Pandemia koronawirusa zmusiła wielu narzeczonych do zmiany ślubnych planów. Pary, które zamierzały pobrać się w marcu, kwietniu i maju, musiały odwołać ceremonię ze względów bezpieczeństwa. Rząd zakazał bowiem organizowania zgromadzeń powyżej 2 osób, a obrzędy liturgiczne ograniczył do maksymalnie 5 osób.
Zobacz również: Ślub kościelny – nowe zasady od 1 czerwca!
Nie lepiej jest w przypadku ślubów cywilnych. W tych ceremoniach także może uczestniczyć najwyżej 5 osób, w dodatku wszystkie muszą zasłaniać usta i nos, najlepiej za pomocą maseczki. Nie jest to najbardziej romantyczne rozwiązanie. Nie mówiąc już o tym, że młodzi nie mogą świętować swojego wyjątkowego dnia w towarzystwie gości ani wyprawić tradycyjnego wesela w wynajętej sali czy restauracji. Wprawdzie od 18 maja 2020 roku działalność lokali gastronomicznych została wznowiona, ale zgodnie z oficjalnymi wytycznymi organizowanie w nich większych imprez na razie nie wchodzi w grę.
Wygląda jednak na to, że dla narzeczonych właśnie pojawiło się światełko w tunelu. Tak wynika ze słów wiceminister rozwoju, Olgi Semeniuk. Parę dni temu Semeniuk odbyła wideokonferencję z przedstawicielami branży ślubnej, m.in. właścicielami firm cateringowych, organizatorami wesel czy studiami fotograficzno-filmowymi.
Spotkanie służyło wypracowaniu projektu wytycznych w podziale na poszczególne sektory. Czy innym jest catering, czym innym zespół muzyczny, fotograf czy agencja dekoratorska
- mówiła wiceminister w rozmowie z mediami. Padła też propozycja daty zniesienia restrykcji jeśli chodzi o organizację ślubów i wesel.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jak podaje portal natemat.pl, wiceminister rozwoju przypomniała, że wesela "nie są obecnie zalecane". Dodaje jednak, że Ministerstwo Rozwoju chce "jak najszybciej opracować protokół z wytycznymi dotyczącymi bezpieczeństwa organizacji wesel i przekazać je do Ministerstwa Zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego, aby był gotowy w każdej chwili do publikacji". Olga Semeniuk podała też wstępną datę rozpoczęcia odmrażania branży ślubnej - miałby to być 1 czerwca 2020 roku.
Miejmy nadzieję, że od 1 czerwca będziemy mogli odmrażać – w czwartym etapie – kolejne branże, wśród nich również ślubną.
Trzeba jednak zaznaczyć, że póki co są to tylko ostrożne prognozy, a wszystko zależy od tego, jak sytuacja w związku z pandemią będzie kształtować się w naszym kraju w ciągu kolejnych dni. Ostateczna decyzja leży w gestii premiera Mateusza Morawieckiego po konsultacji z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim.
Czekacie na odmrożenie branży ślubnej? Myślicie, że tradycyjne, huczne wesela wrócą jeszcze w tym roku?
Zobacz również: „Mikro” to nowe „na bogato”. Nadchodzi era mikro ślubów, które zmienią nasze podejście do tej ceremonii