Wybór odpowiedniej kreacji dla mocno zaokrąglonej panny młodej wydaje się misją z góry skazaną na niepowodzenie. A jednak - dodatkowe kilogramy wcale nie muszą być przeszkodą, kiedy ich właścicielka ma dobry gust oraz wie, co podkreślić, a co lepiej ukryć. Ona jest na to najlepszym przykładem.
Zobacz również: „Z jej biustu chyba uszło powietrze”. Internauci kpią ze źle dopasowanej sukni
Chociaż nie należy do najdrobniejszych, na ślubnym kobiercu wyglądała bardzo elegancko i zgrabnie. Zwiewna, tiulowa spódnica i koronkowa góra okazały się połączeniem idealnym. W ten sposób udało się wyeksponować węższą talię i apetyczny biust.
10/10 - twierdzą internautki. Strój jej wybranka oceniły jednak na „mniej niż zero”.
źródło: Facebook / That's It, I'm Wedding Shaming
Starania panny młodej na niewiele się zdały, bo dobre wrażenie skutecznie zepsuł jej ukochany. Nie wiemy, czy konsultował swój strój z przyszłą żoną, ale jego stylizacja rzeczywiście wygląda na zbyt casualową.
Górna część nawet się zgadza. Mężczyzna ma na sobie białą koszulę (choć z niedbale podwiniętymi rękawami), krawat w odcieniu sukni oraz gustowny bukiecik w kieszeni. Im niżej, tym zdecydowanie gorzej. Pan młody postawił także na eleganckie, ale jednak szorty. Fatalne wrażenie potęgują wysokie sportowe skarpety oraz wiązane adidasy.
Tego już za wiele - nie mają wątpliwości uczestnicy gorącej dyskusji.
Zobacz również: Wszyscy współczują tej pannie młodej. Spodnie wybranka zrujnowały zdjęcie ślubne
„Ona wygląda nieziemsko, ale ten koleś… Kto normalny zakłada na własny ślub znoszone sneakersy ze skarpetami dziadka?”.
„Pewnie chciał pokazać, jaki to on jest wyluzowany i zdystansowany. Według mnie to szczyt żenady i na miejscu panny młodej bym się rozpłakała”.
„Idiotyczna stylizacja, ale mogłabym ją jeszcze zrozumieć, gdyby ukochana też miała na sobie krótką spódniczkę i sandały. W takim połączeniu to masakra”.
„Widać, że ona bardzo się starała, ale on wszystko zniszczył. Coś mi się wydaje, że nie pierwszy i ostatni raz narobił jej takiego wstydu” - czytamy w komentarzach.
A Ty co o tym myślisz? Rzeczywiście przesadził, czy może jednak pokazał swój dystans?
Zobacz również: Najgorsza historia weselna, która wydarzyła się naprawdę. „Wszystko się lepiło i śmierdziało”