Kiedyś to zupełnie nie podlegało dyskusji – po ślubie panna młoda rezygnowała ze swojego nazwiska rodowego i przyjmowała nowe, po mężu. Z czasem wśród mężatek pojawiła się moda na nazwiska dwuczłonowe, a w ostatnich latach przybywa kobiet, które po ślubie zachowują nazwisko panieńskie.
Zobacz również: Po ślubie przyjęła nazwisko męża. Teraz nazywa się bardzo oryginalnie
A co na to mężczyźni? Czy postrzegają zmianę nazwiska swojej ukochanej jako konieczność? A może nie mają nic przeciwko temu, żeby żona pozostała przy nazwisku panieńskim? Ostatnio panowie dyskutowali na ten temat na anonimowym forum Whisper. Jak to wygląda z ich perspektywy? Oto garść wypowiedzi.
#1:
“Jakaś część mnie, której brak pewności siebie chce, żeby wszyscy wiedzieli, że żona nosi moje nazwisko. Ale tak naprawdę zależy mi tylko na tym, żeby moje dzieci miały moje nazwisko”.
#2:
“Zdecydowanie nie byłbym szczęśliwy, gdyby moja żona nie przyjęła mojego nazwiska. Uważam, że nasze pokolenie odrzuca zbyt wiele tradycji”.
#3:
“Nigdy nie wymagałbym od mojej żony, żeby przyjęła moje nazwisko. Byłbym po prostu wdzięczny, że chce spędzić ze mną resztę życia”.
#4:
“Jeśli ja nie przyjmuję nazwiska mojej żony, to niby dlaczego ona miałaby przyjąć moje?”.
#5:
“Moja żona zatrzymała panieńskie nazwisko. W wielu sprawach to uproszczenie, ale czasami jest nieco dziwnie”.
#6:
“Moi znajomi połączyli swoje nazwiska w jedno dwuczłonowe. Uważam, że to świetny pomysł, który idealnie oddaje ideę wzajemności, jaka powinna przyświecać każdemu małżeństwu”.
#7:
“Nie chcę, żeby moja żona przyjęła moje nazwisko. Ma swoją własną tożsamość i rodowód. Według mnie ta tradycja jest głupia i staroświecka”.
#8:
“Nigdy nie poślubiłbym kogoś, kto nie chciałby przyjąć mojego nazwiska”.
#9:
“Kiedyś uważałem, że moja partnerka nie musi zmieniać nazwiska. Ale teraz myślę, że to bardzo ważne. Albo jesteś zaangażowany w związek, albo nie. Albo mnie kochasz, albo nie”.
#10:
“Przyjmę nazwisko swojej żony. Zrobię to z powodów osobistych”.
#11:
“Nie znoszę swojego nazwiska. Mam dosyć tego, że za każdym razem muszę je literować, więc rozważam przyjęcie nazwiska mojej narzeczonej”.
A jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Zobacz również: Te nazwiska Polacy uważają za najpiękniejsze. Zazdroszczą ich właścicielom