Dzieci na weselu? Coraz więcej młodych par prosi gości, aby zostawili swoje pociechy w domu. Powód? Postrzegają dzieci za jeden z czynników ryzyka, który może zepsuć uroczystość. Maluchom nie brakuje energii i nie zawsze potrafią odpowiednio się zachować, zwłaszcza podczas ważnych elementów ceremonii. Płaczące niemowlę, dzieci biegające dorosłym pod nogami albo kłócące się miedzy sobą - wielu narzeczonych woli uniknąć takiego scenariusza, co często spotyka się z krytyką.
Zobacz również: Żadnych dzieci, za to psy - mile widziane. To zaproszenie na ślub podzieliło internautów
Ale okazuje się, że nie tylko dzieci mogą zostać “zbanowane” na weselu. Pewna para młoda stwierdziła, że nie życzy sobie na ślubie osób powyżej 70. roku życia, w tym własnych dziadków. Jak argumentowali swoją decyzję?
Fot. Pinterest.com (pinterest.co.uk/pin/332703491233976680/)
Panna młoda opisała swoją historię na forum Reddit. Wyjaśniła, że narzeczony podziela jej zdanie, ale reszta rodziny jest oburzona tą decyzją.
Jesienią bierzemy ślub i właśnie planujemy wesele. Zarówno ja, jak i mój narzeczony mamy duże rodziny i próbujemy ułożyć listę gości tak, aby nie przekroczyć budżetu. Nasi dziadkowie mają ponad 80 lat, a babcia narzeczonego choruje na Alzheimera – zapomina, kim są różne osoby, często nie wie, gdzie jest, a czasami bez powodu zaczyna płakać albo krzyczeć. To naprawdę depresyjne. Moi dziadkowie mają problemy ze zdrowiem i wymagają dużo opieki i uwagi. Nie chcę, żeby coś takiego zepsuło nasz wielki dzień. Nie chcę, żeby jego babcia krzyczała albo hałasowała podczas ceremonii, albo żeby gości rozpraszało to, że mój dziadek potrzebuje pomocy. Obawiam się, że wszyscy będą zwracać uwagę na nich, a nie na wesele i parę młodą.
W związku z tym wraz z narzeczonym postanowiliśmy, że nie chcemy na naszym ślubie osób powyżej 70. roku życia. Uważam, że nudziliby się i byłoby im wygodniej w domu. Ponadto dla ich opiekunów będzie to okazja, żeby się zrelaksować i zabawić, a nie przejmować się obowiązkami. Mój narzeczony zgadza się ze mną, ale reszta rodziny jest oburzona.
Jak można było się spodziewać, post wywołał lawinę komentarzy. Większość internautów podzielała zdanie rodziny pary młodej i stwierdziła, że ich argumentacja jest nie do przyjęcia.
Jezu Chryste. Chyba żartujesz.
Mam nadzieję, że ci “starsi ludzie” wykreślą cię z testamentu. Ja bym tak zrobił.
Jesteście okropni. Powinniście się cieszyć, że jeszcze macie dziadków. Moi już nie żyją.
Jestem pewna, że twoi dziadkom będzie bardzo przykro, że nie chcecie ich na weselu. Jest różnica między osobami powyżej 70. roku życia, a dziećmi poniżej 10. roku życia. Nie możecie wykluczać kogoś tylko dlatego, że nie jest w stanie tańczyć. Obrazicie i skrzywdzicie wiele osób.
Jednak niektórzy komentujący opowiedzieli się po stronie pary młodej. Ich zdaniem wesele bez starszych osób powinno być akceptowane na równi z weselem bez dzieci.
Nie widzę tutaj różnicy między organizowaniem wesela bez dzieci, bo dzieci wszystko psują. Nie robicie nic złego.
To wasze wesele i macie prawo zaprosić na nie kogo tylko chcecie. Rozumiem, że nie chcecie na nim osób, które mogłyby je zakłócić. Zwłaszcza babcię, która nawet nie będzie pamiętać tego ślubu.
Uwielbiam fakt, że wszyscy akceptują wesela bez dzieci, ale kiedy ktoś wprowadza górny limit wieku dla gości, ludzie wariują. To wasze wesele, róbcie co chcecie, ale nie zdziwcie się, jeśli część osób się nie pojawi.
A jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Zobacz również: „Ślub kościelny albo żaden”, „Wesele musi być huczne”, „Trzeba ich zaprosić”. Mity ślubne, które obala samo życie