Gorączka przedślubna dopada niejedną parę młodą. Kilkukrotnie pisałyśmy już o dziwnych zwyczajach panien młodych, które dla swoich gości wypisywały wytyczne. Na jednej z grup ślubnych na Facebooku panna młoda zamieściła dwustronicowy list, który wysłała każdemu z gości. Zawierał on listę absurdalnych zakazów i nakazów, do których goście musieli się zastosować. Internauci po raz kolejny doznali szoku...
Zobacz też: „Najbardziej żałuję tego, że...” - młode pary szczerze o błędach, które popełniły przy organizacji ślubu
Zaproszenie wraz dwustronicowym listem powędrowało do wszystkich gości pary młodej. List rozpoczyna się przeprosinami panny młodej za "długą listę szczegółów dotyczącą dnia ślubu". W wstępie panna młoda wyjaśnia, że wraz z narzeczonym nie spodziewają się dużej frekwencji i że całkowicie to rozumieją. Aby jednak nieobecni gości mogli zobaczyć przebieg uroczystości, zostanie ona filmowana na żywo, a goście będą mogli oglądać ją na Facebooku.
Następnie panna młoda przeszła do wytycznych dla gości weselnych. Jako, że sama będzie miała suknię z elementami złota i różu, zabroniła gościom pojawienia się w tych kolorach. Ponadto każdy z gości, który nie potwierdzi przybycia, nie będzie miał swojego krzesła na ceremonii i nie będzie mógł zostać na weselu. Mało tego, słowne potwierdzenie nie obowiązuje, a panna młoda podkreśla, że ściśle będzie trzymała się tego, co dostanie w mailu...fot. unsplash
"Żadne niespodzianki nie są mile widziane" - to kolejne wytyczne od panny młodej. Następny akapit został poświęcony słodkościom, w którym panna młoda wyjaśnia, że na weselu będzie zarówno mleko zwykłe jak i migdałowe, a także cztery rodzaje ciasteczek. W tym momencie internauci czują dużą dezorientację i nie bardzo wiedzą, co ta wiadomość ma wnosić...Panna młoda radzi również gościom, aby zjedli coś przed wyjściem, bo na weselu nie będzie dużo jedzenia.
Użytkownicy grupy nie kryli zdziwienia i jednocześnie współczucia. "Jestem taka zagubiona. Co się dzieje i kiedy?" - pisze jedna z internautek. "Czuję, że zasługuję na zaproszenie na wesele, po tym ile czasu musiałam poświęcić na przeczytanie tego listu" - dodaje inna. Niektórzy zgodnie twierdzą, że ten list to wynik stresu przedślubnego.
Spotkaliście się kiedyś z takimi wytycznymi od panny młodej?
Zobacz też: Barmanka zszokowana zachowaniem panny młodej, która zabrała jej słoik z...napiwkami