Teoretycznie każdy odpowiada za siebie. Jeśli chcemy się wygłupić - mamy prawo to zrobić i nikomu nic do tego. Z praktycznego punktu widzenia wygląda to jednak trochę inaczej. Wszyscy podlegamy ocenie. Zwłaszcza dziś, gdy w Internecie można skomentować wszystko.
Zobacz również: Panna młoda zrozpaczona zdjęciami ze ślubu. Wszyscy patrzą tylko na świadkową
Ona przekonała się o tym na własnej skórze. Wystarczyło jedno zdjęcie opublikowane w mediach społecznościowych, by stała się pośmiewiskiem dla milionów internautów. Chciała tylko pokazać weselną stylizację, a wywołała ogromną aferę. Komentatorzy nazwali ją „wulgarnym bezguściem”.
Wszystko dlatego, że fotografia trafiła na jedną z wielu hejterskich grup poświęconych ślubom.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Dziś już wiemy, że uwieczniona na zdjęciu młoda kobieta to Amanda Sipes. Bohaterka afery może się pochwalić apetycznymi krągłościami, które postanowiła podkreślić nietypową kreacją. Ma na sobie krótką sukienkę z głębokim dekoltem. Stylizację dopełnia coś w rodzaju czerwonej, wyciętej z przodu halki.
Kiedy fotografia trafiła na grupę „That’s it, I’m wedding shaming” - wśród internautów zawrzało. Dorodna brunetka została zmieszana z błotem. Zarzucono jej brak klasy, wulgarność, rujnowanie ślubu i nazwano chodzącą porażką w rozmiarze XXXXL.
Ona nie ma zamiaru za to przepraszać.
Zobacz również: Zamówiła dla swoich druhen piękne kreacje. Jednak internauci widzą w nich coś bardzo nieprzyzwoitego
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nie pierwszy raz widzę swoje zdjęcie w takim miejscu. Ludzie po prostu nie wiedzą, jak reagować na widok kogoś takiego. Organizatorzy ślubu dobrze mnie znają. Wiedzieli też, w jaki sposób się ubiorę. Wciąż chcieli, żebym przyszła. Jest lato, a ja nie mam zamiaru się pocić, bo kilku desperatów obawia się kształtnych piersi i tkanki tłuszczowej. Panna młoda była zachwycona moją kreacją.
Jestem pewną siebie kobietą, która kocha swoje ciało. Nie mam zamiaru go ukrywać. Ludzie mogą krytykować moją sukienkę czy gust, ale obrażanie z powodu figury to już podłość. Ja mam w sobie na tyle odwagi, by czuć się dobrze we własnej skórze. Wiem jednak, że wiele kobiet ma z tym kłopot.
Na własnym przykładzie chcę im pokazać, że można być sobą bez względu na rozmiar
- tłumaczy w rozmowie z Yahoo Lifestyle.
Przekonało Was jej tłumaczenie?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz również: Internauci śmieją się z niestosownych stylizacji weselnych: „Chyba pomyliły okazje, bo wyglądają skandalicznie”