Wiele kobiet marzy o idealnym ślubie już jako małe dziewczynki. Potrafią godzinami fantazjować o perfekcyjnej sukni ślubnej i oczyma wyobraźni doskonale widzą, jak będzie przebiegać ich wesele. Oczywiście po latach życie weryfikuje te wyobrażenia i często okazuje się, że planowanie wesela, poza ekscytacją, niesie za sobą dużą dawkę stresu i konieczność pójścia na kompromis.
Zobacz również: „Zmarnowałam u boku faceta 6 lat…”
Od czego powinno się zacząć planowanie ślubu? Wydaje się, że pierwszym krokiem powinno być znalezienie odpowiedniego partnera. Najlepiej takiego, który zechce się oświadczyć. Ale okazuje się, że niektórym ten drobny szczegół w ogóle nie przeszkadza. Ostatnio na jednej z grup na Facebooku, która zrzesza przyszłe panny młode pojawił się wpis kobiety, która dostała zaproszenie na ślub od swojej przyjaciółki. Autorka wątku była w szoku, bo nie dość, że zaproszenie otrzymała na Instagramie, to jeszcze jej przyjaciółka nie miała okazji powiedzieć “tak” - jej chłopak jeszcze się jej nie oświadczył!
Uwielbiam moją przyjaciółkę, a jej chłopak, z którym spotyka się od paru lat, jest świetnym facetem. Bardzo lubię się z nimi spotykać. Jakiś czas po Nowym Roku przyjaciółka zrobiła zabawę we wróżby na Facebooku. Według przepowiedni, którą wylosowała ma w tym roku wyjść za mąż. Skomentowałam, że widzę w jej przyszłości tegoroczny ślub.
Dziś przyjaciółka napisała do mnie na Instagramie, żebym potwierdziła zaproszenia na “specjalne wydarzenie”. Wtedy zorientowałam się, że zaczęła planować swoje wesele! Naprawdę cieszę się, że ona ekscytuje się tym okresem w swoim życiu, ale sama nie do końca wiem, co tu się dzieje...
Fot. iStock
Jak nietrudno się domyślić, większość internautek wyśmiało powyższą historię i stwierdziło, że współczuje przyszłemu panu młodego, bo czeka go nie lada niespodzianka. Jednak znalazło się parę osób, które są zdania, że planowanie wesela przed oświadczynami wcale nie jest tak niespotykane, jak by się mogło wydawać.
Czy ten biedak w ogóle wie, że się żeni?
Dlaczego ludzie planują swoje wesele zanim ktoś im się oświadczy?!
Planowanie ślubu przed zaręczynami to nic niezwykłego, jeśli oboje partnerzy tego chcą. Ale prosić gości o potwierdzenie obecności na tym etapie to już przesada!
A wy co myślicie o planowaniu ślubu przed zaręczynami? Czy przyszła panna młoda rzeczywiście pospieszyła się z zapraszaniem gości na swój wielki dzien?
Zobacz również: FACECI WYZNAJĄ: Nie zamierzam jej prosić o rękę, bo... (Załamiesz się, gdy poznasz prawdziwe powody!)