7 porad, jak przygotować się na pierwsze spotkanie z przyszłymi teściami

Kiedyś wydarzenie to musi nadejść. Jak sprawić, aby nie było ono źródłem zbędnego stresu i miało szansę zapoczątkować dobrą relację między tobą a rodzicami ukochanego, i odwrotnie?
7 porad, jak przygotować się na pierwsze spotkanie z przyszłymi teściami
Fot. pexels (Emir Kaan)
22.04.2021

Kiedyś wydarzenie to musi nadejść. Jak sprawić, aby nie było ono źródłem zbędnego stresu i miało szansę zapoczątkować dobrą relację między tobą a rodzicami ukochanego, i odwrotnie? O podpowiedzi poprosiliśmy naszą ekspertkę Karolinę Dokić-Pietuszko z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.

Dlaczego młode pary narzeczeńskie często denerwują się przed pierwszym spotkaniem z przyszłymi teściami? - Najczęściej dlatego, że nie mają jeszcze wielu doświadczeń związanych z dużymi zmianami w życiu, a poznanie rodziny ukochanej osoby, kiedy już wiadomo, że niedługo staniemy się jej częścią, wiąże się z nowym i nieznanym, na wielu polach – mówi Karolina Dokić-Pietuszko z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.

Znacie się bardzo dobrze, na tyle, aby chcieć… spędzić ze sobą resztę życia. Nie mieliście jednak okazji poznać nawzajem swoich rodziców, choćby dlatego, że mieszkacie z dala od rodzinnego domu. I choć słyszeliście o mamie i tacie swojej drugiej połówki naprawdę wiele, perspektywa spotkania z – jakby nie było – obcymi jednak ludźmi, może być stresująca. Bo przecież przyszły mąż lub przyszła żona, to… ich dziecko. Nie jest to więc bez znaczenia, jakie będą Wasze wzajemne relacje, mimo, że jesteście dorosłymi i samodzielnymi ludźmi.

Zobacz także: Ślub cywilny w Polsce – fakty, porady, inspiracje

Pierwsze spotkanie z teściami

1. Dowiedzcie się kilku ważnych rzeczy od swojego/ej partnera/ki

Warto zapytać swoją drugą połówkę, jak wyobraża sobie to spotkanie, czego możecie się spodziewać ze strony jego/jej rodziców. Ciepłe przyjęcie, czy raczej oficjalne poznanie? Wejście do domu jako nowy członek rodziny, czy bardziej jak na herbatkę u Elżbiety II? Część z poniższych pytań może być niepotrzebna – przecież nie raz rozmawialiście o swoich rodzinnych domach. Warto się jednak nad tym razem zastanowić, aby oboje narzeczonych czuło się bezpiecznie i komfortowo.

Czy są otwarci? Rozmowni czy raczej powściągliwi?
Jak reagują na nowo poznane osoby?
Jaki rodzaj poczucia humoru wykazują?
Co jest dla nich ważne w relacjach z ludźmi?
Jakie wartości życiowe reprezentują?
Jak będziecie odpowiadać na pytania dotyczące Waszych życiowych planów, na przykład dzieci.

2. Zaplanujcie dobrze, gdzie i kiedy odbędzie się spotkanie

Z punktu widzenia savoir-vivre, to dziecko zaprasza rodziców, lub prosi ich o przyjęcie swojej wybranki lub swojego wybranka w celu zapoznania się stron – we wspólnym mieszkaniu młodych, czy lokalu, czasem na wypadzie za miasto itp. Decyzję co do terminu, miejsca spotkania (dom, restauracja czy inne) wypada pozostawić rodzicom. Oczywiście, przy dzisiejszej swobodzie obyczajowej, mało kto przejmuje się tak bardzo formą, choć trochę szkoda, bo takie okazje jak poznanie rodziców wybranka, ogłoszenie zaręczyn jeszcze do niedawna były wspaniałymi okazjami do celebrowania, ale i zawiązywania rodzinnych relacji. Dziś dość dynamicznie odchodzą one do lamusa.

3. Ubierzcie się stosownie

Czyli jak? Bardziej elegancko niż na co dzień, ale nadal w swoim własnym stylu. No chyba, że rodzice zaprosili młodych do ekskluzywnej restauracji – wtedy garnitur lub elegancka koszula do spodni garniturowych, a u kobiety elegancki look są obowiązkowe.

