Niekonwencjonalne śluby cieszą się coraz większą popularnością na całym świecie i nie inaczej jest w Polsce. Jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu wręcz nie do pomyślenia było, aby narzeczeni zawierali związki małżeńskie z pominięciem Urzędu Stanu Cywilnego albo Kościoła katolickiego. Jednak obecnie coraz więcej młodych ludzi odchodzi od tych dwóch instytucji. Biorąc pod uwagę nowe wytyczne co do ceremonii o charakterze religijnym chyba trudno się dziwić.
Zobacz również: Pytania o płodność i zdolność do współżycia. Tak Kościół będzie sprawdzać przyszłych małżonków
Do tej pory narzeczeni, którzy nie wyobrażali sobie ślubować miłości i wierności ani przed ołtarzem, ani przed urzędnikiem państwowym decydowali się na ślub humanistyczny, w którym główny nacisk kładzie się przede wszystkim na takie wartości, jak rozum, przyjaźń, wolność jednostki, tolerancja, równość kobiety oraz mężczyzny czy empatia. Taki rodzaj ceremonii ślubnej jest idealnym rozwiązaniem dla par, które pragną się pobrać, ale nie utożsamiają się z żadną wiarą ani wyznaniem. Teraz rosnącą popularnością cieszy się jeszcze inny rodzaj zaślubin - ślub symboliczny. Na czym polega taka ceremonia?
Fot. Unsplash.com
Przede wszystkim trzeba powiedzieć o tym, że podobnie jak ślub humanistyczny ten symboliczny również nie pociąga za sobą skutków prawnych. Oznacza to, że aby w świetle prawa para była uznawana za małżonków, musi dodatkowo zawrzeć ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ale taka ceremonia to świetna alternatywa dla par, które nie mogą pobrać się w kościele albo w USC – np. dla rozwodników, którzy nie mogą po raz drugi stanąć przed ołtarzem, albo dla par tej samej płci, których związki nie są w Polsce formalnie legalizowane.
Przebieg ślubu symbolicznego zależy w 100 procentach od narzeczonych. Panna młoda może w tym dniu założyć wymarzoną suknię ślubną, a pan młody - tradycyjny garnitur, ale mogą też wybrać na tę okazję zupełnie inne stroje. Również miejsce ceremonii nie jest podyktowane żadnymi zasadami. Wiele par decyduje się na ślub symboliczny w plenerze, zwłaszcza jeśli pobierają się wiosną lub latem. Po zaślubinach młodzi często zapraszają swoich gości na tradycyjne wesele - zupełnie jak w przypadku ślubu kościelnego czy cywilnego.
Główną wartością ślubu symbolicznego jest więc jego wyjątkowy, spersonalizowany charakter. Tutaj nie ma miejsca na suche, urzędnicze formułki, ani na kazanie księdza z ambony. Młodzi nie recytują słów tradycyjnej przysięgi - mową sami zdecydować, w jaki sposób (oraz co) będą sobie ślubować. Podczas ceremonii równie dobrze mogą zabrać głos także zaproszeni gości i wygłosić np. specjalne przemowy na temat nowożeńców, wypełnione zabawnymi, romantycznymi i wzruszającymi anegdotkami. Podczas ślubu symbolicznego mogą też mieć miejsce różne wyjątkowe rytuały, na które nie godzi się Kościół ani urzędy państwowe. Wszystko zależy od wyobraźni i życzeń pary młodej.
Fot. Unsplash.com
Kto udziela takiego ślubu? Zazwyczaj jest to celebrant, zwany też mistrzem ceremonii. Jest to osoba świecka, która nie musi mieć ukończonego żadnego kursu. Dobrze jednak, jeśli ma doświadczenie w udzielaniu takich ślubów, a także w przemówieniach publicznych. Pary, które zawierają ślub symboliczny zazwyczaj zatrudniają na swój wielki dzień profesjonalnych celebrantów, ale równie dobrze może je zaślubić ktoś bliski, np. członek rodziny albo zaufany przyjaciel.
Co sądzicie o takiej alternatywie dla tradycyjnych ślubów? Rozważylibyście zawarcie ślubu symbolicznego?
Zobacz również: Ten rodzaj ślubu staje się bardziej popularny niż ślub kościelny. Ty też powinnaś go rozważyć