Przygotowania do ślubu i wesela są wypełnione dużą dawką stresu, ale też radosną ekscytacją. Młodzi nie mogą się doczekać chwili, gdy powiedzą sobie sakramentalne “tak” i złożą sobie obietnicę dozgonnej miłości. Wyobrażają sobie moment, gdy ramię w ramię idą do ołtarza jako narzeczeni, a wychodzą z kościoła już jako mąż i żona.
Zobacz również: Dlaczego panna młoda nosi welon? Prawdziwe powody wcale nie są romantyczne, tylko dość przerażające
A skoro mowa o drodze do ołtarza - czy zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego przyjęło się, że panna młoda zawsze staje po lewej stronie, a nie na odwrót? Być może wcześniej nigdy nawet nie zwróciłaś na to uwagę, ale taki zwyczaj rzeczywiście istnieje i funkcjonuje po dziś dzień. Ta tradycja wywodzi się jeszcze z czasów starożytnych, kiedy powszechnym zwyczajem w wielu rejonach świata było porywanie kobiet, a właściwie dziewic w celu zamążpójścia. Choć trudno to sobie wyobrazić, była to tradycja w wielu regionach Europy, Azji czy Afryki, a w niektórych częściach świata funkcjonuje po dziś dzień. W Polsce kobietę uprowadzoną w celu zamążpójścia określało się mianem “branka”, czasami nawet toczono o nie pojedynki i traktowano jak “zdobycz wojenną”.
Fot. Unsplash.com
Jak ten niechlubny zwyczaj ma się do tego, że podczas ceremonii ślubnej panna młoda staje po lewej stronie? Wynika to z faktu, że mężczyzna musiał mieć przez cały czas wolną prawą rękę, ponieważ właśnie nią posługiwał się mieczem. W razie niebezpieczeństwa, gdyby ktoś chciał np. porwać pannę młodą (pomijając fakt, że już została uprowadzona), mężczyzna mógł chwycić za broń i rozprawić się z przeciwnikiem. Z jednej strony rzeczywiście brzmi logicznie, ale z drugiej... musimy przyznać, że jest to nieco przerażające. To kolejny “fun fact” związany ze ślubami, który jest głęboko zakorzeniony w patriarchacie. Myślicie, że gdyby wiedza na temat prawdziwego pochodzenia tej tradycji była powszechna, zwyczaj stawania panny młodej po lewej stronie funkcjonowałby po dziś dzien?
Zobacz również: Dlaczego mężczyźni klękają, kiedy się oświadczają? Powód jest zarówno słodki, jak i zaskakujący