ANALINGUS: Na czym polega sekret pieszczot analnych?

Gdy ogień w sypialni nieco wygasa, wiele par zaczyna poszukiwać nowych erotycznych doznać. Znając doskonale swoje upodobania i preferencje, kochankowie nie boją się eksperymentować. Czasem jednak wyszukane pozycje, różne erotyczne gadżety i zabawy również przestają wystarczać. W celu urozmaicenia swojego życia seksualnego, pary pragną więc nieco bardziej wyrafinowanych pieszczot. Doskonałą propozycją dla nich będzie więc specyficzna odmiana pieszczot analnych. Niektórzy mówią na nią analingus. Ta nazwa mówi sama za siebie. Chodzi tutaj bowiem o odpowiednią stymulację odbytu językiem i ustami.

Seks oralno-analny to dosyć niecodzienna forma dawania rozkoszy. Technika ta nie każdemu może więc przypaść do gustu. Decydując się na tego typu pieszczoty, potrzeba naprawdę wiele dystansu do siebie oraz pełnego rozluźnienia. Pieszczoty oralno-analne z pewnością polubią pary, które nie boją się eksperymentować w łóżku, kochankowie, którzy podczas miłosnych uniesień, nie znają żadnych granic. Można wręcz powiedzieć, że te wyszukane źródło rozkoszy to technika miłosna jedynie... dla koneserów.

Co bowiem najbardziej odstrasza kochanków i powstrzymuje przed tego typu pieszczotami? Wielu wydają się one po prostu obrzydliwe. Mamy tutaj przecież do czynienia z penetracją i stymulacją odbytu. Co więcej, czynność ta, inaczej niż przy tradycyjnym seksie analnym, wykonywana jest językiem! Decydując się więc na tego typu pieszczoty, nie można zapomnieć o odpowiedniej higienie. Kąpiel lub prysznic to idealny początek dla tej miłosnej gry. Dla osób, które przesadnie obawiają się chorobotwórczych drobnoustrojów warto tutaj zaznaczyć, że okolice odbytu po dokładnym wymyciu nie różnią się niczym od innych części ciała.