„Najbardziej żałuję tego, że...” - młode pary szczerze o błędach, które popełniły przy organizacji ślubu

Ucz się na ich pomyłkach, aby uniknąć wpadek i stresu.
„Najbardziej żałuję tego, że...” - młode pary szczerze o błędach, które popełniły przy organizacji ślubu
Fot. Unsplash
28.06.2019

Organizacja ślubu i wesela to jedno z najbardziej stresujących wydarzeń w życiu człowieka. Trudno się dziwić, bo wesele potrafi być naprawdę wielkim przedsięwzięciem, a poza tym nagle okazuje się, że każdy ma na ten temat coś do powiedzenia - zwłaszcza rodzice i teściowie pary młodej. Często próbują narzucać narzeczonym swoją wizję ślubu i potrafią wręcz obrazić się, jeśli młodzi chcą zrobić wszystko po swojemu.

Zobacz również: LIST: „Na wesele wydałam grosze! Mrożone jedzenie, rozcieńczany alkohol, sztuczne kwiaty...”

Nic dziwnego, że gdy emocje ze ślubem już opadną, młoda para zaczyna wreszcie racjonalnie oceniać minione wydarzenie i dopiero wtedy zdaje sobie sprawę z tego, co poszło nie tak i dlaczego. W jednym z ostatnich wątków na forum Reddit.com świeżo upieczeni nowożeńcy szczerze wyznają, czego najbardziej żałują w związku ze swoim ślubem i weselem. Ten post to prawdziwa kopalnia wiedzy dla każdego, kto w najbliższej przyszłości planuje ślub. Wybraliśmy dla was 7 największych błędów, które młode pary żałują w związku ze swoim weselem. Upewnij się, że ich nie popełnisz!

#1: Nie pozwoliliśmy gościom robić zdjęć” 

„Wiem, że to brzmi głupio, ale w umowie z fotografką ślubną był zapis, że nikt poza nią nie może robić zdjęć podczas wesela, bo błysk flesza zniszczy jej profesjonalne fotografie. W związku z tym wyjaśniliśmy całą sytuację gościom i grzecznie poprosiliśmy ich, aby powstrzymali się od robienia zdjęć. Na weselu bawiliśmy się świetnie, a fotografka nawet przyprowadziła ze sobą innego fotografa, który pomagał jej w pracy. Parę tygodni później próbowaliśmy skontaktować się z nią w temacie zdjęć. Nie odpisywała. Dosłownie zapadła się pod ziemię. Przez rok próbowaliśmy ją namierzyć. W dalszym ciągu zamierzaliśmy jej zapłacić, nawet za nieedytowane zdjęcia. Po prostu chcieliśmy dostać nasze wspomnienia. Na szczęście okazało się, że nie do wszystkich naszych gości doszła wiadomość z prośbą o nierobienie zdjęć, więc mamy ok. 10-20 zdjęć z naszego wesela”. 

#2: Pozwoliliśmy teściowej, aby udzielała nam rad” 

„Niepotrzebnie dopuściliśmy moją teściową do głosu w kwestii organizacji wesela. Zrujnowała nasz catering. Nie pozwoliła na to, aby wybrany przez nas szef kuchni zajął się jedzeniem. W końcu catering przygotował lokalny sklep spożywczy. Jedzenie było tragiczne. Zabrakło potraw dla wszystkich gości, a ja i moja żona nic nie zjedliśmy”. 

#3: Nie umówiłam się na próbne uczesanie” 

„Ostatecznie miałam na głowie dziwną fryzurę z warkoczami rodem z “Gry o tron”, a loki opadły gdy tylko wyszłam z hotelu, bo powietrze było bardzo wilgotne. Gdybym o tym wiedziała, zdecydowałabym się na inną fryzurę”. 

#4: Nie ograniczyliśmy liczby gości” 

„Niepotrzebnie zaprosiliśmy osoby, których wcale nie chcieliśmy zapraszać. Kosztowały nas sporo pieniędzy, w ogóle z nimi nie rozmawialiśmy, a w dodatku podarowali nam bezsensowne prezenty”. 

