, aby położył się na plecach, a następnie kontynuuj ujeżdżanie. Jeśli poczujesz zbliżający się wytrysk partnera, unieś biodra i i połóż swój kciuk na wędzidełku napletka, a drugi i trzeci palec na powierzchni górnej penisa, po jednej i drugiej stronie korony żołędzi. Twój ucisk powinien trwać kilka sekund, aż erekcja nieco się zmniejszy. Dzięki temu szczytowanie twojego faceta zostanie opóźnione i dalej będziecie się mogli cieszyć wspólnymi pieszczotami. Jakimi?
Choćby pozycją misjonarską bądź od tyłu. Ważne, aby twój kochanek nie wykonywał szybkich pchnięć, które prowadzą do błyskawicznego orgazmu. Zamiast tego niech wchodzi w ciebie rytmicznie i dość wolno. Odwlekanie ostatecznego zaspokojenia doprowadzi was oboje na sam szczyt rozkoszy!
Po czwarte: Praktyka czyni mistrza
Od czasu do czasu możesz również ćwiczyć ze swoim partnerem odwlekanie wytrysku. Raz dziennie masuj mu np. przez kilka sekund punkt między jądrami a odbytem lub stosuj tzw. metodę przerw. Polega ona na tym, że kiedy w czasie wykonywania fellatio poczujesz, że twój facet za chwilę osiągnie orgazm, po prostu… przerwij pieszczotę. Kiedy jego podniecenie opadnie, przystąp na nowo do dzieła. Takie ćwiczenie pozwoli partnerowi kontrolować właściwy odruch erekcji, a ty poznasz smak niezwykle długiego, namiętnego seksu.
Michalina Żebrowska
Zobacz także:
Facet BEZNADZIEJNY w łóżku? Oto 7 typów FATALNYCH kochanków
Jak radzić sobie z kiepskim "w te klocki" facetem?
Mam dość seksu: Skąd się bierze znudzenie erotycznymi igraszkami?
Znudzenie bądź zobojętnienie sferą intymną może cię spotkać, nawet jeśli nie masz za sobą wielu lat doświadczeń seksualnych.