Mogłoby się wydawać, że pierścionek zaręczynowy to dość nowoczesny koncept, ale ta tradycja sięga jeszcze czasów starożytnych. Według źródeł historycznych taką biżuterię jako pierwsi nosili Rzymianie, ale niektórzy eksperci przekonują, że ten zwyczaj wywodzi się jeszcze od Egipcjan.
Zobacz również: Ile powinien kosztować pierścionek zaręczynowy? 4 najdziwniejsze teorie
Dziś pierścionki zaręczynowe stanowią jeden z filarów branży ślubnej, a każdego roku mężczyźni, którzy planują się oświadczyć zostawiają w sklepach jubilerskich pokaźne sumy licząc na to, że wybrana przez nich biżuteria zachwyci przyszłą narzeczoną.
W naszej tradycji to właśnie kobiety zdobią dłoń wyraźnym symbolem, który jasno mówi, że ich serca są już zajęte. A co z mężczyznami? W ostatnich latach coraz większa grupa panów może liczyć na podobne podarunki od swoich ukochanych. Co ciekawe, coraz częściej jest to nie pierścień, ale... zegarek zaręczynowy.
Zegarki zaręczynowe to coraz popularniejszy trend wśród zakochanych. Początkowo otrzymywali je tylko mężczyźni, a kobiety pozostawały przy biżuterii. Jednak w ostatnim czasie rosnąca grupa narzeczonych zupełnie rezygnuje z pierścionków i obdarowuje siebie nawzajem zaręczynowymi zegarkami.
Zwolennicy takiej mody przekonują, że zegarek to ponadczasowa i klasyczna ozdoba, którą można nosić na co dzień - tym samym każdego dnia przypomina o uczuciu łączącym parę. To też ciekawe rozwiązanie, jeśli obojgu partnerom zależy na tym, aby zaprezentować całemu światu, że ich serca są już zajęte.
Jak prezentują się zegarki zaręczynowe, na które decyduje się coraz więcej par? Obejrzycie je w naszej galerii. Co sądzicie o tym trendzie?