Gdy spotkanie będzie miało miejsce w domu rodziców, a na dworze panuje niepewna aura, dobrze jest mieć ze sobą coś do dyskretnego przetarcia butów, szczególnie jeśli spotkanie będzie dość oficjalne (o wszystkim decyduje styl bycia rodziców i ich relacja z dorosłym dzieckiem). Przyszłe synowe, nie chcąc paradować w szpilkach lub kozakach po domu przyszłych teściów, mogą zabrać ze sobą na przykład balerinki. Dlaczego warto? Bo buty to część stroju, a więc i wizerunku. I czujemy się w nich po prostu pewniej. Pamiętajmy też, że jeżeli to my zapraszamy, podawanie gościom kapci lub wymuszanie wzrokiem zdjęcia przez nich butów jest bardzo nietaktowne.

4. Przestrzegajcie zasad savoir-vivre

Oczywiście wszystko zależy od tego, na ile formalne jest spotkanie i jakimi osobami są rodzice, których spotkacie.

Pierwsza sprawa – kto pierwszy podaje rękę. W idealnym układzie: matka – synowej, następnie ojciec synową całuje w dłoń lub czeka na wyciągnięcie przez nią ręki (w końcu narzeczeni są dorosłymi ludźmi, więc zasada relacji kobieta-mężczyzna jest tu wiodąca). Następnie matka całuje syna, a ojciec albo go obejmuje, albo podaje mu rękę. W odwrotnej sytuacji, kiedy to przyszły zięć przedstawiany jest rodzicom narzeczonej, zasada jest dość zbliżona – kobieta pierwsza wyciąga rękę, a mężczyzna ją całuje (to już naprawdę rzadkość, ale seniorki na pewno docenią gest!), następnie kandydat na teścia wyciąga rękę do wybranka córki. [Jeśli przy pożegnaniu dodatkowo położy drugą dłoń na splocie, to dobry znak!]

Jeśli w domu mieszkają seniorzy, to do nich pierwszych kierujemy kroki lub czekamy na ich inicjatywę. Rodzeństwo wybranków witamy na końcu. Dzieci z poprzedniego związku wybranka/i także (najczęściej oczywiście jest to już relacja nawiązana, my mówimy tylko o kwestiach grzeczności).

5. Nie idźcie z pustymi rękami

Na pewno warto przynieść coś ze sobą, także wtedy, gdy rodzice przychodzą na zaproszenie pary do restauracji czy kawiarni. Do domu – mężczyzna oczywiście zanosi kwiaty dla mamy narzeczonej (i babci, jeśli mieszka z nimi; obdarowanie siostry także będzie miłym gestem), a przyszła żona może podarować mamie ukochanego na przykład własnoręczny wypiek. To najbezpieczniejsze rozwiązania. Alkohol dla przyszłego teścia można także ewentualnie podarować, choć nie jest to ani konieczne, ani nie musi być dobrze widziane.

- W przypadku spotkania w lokalu, kwiaty dla mamy narzeczonej od kandydata na zięcia są oczywiście uniwersalne. Byle nie czerwone róże – mówi Karolina Dokić-Pietuszko z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele. - Narzeczona, jeśli ma ochotę, może podarować mamie wybranka symboliczny upominek – na przykład małe pudełeczko na biżuterię, ozdobny świecznik czy pięknie zdobiony notes. Najlepiej oczywiście zrobić wcześniej rozpoznanie, jakimi przedmiotami otacza się przyszła teściowa. Nie polecam podarowywania, choćby najskromniejszej biżuterii. To dość intymny prezent, jak na tę relację i pierwsze spotkanie – podpowiada nasza ekspertka.

6. Tych tematów unikajcie

Zdecydowanie unikać tematów kontrowersyjnych, czyli tych z pierwszych stron gazet. - Jak mawiała moja babcia, najbezpieczniejsze tematy w nieznanym nam towarzystwie to dzieci, przyroda i psy. Przy czym na dzisiaj, w obliczu dyskusji na temat sposobów wychowania dzieci i traktowania zwierząt, najbezpieczniejsza będzie chyba… przyroda – radzi z uśmiechem Karolina Dokić-Pietuszko.
Przy wzajemnym „obwąchiwaniu się”, padać będą pewnie raczej pytania rodziców o okolice pochodzenia wybranka/i ich dziecka, rodziców, liczebność rodziny bliższej i dalszej – choćby jako zaczątek do rozmów o weselu. O plany co do mieszkania, ambicji naukowych, zawodowych.
Spotykając się w domu u rodziców lub u narzeczonych, zawsze można nawiązać w rozmowie do wystroju wnętrza, stylu życia, organizacji tygodnia, i tak dalej.

