Jaką sukienkę założyć na wesele, aby nie przyćmić panny młodej, jak dobrać fryzurę i makijaż, w jakich butach będzie zarówno elegancko i wygodnie, jaki kupić prezent, jak dojechać i czy nocować na miejscu... To tylko kilka wybranych z wielu pytań, jakie goście zadają sobie przed weselem.
Zobacz również: „Czy zostaniesz moją świadkową?” - 7 kreatywnych sposobów na wyjątkowe zaproszenie
W dalszym ciągu wątpliwości budzi wysokość kwoty, jaka powinna znaleźć się w kopercie. "Ile wypada", "Ile się teraz daje", czy mam zwrócić koszt "talerzyka" albo czy państwo młodzi chcą zrekompensować sobie w ten sposób koszty całej zabawy...
Sytuacja dodatkowo komplikuje się, kiedy zostaliśmy wybrani na świadków młodej pary.
Zastanawiamy się, jak wypada się zachować i czy poradzimy sobie z organizacją oraz wsparciem w tym najważniejszym dniu bliskich nam osób. Okazuje się, że nurtującą sprawą jest również to, jak dużą kwotę przeznaczyć Młodym w kopercie.
Z jednej strony, mogłoby się wydawać, że z racji na ważną rolę, którą pełnimy w dniu ślubu, oczekuje się od nas więcej. Są również głosy, że sama pomoc i wsparcie są przecież nieocenione.
Wszystko też zależy od tego, jak bliska więź nas łączy oraz jak przedstawia się nasza sytuacja finansowa.
Mówi się, że w tym ważnym dniu najbardziej liczy się sama obecność i świętowanie we wspólnym gronie, ale wiadomo jak jest w praktyce... Wiele par nastawia się, że pieniądze zwrócą im wydatki na wesele. Na szczęście już coraz częściej odchodzi się od tego typu myślenia.
Aby prześledzić najnowsze "trendy" panujące na weselach i dowiedzieć się, jak będzie to wyglądało w tym roku, zajrzałyśmy na jedno ze ślubnych forum.
Zdecydowana większość osób jest zdania, że każdy powinien umieścić w kopercie taką kwotę, na jaką w danym momencie go stać.
Niektórzy łączą pieniądze z podarunkami. Twierdzą też, że nie powinno się przecież żałować własnej rodzinie ani przyjaciołom.
Jestem zdania, że idąc w gości należy "coś" ze sobą przynieść. Na urodziny prezent, na kolację np. wino, ciasto, a na wesele (w obecnych czasach) kopertę. Nieważne, świadkowa czy nie, ja w każdej roli na weselu zawsze miałam "prezent". Jestem zdania, patrząc na cenę talerzyka, że 300 zł od osoby, na ten rok, to jest takie minimum. Oczywiście w skrajnych przypadkach wiadomo że i 50 zł jest super.A jeśli jest to rodzina, przyjaciółka (tak dla mnie to też rodzina) to ja daje 500/600 od osoby. Jako świadkowa dałabym, na ten rok, 1000 zł, bo uważam, że na najbliższych "się nie oszczędza"
Jak byłam świadkową 12 lat temu i wtedy studiowałam, nie miałam pracy, bo byłyśmy młode, to dałam w kopertę 300 zł. Teraz byłam świadkowa siostry i dałam 5000 zł (bo to siostra, bo mogę i bo mam możliwości). Natomiast obie kwoty uważam za odpowiednie, bo właśnie na tyle mogłam sobie w tym momencie pozwolić
W przypadku świadkowej jest to jednak kwestia sporna. Wiele panien młodych uważa, że jeśli świadkowa zajmuje się organizacją wieczoru panieńskiego i pomaga w przygotowaniach do wesela, to nie oczekuje już nic więcej w zamian. A już z pewnością nie zamierza porównywać kwot w kopertach...
Nie wiem, ja od swojej świadkowej nie oczekuję w ogóle koperty. Zrobiła mi cudowny Panieński, pomaga nam mega w przygotowaniach, to już samo w sobie jest prezentem, że mam taką cudowna osobę, która się sama interesuje
- podsumowuje.
Jaka kwota jest odpowiednia według was?
Zobacz również: 10 cech, które świadczą o tym, że będziesz perfekcyjną świadkową