Suknia ślubna to jeden z ważniejszych strojów, jaki zakłada na siebie kobieta. Jedyny w swoim rodzaju, bajkowy. Nic dziwnego, że jego wybór trwa miesiącami, a koncepcja bywa zmieniana po kilka razy. Najważniejsze jest, aby wyglądać olśniewająco w dniu ślubu.
Kiedy minie wielki dzień, pojawia się pytanie, co zrobić z ślubną kreacją. Wbrew pozorom, wcale nie jest ono banalne. Suknia ślubna to spory wydatek, a nie każda kobieta chce zatrzymać ją na pamiątkę. Przechowywanie stroju dla przyszłych pokoleń również wydaje się nie mieć sensu. Kto powiedział, że twoja córka zechce ją założyć? Już nie mówiąc o tym, że możesz nie mieć potomka płci żeńskiej.
Co zatem zrobić z suknią? Jest kilka wariantów.
Wiele panien młodych decyduje się na sprzedaż. Warunkiem jest jednak idealny stan. Możesz ją odsprzedać znajomej, wystawić na aukcję internetową albo poszukać salonu z używanymi sukniami ślubnymi. Pamiętaj, że sukces przedsięwzięcia zależy od tego, jak zaprezentujesz kreację. W przypadku wystawienia oferty w Sieci, konieczne są dobre zdjęcia.
Jeżeli nie jest typową bezą, przyjdzie ci to z łatwością. Niektórych dodatków możesz się pozbyć, a pewne elementy przyszyć. Na przykład rękawy. Suknię można też skrócić albo zmienić jej kolor. Wszystko zależy od twojej fantazji. Przy dużej pomysłowości i zręcznej krawcowej zyskasz piękną suknię wieczorową albo kreację weselną.
Zobacz także: Suknia ślubna - jak przygotować się na zakupy i dokonać właściwego wyboru
To propozycja dla kobiet mieszkających w dużym mieście. Daj ogłoszenie, w którym zaprosisz do współpracy inne kobiety. Zbierzcie razem swoje suknie i zacznijcie dzięki nim zarabiać. Możecie założyć wypożyczalnię sukien ślubnych. Wbrew pozorom posłużą one nie tylko na ślub. Są różne możliwości takie jak sesje zdjęciowe, seriale, filmy oraz inne. Ważne jest to, aby dobrze się zareklamować. Oczywiście w tym przypadku suknie muszą być w stanie idealnym.
Pozbędziesz się kłopotu i spełnisz dobry uczynek. Jeżeli sprzedaż z jakiegoś powodu się nie powiedzie, wystaw ogłoszenie, że oddasz ją za darmo. Wiele dziewczyn nie stać na taki zakup. Ślub sam w sobie jest bardzo dużym wydatkiem.
Kto powiedział, że musisz ją przerobić na inną suknię? Równie dobrze może posłużyć jako materiał dla pięknych poszewek, ozdobnej serwety albo dekoracyjnej zasłony. Wszystko zależy od twojej pomysłowości oraz obszerności materiału. Poproś o pomoc kreatywną krawcową.
Możesz ją przekazać na przykład WOŚP. Organizacja sprzeda suknię, a zyski przekaże na szczytny cel. Są też inne organizacje, które chętnie przygarną suknie, sprzedadzą ją, a następnie oddadzą pieniądze potrzebującym.
Jak wiadomo, moda wraca. Za 20-30 lat wartość twojej sukni może znacznie wzrosnąć. Jeżeli nie sprzedasz jej od razu, w przyszłości zarobisz na niej. Fanów old schoolowych rzeczy nie brakuje. Warunkiem jest zachowanie kreacji w idealnym stanie. Wyczyść ją chemicznie i przechowuj w odpowiednich warunkach. Koniecznie w pokrowcu z materiału.
Zobacz także: Doskonała suknia ślubna jednak istnieje. Internauci twierdzą, że ta 30-latka ma ją na sobie
Jeżeli jesteś typem sentymentalistki, zachowaj suknię dla siebie. Możesz ją założyć za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat w rocznicę ślubu. Prawdopodobnie będzie wymagała pewnych poprawek, ale i tak zrobisz wrażenie, gdy pojawisz się w tej samej kreacji.