Choć to trudne, nie należy, będąc przyszłym zięciem lub synową, czuć się odpowiedzialnym za podtrzymanie rozmowy i ogólną dobrą atmosferę spotkania. To zdecydowanie zadanie partnera/ki, jeśli czyjeś pojedynczo w ogóle. Pamiętajmy, że jeżeli to faktycznie pierwszy kontakt obu stron, wszyscy czują się w jakiś sposób zestresowani sytuacją. Można ją rozbroić, komentując to wprost, oczywiście żartobliwie i tylko wtedy, gdy wiemy, że nie urazimy drugiej strony. Zawsze jednak pamiętając, że lepiej być grzeczniejszym niż „norma nakazuje” niż pozwolić sobie na zbyt wiele.

7. Bądźcie dla siebie nawzajem oparciem

Tak, to się zdarza i wiele na to nie poradzimy, bo za relację odpowiedzialne są obie strony. Tu bardzo ważne są dwa czynniki – pierwszy to reakcja partnera, który powinien „chronić” narzeczoną/ego przed ostrzałem nietaktownych lub agresywnych pytań swoich rodziców. Drugi to zachowanie spokoju przez pytanego/ą, ale i postawienie w kulturalny sposób granicy pytającemu/ej. Oto przykłady – (niestety) z życia wzięte.

- No, to kiedy doczekamy się wnuków?
- Nie snuliśmy jeszcze takich planów. Na razie jesteśmy podekscytowani rozpoczęciem życia we dwoje.

 

- To mówisz, że twój ojciec skończył tylko zawodówkę…?
- A czy to jest jakiś powód do wstydu? [i dalej: Jestem dumna/y z mojego taty, jakim jest człowiekiem.

 

- Straszna z ciebie chudzina... [teściowa do synowej]
- Spokojnie, Marek na pewno mnie podtuczy.

 

- Masz czym oddychać, moje dziecko. [teść lub teściowa do synowej]
- W istocie, płuca mam zdrowe. Zawdzięczam to bieganiu.

 

- Musicie odwiedzać nas co niedziela!
- To bardzo miłe, dziękujemy za zaproszenie. Ze względu na nasze obowiązki i styl życia, tak często nie będzie to możliwe, ale na pewno będziemy w kontakcie!

 

- Tylko dbaj o moją córkę/syna! Bo jak nie, to będziesz mieć ze mną do czynienia!
- Jakże się cieszę, że mamy wspólny cel! We dwoje raźniej!

To, co jest najważniejsze w pierwszym spotkaniu z przyszłymi teściami, to brak poczucia obowiązku do „spinania się”, grania kogoś innego niż jesteśmy w istocie. Raz, że nie da się udawać przez całe życie, a dwa, że – jako dorośli ludzie – narzeczeni mogą uszanować lub przyjąć nawet negatywne zdanie rodziców na temat wybranka/i, ale nie powinno ono mieć żadnego wpływu na relacje narzeczonych. To nazywamy w związku dojrzałością.

Zobacz także: Muzyczne wzruszenia na weselu. Jaką piosenkę zadedykować rodzicom?

PlanujemyWesele.pl to portal ślubny i katalog posiadający w swojej bazie ponad 17 tysięcy usługodawców z branży ślubno-weselnej z każdego regionu Polski. Portal to także porady ekspertów, inspiracje, reportaże ze ślubów czytelników i piękne sesje plenerowe. Każdego miesiąca PlanujemyWesele.pl inspiruje i łączy z usługodawcami ponad 140 tysięcy par młodych. W tym roku firma obchodzi swoje 13. urodziny, osiągając oglądalność serwisu na poziomie 1,5 mln odsłon.

Mat. prasowe

Polecane wideo

Zakochuje się w lalkach, poślubia je, a potem… zdradza. Szokująca historia Jurija Tołoczko
Zakochuje się w lalkach, poślubia je, a potem… zdradza. Szokująca historia Jurija Tołoczko - zdjęcie 1
Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 26.04.2021 09:38
to sa jakies bzdety
odpowiedz
Katarzyna (Ocena: 5) 25.04.2021 22:52
To i tak zawsze będą obcy ludzie, więc po co się starać?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.04.2021 20:22
Protokół jakby każdy pochodził z rodziny Windsor. Jako kobieta NIE TRAWIĘ, gdy obcy mężczyzna chce mnie pocałować w rękę.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie