Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, konieczność przekazania do Urzędu Skarbowego podatku od darowizny, będącej prezentem ślubnym, uzależniona jest od dwóch czynników: wartości podarunku oraz stopnia pokrewieństwa, łączącego obdarowanego z obdarowującym. – Spotykam wiele młodych par, którym wydaje się, że takie zobowiązanie podatkowe jest raczej mitem, którym straszy się świeżo upieczonych małżonków. Niestety, nic bardziej mylnego. Urząd Skarbowy oczywiście nie może zajrzeć do kopert, wręczanych na weselu nowożeńcom, ale nieuiszczenia wpłaty może doszukać się w inny sposób. Dlatego zachęcam do zaznajomienia się z tematem – radzi Karolina Dokić-Pietuszko z portalu ślubnego PlanujemyWesele.
Zobacz także: Ślub w cieniu pandemii: Gdy lista gości robi się coraz krótsza...
Prezenty od rodziców, dzieci oraz pradziadków
Grupą darczyńców, w przypadku której limit darowizn zwolnionych od podatku jest najwyższy, to najbliższa rodzina obdarowanego. W jej skład wchodzą: rodzice, dzieci, rodzeństwo, dziadkowie, wnuki, pradziadkowie, prawnuki, pasierbowie, macocha oraz ojczym. Jeżeli od którejś (jednej) z tych osób, w ciągu 5 lat, otrzymaliśmy nie więcej niż 9637,00 złotych, to nie musimy rozliczać się z Urzędem Skarbowym. – Warto wiedzieć, że istnieje możliwość bycia zwolnionym od podatku, nawet jeśli wartość darowizny jest wyższa niż 9637,00 złotych. Wystarczy w ciągu 6 miesięcy od jej otrzymania złożyć we właściwym Urzędzie Skarbowym odpowiednią deklarację – podpowiada ekspertka. Jeśli macie taką możliwość, zadbajcie o to, by wszelkie darowizny pieniężne były Wam przekazywane w formie przelewu bankowego lub przekazu pocztowego – to bardzo pomocne w procesie zwalniania przez US obdarowanych z podatku.
Hojne ciotki lub... pracodawca
Jeżeli dalsi krewni zaskoczą Was wartościowym prezentem, również pozostańcie czujni. Druga grupa podatkowa dotyczy tych członków rodziny, z którymi nie jesteśmy najbliżej spokrewnieni, czyli zstępnych rodzeństwa (np. wnuków siostry lub dzieci brata), rodzeństwa rodziców, zstępnych i małżonków pasierbów, małżonków rodzeństwa oraz rodzeństwa małżonków, małżonków rodzeństwa małżonków oraz małżonków innych zstępnych, czyli np. żonę wnuka. – W tym przypadku limit wartości darowizny, który nie będzie podlegał opłacie podatkowej, wynosi 7276,00 złotych, otrzymanych od jednej osoby w ciągu 5 lat – informuje ekspertka z portalu PlanujemyWesele.
Urząd Skarbowy wyróżnia też trzecią grupę darczyńców, w skład której wchodzą wszystkie pozostałe, niespokrewnione osoby. Jeśli więc w ciągu 5 lat zostaniecie otrzymacie od pracodawcy lub znajomego ze szkolnych lat prezent o wartości wyższej niż 4902,00 złotych, to obowiązek podatkowy będzie na Was spoczywał (oczywiście przy założeniu, że darowizna będzie pochodzić od jednej osoby). Po przekroczeniu ww. limitów podatek naliczany jest od powstałej nadwyżki.
Co, jeśli nie zapłacę?
Jeśli US zorientuje się, że np. zakupy poślubne nowożeńców lub kosztowne wesele były finansowane z darowizn niezgłoszonych do podatku, wówczas może nałożyć na małżonków karny podatek o wartości 20%. – Uczulam wszystkie pary, których przyjęcie jest finansowane przez rodziców, by to nazwiska rodziców widniały na umowach z usługodawcami weselnymi. Dzięki temu dla skarbówki będzie czytelnym, że to nie młoda para opłacała wynajem sali, współpracę z fotografem czy zespołem muzycznym – podpowiada Karolina Dokić-Pietuszko.
Ile czasu mamy na złożenie deklaracji o otrzymaniu darowizny? – W przypadku, w którym zobowiązanie podatkowe nas nie obejmuje, jest to okres 6 miesięcy od dnia otrzymania darowizny. Jeśli jednak jesteśmy zobowiązani do opłaty z jej tytułu, mamy na to 1 miesiąc od dnia otrzymania prezentu – dodaje ekspertka. Wysokość podatku jest ustalana na podstawie wartości prezentu, przynależności darczyńcy do grupy podatkowej oraz od tego, jak bardzo został przekroczony limit. Decyzja Urzędu Skarbowego o wysokości podatku od darowizny zostaje podatnikowi przekazywana po złożeniu odpowiednich deklaracji.
Zobacz także: Czy tatuaże pasują do sukni ślubnej? Zobacz te zdjęcia, zanim zdecydujesz się na wizytę u tatuatora
Mat. prasowe