Fot. Unsplash.com

#5: Nie najedliśmy się przed ślubem” 

„Nie zjedliśmy porządnego śniadania. Nasz ślub miał miejsce bardzo wczesnym popołudniem na plaży. Myślałam tylko o tym, jak bardzo marzę o kanapce z jajkami, serem i bekonem na chlebie tostowym i z pikantnym sosem!”. 

#6: Za szybko poszłam do ołtarza” 

„Żałuję, że nie szłam do ołtarza do mojego męża wolniejszym krokiem. I ja i mój tata na co dzień robimy długie i powolne kroku, więc spodziewałam się, że to zajmie nam 1-2 minuty, ale okazało się, że było to 20 sekundowy sprint”. 

#7: Nie mieliśmy okazji nacieszyć się naszym dniem” 

„Zawsze radzę parom, które planują swój ślub, żeby znalazły chwilę, żeby się nim nacieszyć. Po tym, jak ja i mój mąż zjedliśmy i przywitaliśmy się z gośćmi przy każdym ze stolików, wyszliśmy na 5 minut, kiedy wszyscy kończyli jeść i usiedliśmy na zewnątrz. To było tylko parę chwil, ale dzięki temu mogliśmy naprawdę docenić to, co się dzieje i nacieszyć się sobą przez tych parę sekund”. 

Zobacz również: „To pieniądze wyrzucone w błoto!”. Wiemy, których wydatków na wesele najbardziej żałują nowożeńcy

Polecane wideo

Planujesz ślub w roku 2020? Zwróć uwagę na ten model sukni. Będzie rządził trendami
Planujesz ślub w roku 2020? Zwróć uwagę na ten model sukni. Będzie rządził trendami - zdjęcie 1
Komentarze (12)
Ocena: 4.67 / 5
Ula (Ocena: 5) 16.07.2019 09:51
My mieliśmy wesele w Hotelu Biały Dom w Czerwionce i był to jeden z piękniejszych dni w naszym życiu :) wszystko dopisało, dzięki świetnemu menadżerowi sali i naszym druhnom.
odpowiedz
Dominika (Ocena: 5) 01.07.2019 07:39
Ja jestem świeżo po ślubie i żałuję tylko, że zwlekaliśmy z niektórymi rzeczami. Jedzenie też na ostatnią chwilę było ogarniane, wielkie szczęście, że się akurat okazało, że ta firma Catering Arts to był strzał w 10. bo pyszne było. No i że faktycznie mało miałam takiego czasu tylko z mężem.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 29.06.2019 08:51
Zgadzam się z ostatnim punktem. Zrobiliśmy tak samo mężem. Wyszliśmy na chwilę i po prostu rozmawialiśmy ze sobą i się cieszyliśmy tą chwilą. To moje najmilsze wspomnienie z wesela.
odpowiedz
Xoxo (Ocena: 5) 28.06.2019 18:11
Zgadzam się z punktem o tesciowej. Pod nią przerabialiśmy naszą wizję (o, my głupi), a i tak nie była zadowolona. Wszystko było na nie, nic jej się nie podobało, siedziała naburmuszona, bo "byłoby lepiej, gdybyśmy zrobili wszystko tak, jak ja mówię". Dodam, że innym się podobało, robiliśmy wszystko, aby uszanować każdego gościa, żeby wszyscy byli zadowoleni. I co? Tylko jedna wielka Pani narzekała na wszystko. Dodam, że teraz jestem w ciąży i zapowiedziała, że "nie wolno nam nadać tego imienia, ona ma dla nas imię wybrane". Mąż zakończył rozmowę, mówiąc, że my o tym decydujemy. Straszne babsko...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.06.2019 10:04
Nie dawajcie zespołowi alkoholu na weselu. U mojej koleżanki upili się przed gośćmi i zaczęli być opryskliwi. Mój zespół przy podpisywaniu umowy zaznaczył, że nie chcą alkoholu bo są w pracy. Daliśmy im alkohol już po weselu.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie