Ślub i wesele wiążą się z niemałymi wydatkami. Można wręcz śmiało powiedzieć, że to jedna z największych inwestycji finansowych w całym życiu. Dlatego w wielu przypadkach to rodzice młodych biorą na siebie sfinansowanie takiej imprezy, pragnąc pomóc im w rozpoczęciu nowej, wspólnej życiowej drogi bez konieczności spłacania długów i kredytów.
Zobacz również: Weganka skreśliła z listy gości dużą część rodziny. Nie chce „MORDERCÓW” na weselu
Oczywiście nie wszyscy mogą liczyć na pomoc finansową podczas organizowania wesela i sami muszą znaleźć na wszystko pieniądze. Nierzadko wiąże się to z szukaniem oszczędności, np. na dekoracjach sali weselnej czy liczbie kwiatów. Jednak pewna panna młoda postanowiła zaoszczędzić na elemencie wesela, który chyba wszystkim wydaje się wręcz kluczowy. Tę historię opisała jej świadkowa, która zastanawia się, czy powinna interweniować czy zachować swoją opinię dla siebie. Oto, co napisała na jednej z grup na Facebooku:
“W maju będę świadkową na ślubie. Znam pannę młodą od 10 lat. Razem z narzeczonym chcą zorganizować wesele w swobodnym stylu, na świeżym powietrzu. Ma być dużo rękodzieła, ognisko, wszystko w wiejskim klimacie. Uwielbiam prostotę, a ten styl bardzo do nich pasuje. Ale właśnie się dowiedziałam, że aby zaoszczędzić na kosztach, nie zapewniają żadnego poczęstunku. Że niby co?! To całodniowa impreza plus cały wieczór i ma nie być jedzenia? Chyba razem z moim partnerem i znajomymi będziemy musieli zamówić pizzę. Pewnie skończy się tak, że bez jedzenia wszyscy szybko się upiją i będzie niezły bałagan… Czy jako świadkowa powinnam coś powiedzieć na ten temat? Czy rezygnowanie z poczęstunku żeby zaoszczędzić jest normalne? Nigdy nie byłam świadkową na ślubie więc zastanawiam się, czy nie wyolbrzymiam całej sytuacji. A wydaje mi się, że to naprawdę ważna kwestia”.
Fot. Unsplash.com
Internauci zgodnie stwierdzili, że nie wyobrażają sobie wesela bez poczęstunku.
To okropne. Niech zaoszczędzą na barze, ale podadzą jedzenie, albo zorganizują wieczorem przyjęcie koktajlowe.
Powinni zapewnić jedzenie. Nawet jeśli to miałyby być tylko przekąski. Goście pijący alkohol bez jedzenia - to nie skończy się dobrze.
Niech chociaż zorganizują jakieś hot dogi. Kto robi coś takiego?! Skoro to impreza na świeżym powietrzu, powinni urządzić grilla, żeby goście mogli przynieść swoje jedzenie. Zero poczęstunku to brak odpowiedzialności.
Zero jedzenia + alkohol = awantura.
Wyobrażacie sobie wesele bez jakiegokolwiek poczęstunku? Byliście kiedyś na takiej imprezie?
Zobacz również: LIST: „Na wesele wydałam grosze! Mrożone jedzenie, rozcieńczany alkohol, sztuczne kwiaty...”